Ciężko..
Psychicznie to ja ostatnio siadam. Nie umiem podjąć decyzji co do amniopunkcji, u kogo i gdzie i jeszcze mam łożysko z przodu więc w głowie mam same czarne scenariusze.. Jest źle.
To co miało być oczywiste paraliżuje mnie i stoję w miejscu.
W brzuchu córeczka !-wynik nifty prawidłowy
USG znowu bardzo ładne.
Mam też cukrzycę (chociaż ja uważam inaczej
) więc ta ciąża ora mnie z każdej strony.
Najbardziej psychicznie bo samopoczucie coraz lepsze.
Ale jestem tak umęczona tymi natrętnymi myślami,że ja już nie wiem jak funkcjonować .Taka prawda.
Sorry za post..