reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dziewczyny ile po poronieniu wracał Wam na tory cykl? Ja jestem 3 tyg po i ani widu ani słychu owulacji i oznak tego że cykl wraca.
Znam założenia, pytam o doświadczenia Wasze.
Mi po poronieniu (zabieg 15 lutego tego roku) okres wrocil 2 kwietnia. Cały marzec jeszcze nie miałam ale też byłam na antybiotykach
 
reklama
Ja po poronieniu jednym w domu dostałam okres jak zawsze co 34 dni następne dwa poronienia wywołane przez tabletki i zabieg łyżeczkowania też ponad 30 dni.
Ale później miałam różnie z okresem wahania między 28 a 40 dni więc okres mega nie regularny.
 
Oby
Nienawidzę takiego zawieszenia, poczucia utraty kontroli i czekania, mam mega dola i mega ciśnienie na ciąże ;(
Mam i miałam dokładnie to samo.. Bardzo bym chciała by teraz nam się udało za 1 razem w tym cyklu jak już dostałam ten okres.. Nawet liczyłam, że może by się udało przy ewentualnej owulacji zaraz po poronieniu 😣..nie żebym była jakaś zdesperowana, ale bardzo chcę i czuję też ciśnienie na ciążę 😖. Wszędzie dookoła mnie ciąże z terminami podobnymi do mojej utraconej ciąży a ja muszę próbować od nowa i nie mam tej pewności..czy to się uda i ile nam to zajmie.. Mam takie poczucie niesprawiedliwości, że innym się udaje za 1 razem „magiczny strzał”, taa - już druga koleżanka tak zaszła w ciążę a ja tego słuchać nie mogę, bo ale JAK TO.. Jak tu myśleć pozytywnie czy też być pozytywnym?
 
Od mojego poronienia minęło pół roku i chyba dopiero okres wraca do stanu sprzed, chociaż zauważyłam że się skrócił trochę. Co do starań to odpuściłam na tyle, żeby cieszyć się dniem codziennym i nie mieć natłoku myśli na ten temat
Martwi mnie jednak, że mam obniżoną odporność, mam trzeci raz opryszczkę w tym roku a po drodze infekcję krtani z paskudnym kaszlem. I tak podejrzewam skutki poronienia, które przeczołgało organizm. Morfologia dobra, żelazo się poprawiło. Może miałyście podobnie i możecie coś polecić na wzmocnienie?
 
Uważam że bez sensu tą ciążę od razu traktujesz jako straconą. Każdy ma inną bete w terminie okresu. Znam dziewczynę która miała bete 8 w terminie okresu, synek ma kilka lat. Ja miałam bete 54 dzień po terminie okresu, córka kończy rok.
Chodzi o to, ze przy poprzednim poronieniu bylo tak samo - bardzo blade kreski, nieciemniejace, niska beta hcg, negatywne testy owulacyjne. I wlasnie tez wszyscy mowili, ze bedzie dobrze, no i niestety skonczylo sie poronieniem. Pozniej przy prawidlowej ciazy bylo inaczej - kreska juz dosc wyrazna w terminie miesiaczki, kreski na testach ciemnialy z dnia na dzien, testy owu pozytywne itp. Dlatego to co teraz przypomina mi bardziej ta ciaze przy ktorej poronilam. I lekarz w sumie, mimo ze zawsze optymistyczny, tez na teleporadzie widzial ze ta beta niska i sie zmartwil. U niego bylam 25 maja jak mialam owulacje, wiec wiedzial ze nie ma zadnych przesuniec. Jak ktos inny mowi jak np. Twoja kolezanka ze w terminie OM miala bete 8 to wlasciwie rownie dobrze mogla byc kilka dni przed terminem tylko jej sie poprzesuwalo, u mnie nie ma takiej mozliwosci. Zrobilam dzis bete i.progesteron znow ale powiedzieli, ze nie wiedza kiedy beda wyniki, beta prawdopodobnie dzis ale nie daja gwarancji, a prog w poniedzialek. Boje sie tez jednak tych pozamacicznych. W kazdym badz razie jak znow bedzie to poronienie, to postaram sie powaznie pogadac z mezem zebysmy mimo obecnie gorszej sytuacji jakos zrobili te badania, chodzi mi glownie o kariotyp bo chcialabym wiedziec na czym stoje.
 
Faktycznie słaby przyrost może wskazywać na ciążę pozamaciczna. Musisz teraz być w stałym kontakcie z ginem. Trzymaj się
 
reklama
Do góry