@marsi89 moj ma 6 lat. Rok temu górne jedynki z przodu stracił (byłam wściekła na męża!!!!! Uczył go jeździć takim małym krosem, no i pech chciał ze najechał na większy kamyczek przednie koło się ześlizgnęło a on poleciał…) stało się to w lipcu i dopiero z 2 tygodnie temu wyszła mu stała jedynka
I dolne ma już wymienione, ale u niego trwało to zdecydowanie dłużej niż u córki. Nawet zdj robiliśmy czy ma zalazki zębów stałych, ale ja miałam bzika już bo na wakacjach poznaliśmy rodzinkę i ich corka nie miała zalążków wiec nie dawało mi to spokoju ze tak twardo siedzą te mleczaki…
@sadness35 wierze, ze się denerwujesz, ja zapewne tez bym odchodziła od zmysłów. A robisz prenatalne ze względu na wiek, czy na swoją historie?
@witch84 tez chodziliśmy do takiego gabinetu, ale moje dzieciaki nie potrzebowały tego typu znieczuleń. Pamietam, ze starszej córce (ona nie chce znieczuleń i robi żeby bez) dentystka drasnęla jej wiertłem pod językiem i krzyknęła bo myślała ze jej się tam wbiła tym wiertłem…. Gdyby nie to ze ona tak zareagowała moja corka by nawet pewnie nie wiedziała ze tak się stało, a tak bała się później do niej chodzić i właśnie wtedy zdecydowaliśmy się na ten gaz. Podjęliśmy chyba z 5 prób, co już myślałyśmy ze ma odlot i chciała zaczynać leczyć zęba, to corka od razu ożywala
także na nią niestety nie działa. Ale dentystka kreatywna i przez kolejne 2 wizyty używała wiertarki takiej jak szczoteczka elektryczna, niestety i tak musielismy zmienić stomatologa, bo corka i tak bardzo się stresowała przed wizytami. Teraz jest inna pani i wszystko wróciło do normy.
@Mamafasolki trzymaj się dzielnie kochana! Teraz jest nieprzyjemnie ale za pare lat miło się będzie wspominać jak bąbel mamusie męczył