reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Powodem strat był mój nie prawidłowy kartiotyp.
My dostaliśmy skierowanie od mojej pani ginekolog.
Ja i mąż dwa różne skierowania tzw na dwie osoby.
Uważam że badanie kartiotypu to powinna być podstawa jeśli są straty.
Rozumiem. Co można zrobić z wadliwym kariotypem? Bo przecież nie można go naprawić/zmodyfikować prawda? Próbować do skutku?
 
reklama
Rozumiem. Co można zrobić z wadliwym kariotypem? Bo przecież nie można go naprawić/zmodyfikować prawda? Próbować do skutku?
Niestety nic z tym nie można zrobić w sensie naprawienia kartiotypu.

W naszym przypadku prawdopodobnie każda nie prawidłowa ciążę bym ronila.
Mam za sobą trzy poronienia. Aktualnie jestem w czwartej ciąży za chwilę stuknie nam 18 tydzień - ciąża naturalna.

Można próbować przez in vitro z badaniem zarodkow albo z komórka dawczyni.

My już o tym z mężem rozmawialiśmy ale daliśmy sobie chwilę i udało się choć strach jest wszystko wyjaśni się po porodzie ❤❤
 
Niestety nic z tym nie można zrobić w sensie naprawienia kartiotypu.

W naszym przypadku prawdopodobnie każda nie prawidłowa ciążę bym ronila.
Mam za sobą trzy poronienia. Aktualnie jestem w czwartej ciąży za chwilę stuknie nam 18 tydzień - ciąża naturalna.

Można próbować przez in vitro z badaniem zarodkow albo z komórka dawczyni.

My już o tym z mężem rozmawialiśmy ale daliśmy sobie chwilę i udało się choć strach jest wszystko wyjaśni się po porodzie ❤❤
Gratuluję zdrowej ciąży.
Czyli pomimo strat, udało Ci się zajść w ciążę naturalnie i szczęśliwie nosić dziecko pod sercem. To daje nadzieję :)
Też jestem po poronieniach, badania kariotypu nie robiłam, nawet jeśli bym zrobiła, zastanawiam się, co dalej... właśnie, genów nie zmienię... ewentualnie to, o czym piszesz, in vitro.
 
Gratuluję zdrowej ciąży.
Czyli pomimo strat, udało Ci się zajść w ciążę naturalnie i szczęśliwie nosić dziecko pod sercem. To daje nadzieję :)
Też jestem po poronieniach, badania kariotypu nie robiłam, nawet jeśli bym zrobiła, zastanawiam się, co dalej... właśnie, genów nie zmienię... ewentualnie to, o czym piszesz, in vitro.
Wszystkie usg pokazują że maluch jest zdrowy choć pani doktor nie może mi dać 100 % pewności że dzieciak będzie zdrowy.
A my z mężem nie chcieliśmy się zgodzić na żadne testy papa ani na inne bardziej inwazyjne badania.

Byliśmy u 3 różnych genetykach w różnych miastach z polecenia.
Pierwszy genetyk co robił nam badania kartiotypu.
Kazdy z nich mówił że marne szanse na donoszenie chorej ciąży że będę ronic na samym początku. Druga pani genetyk poleciła nam starania naturalne kazała dać sobie 3 lata jak się nie uda wrócić do niej i ona pokieruje dalej. Udało się ale radość długo nie trwała ciąża bliźniacza co się zaczęło od razu się skończyło badania genetyczne wskazały wady w kartiotypie i określiły płeć byli to chłopcy 💔💔
Kolejna trzecia konsultacja i pani również kazała się starać odczekaliśmy a chyba z rok bo nie w głowie nam były starania.
No i okazało się że test pokazuje dwie kreski. Radość i strach.
A tu wielka niespodzianka na wizycie u pani doktor pięknie bijace serduszko ❤❤ nigdy nie miałam możliwości posłuchać tak pięknego dźwięku ❤❤❤
 
Dziewczyny mam pytanie, zrobiły mi się w nosie jakieś bolące krostki i z tego co czytam mogą być niebezpieczne. Dziś do lekarza już nie zdążę ale zastanawiam się czy zapytać w aptece o jakąś maść a w poniedziałek z rana udać się do lekarza rodzinnego. Co sądzicie?
Z góry dziękuję za odp.
 
Czy wiesz, co było źle? Traciłam ciąże w tym samym czasie.

Co do badania kariotypów, pytalam internisty i dowiedziałam się, że przepisuje tylko podstawowe badania, np. krew. Czyżby im się nie chciało?
ja po dwóch poronieniach byłam u genetyka i powiedziała że jakbym chciała to mogę iść do swojego rodzinnego i mąż do swojego i on da skierowanie na kariotypy bo po dwóch poronieniach się należy za free. Ja w końcu nie wybralam się na te kariotypy bo już miałam zdrowe dziecko i kolejne tez po badaniach wyszlo że jest zdrowe. Ale coś genetyk mówiła żeby zabrać wypisy ze szpitala że poroniłam.
Dziewczyny, mam problem..zdałam sobie z tego dzisiaj sprawę.. Sądziłam, że nowiny o ciąży znajomych mnie tak nie ruszą po tym, gdy miesiąc temu poroniłam. Ostatnio byłam u koleżanki, która razem z mężem mnie i mojemu partnerowi powiedziała o swojej ciąży. Mówiłam, że się bardzo cieszę i gratulowałam, ale mowa mojego ciała była przeciwna do tego..co mówiłam. Musiałam wyjść na chwilę i się rozpłakałam. Nie spodziewałam się takiej swojej reakcji.. W tej chwili w pracy dowiedziałam się też o koleżance, która najpierw osobiście powiedziała mi o swojej ciąży wiedząc, że ja straciłam i chciała mi delikatnie jako pierwszej powiedzieć. Przyjęłam to całkiem normalnie, ale zaczęło to do mnie docierać z czasem i zaczęłam strasznie pękać..🥺. Nie mogę sobie z takimi rzeczami poradzić..ma termin na miesiąc, gdy ja miałam rodzić..dopiero miała prenatalne i wszystko jest dobrze..a mnie spotkała utrata. Nie wiem, sądziłam, że jakoś to ogarnęłam, ale te wieści na mnie tak beznadziejnie działają i przez najbliższe miesiące będą wszyscy w pracy tym żyć 😞. Właśnie mam drugi dzień okresu, pierwszego po całym zajściu..ale przez to, że rok czasu nam zajęły starania, obawiam się, ze teraz wcale też łatwo pewnie nie będzie 😣🥺
rozumiem cię. Ja wręcz na początku nie lubialam osób w ciąży i patrzyłam na nie krzywo. To jest normalne i gdyby dana osoba wiedziala że poroniłas pewnie nie chwalilaby się ciąża. I jak nie widziałaś kobiet w ciąży tak pewnie teraz wszędzie je widzisz ? Miałam tak samo. Dla mnie też pierwszy okres był najgorszy. Mój organizm po prostu wrócił na właściwe tory, pozbierał się a ja nie potrafiłam. Jeszcze długo będzie bolało ale pamiętaj że czas leczy rany.
internista nie wypisze ci skierowania na badanie kariotypu, musi wypisać do poradni genetycznej - mąż bierze też takie skierowanie od swojego lekarza POZ.
tak właśnie. Teraz sobie przypomniałam że wyraźnie powiedziała: SKIEROWANIE DO PORADNI GENETYCZNEJ
Rozumiem. Co można zrobić z wadliwym kariotypem? Bo przecież nie można go naprawić/zmodyfikować prawda? Próbować do skutku?
niestety nic z tym nie można zrobic. Ja też dlatego nie robiłam kariotypow. Ale już wcześniej prawdopodobnie znalazłam przyczynę.
 
Dziewczyny ile po poronieniu wracał Wam na tory cykl? Ja jestem 3 tyg po i ani widu ani słychu owulacji i oznak tego że cykl wraca.
Znam założenia, pytam o doświadczenia Wasze.
 
Rozumiem. Co można zrobić z wadliwym kariotypem? Bo przecież nie można go naprawić/zmodyfikować prawda? Próbować do skutku?
Invitro i preimplantacyjne badanie zarodków.
Jeśli masz szanse 1:6 na zdrowe dziecko to albo próbujesz i nastawiasz się na poronienia / terminację / chore dziecko albo badanie zarodków …
 
reklama
Do góry