Co do czasu… taak, jutro minie dokładnie rok jak dowiedziałam się, ze serduszko mojego dzieciatka przestało bić w 8tc…. 3 stycznia minie rok od mojego „ciężkiego” poronienia… gdyby wtedy ktoś mi powiedział „Natalia, za rok będziesz w zaawansowanej ciąży” za nic bym mu nie uwierzyła… wtedy myślałam, ze za nic w świecie nie podejmę tego ryzyka ponownie… ale podjęłam i licze tym razem na happy end
Miałam 2 terminy porodów w 2022, żaden nie był mi pisany.
Obecne kreski wysikałam w dniu kiedy miałam przywitać córkę na świecie. Oby to było to