reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Potwierdzam mi bardzo ciężko było wrócić do pracy po stracie córeczki. Bałam się reakcji, rozmów, spojrzeń i tez miałam w głowie ciągłą analize dosłownie pisałam scenariusze jak to będzie po powrocie. Niestety co nieco moje obawy się potwierdziły. W moim dziale pracuje około 40 osób a co poniektórzy do tej pory mnie unikają jakbym była trendowata. Z początku było mi przykro i cholernie się stresowałam przez co płakałam po kątach a teraz szczerze mam to w dupie. Ale było też pozytywnie pierwszego dnia w pracy miałam sytuację że podeszły do mnie dwie koleżanki i powiedziały, że one tak naprawdę nie wiedzą co mają mi powiedzieć więc stwierdziły że mnie chociaż przytula. Poryczalam się ale zrobiło mi się bardzo miło. To prawda że ludzie nie wiedzą co mają powiedzieć i jak się zachować i ja to rozumiem.
ja też dużo wsparcia dostałam po poronieniu. Od ludzi w pracy, sąsiadów. Okazało się że prawie każda znajoma dziewczyna ma poronienie za sobą. Przykre to
 
Strasznie mi przykro 😔 To musiało być ciężkie i nie wyobrażam sobie, jak było Ci ciężko. @Pat.Anna , dziękuję! 😊 Ja też chciałabym powiedzieć jak najpóźniej, bo strasznie irytowały mnie telefony po stracie. Wiem, że wszyscy chcieli dobrze, ale ciągłe pytanie "jak się czuję" albo "czy czegoś mi nie trzeba" męczyły mnie. Może jestem dziwna, ale nie lubię tego po prostu.
Ja tak samo.. Albo mowienie “daj znac jak bedziesz chciala pogadac”. Ale o czym gadac z kims, kto nigdy nie poronil? Albo z kims, kto ma dziecko i przeszedl ciaze bez problemow? Mowilam tylko: dziekuje i tyle. Najlepiej mi sie rozmawialo z polozna tak naprawde. Wyjasnila wszystko i naprawde byla dla mnie bardzo kochana. Jeszcze mi powiedziala, ze bycie polozna, to nie tylko radosc, bo prawie polowa ciaz konczy sie poronieniem i czasem wraca do domu i jedyne czego chce to lampka wina. Ryczalam jej tam i przepraszalam, ze tak sie rozklejam 💔
 
Jeżeli kiedykolwiek uda mi się jeszcze zajść w ciążę to też nie zamierzam nic mówić do momentu aż nie będzie mozna tego ukryć lub jak będę zmuszona iść na L4. W ciąży z Wiki od 8 lub 9 t/c byłam już na zwolnieniu bo miałam spore plamienia później również krwotok więc nie było wyjścia trzeba było przystopować. Także w pracy w tempie błyskawicy rozniosło się że jestem w ciąży... Córeczkę straciłam prawie w 7 miesiacu także ciąża była już widoczna i nie dało się już ukryć choć w sumie brzuch nie był jakiś wielki. Natomiast o ostatniej ciąży nikt nie wiedział oprócz mojej mamy no i oczywiście męża.
 
Ja tak samo.. Albo mowienie “daj znac jak bedziesz chciala pogadac”. Ale o czym gadac z kims, kto nigdy nie poronil? Albo z kims, kto ma dziecko i przeszedl ciaze bez problemow? Mowilam tylko: dziekuje i tyle. Najlepiej mi sie rozmawialo z polozna tak naprawde. Wyjasnila wszystko i naprawde byla dla mnie bardzo kochana. Jeszcze mi powiedziala, ze bycie polozna, to nie tylko radosc, bo prawie polowa ciaz konczy sie poronieniem i czasem wraca do domu i jedyne czego chce to lampka wina. Ryczalam jej tam i przepraszalam, ze tak sie rozklejam 💔
Dokładnie. Niestety kobietę po stracie zrozumie tylko kobieta, która przeszła to samo.
 
Dziewczyny zbieram się do nowego cyklu : mam plan iść do labo 3 dc zrobić progesteron , prolaktyne i kwas foliowy coś jeszcze może mi się przydać ? Jakieś
PodpowiedZi? Bo monitoring normalnie będę w 13dc i chętnie bym dorzuciła do analizy swojej skromnej osoby dla lekarza :-)
 
Dziewczyny zbieram się do nowego cyklu : mam plan iść do labo 3 dc zrobić progesteron , prolaktyne i kwas foliowy coś jeszcze może mi się przydać ? Jakieś
PodpowiedZi? Bo monitoring normalnie będę w 13dc i chętnie bym dorzuciła do analizy swojej skromnej osoby dla lekarza :-)
Może homocysteinę, witaminę B12 i D3.
 
homocysteina jak robiłam z miesiąc temu to to jakiś hormon co się wacha ? Czy w miarę stabilny jest ? Bo miałam 7.38 i jest sens to
Powtórzyć ? B12 i d3 dopisze w sumie nigdy tego nie badałam
 
reklama
Dziewczyny zbieram się do nowego cyklu : mam plan iść do labo 3 dc zrobić progesteron , prolaktyne i kwas foliowy coś jeszcze może mi się przydać ? Jakieś
PodpowiedZi? Bo monitoring normalnie będę w 13dc i chętnie bym dorzuciła do analizy swojej skromnej osoby dla lekarza :-)
Nie ma sensu oznaczać progesteronu w 3dc. On nic wtedy nie mówi. Lepiej oznaczyć 7 dpo. Prolaktyna w sumie tak samo, lepiej później. W 3dc mają sens badania tarczycy na przykład albo FSH I LH. Ja polecam zbadać wit d3 25-oh jeszcze

Edit. I jeszcze ferrytyna
 
Do góry