Hej dziewczyny, jestem tutaj nowa. Zalozylam watek, ale nie wiem czy ktos go znajdzie i odpowie. Obecnie sie nie staram, bo moj maz nie jest gotowy (a ja bardzo), ale chcialam po prostu z kims pogadac. Jestem za granica i nie mam wielu kolezanek. Poronilam w zeszlym roku puste jajo. Jest mi tak cholernie ciezko, bo kolezanki z pracy, ktore zaszly w ciaze w tym samym czasie, co ja maja juz maluszki. Musialam patrzec na ich rosnace brzuszki, a sama cierpialam po stracie. Gdyby jeszcze moj maz chcial sie starac, to bym mogla skupic mysli na staraniu, ale tak? Jestem w tunelu bez swiatla, bo maz nawet nie chce rozmawiac na ten temat. Bardzo przezyl strate mojej ciazy i nie jest gotowy na kolejne ryzyko. Moge sie do was podlaczyc, czy powinnam szukac innego watku?