Ciąża Po Poronieniu

[asia.joanna]

Uff udało mi się nadrobić ponad 200stron! Tochę mi to zajelo ale się udało
Przykro mi, że nowe osoby doświadczyły poronień. Ogromnie trzymam kciuki za kolejne ciąże Oraz gratuluję tych obecnych!! @aspekt @ewitka32 trzymam kciuki za wizyty!
@asia.joanna już zaraz przywitasz na świecie ukochane dziaciątko będzie synek czy córeczka? Końcówka ciąży jest męcząca, jak prowadziłam auto na kilka dni przed cc to ciężko było mi włożyć kluczyki do stacyjki. Też stękasz przy przerwacaniu się z boku na bok na łóżku?

Córcia ja generalnie czuje się nawet ok, brzucha dużego nie mam, samochód prowadzę na luzie i w nocy też nie mam problemów modlę się tylko żeby nic się nie zaczęło przed weekendem zanim mąż nie wróci jedynie w poniedziałek miałam kryzys i czułam się fatalnie, nie mogłam chodzić. Akurat miałam wizytę i nie mogłam wejść na fotel więc lekarz stwierdził, że nie ma co się tak męczyć i zrobił lekki masaż. 2cm rozwarcia i czop pomału odchodzi, ale jak na złość czuje się świetnie

A co u ciebie? Jak malutka?

 

[Lunka85]

Jakbyście dziewczyny z Krakowa - chciały się spotkać to ja jestem bardzo chętna

Kraków- Płaszów jakby co

 

[aspekt]

U mnie po wizycie na razie wszystko OK

Nie zdążyłam nawet miesiączki dostać po pierwszej stracie, także nawet nie wiem czy mogę to nazwać staraniem się [emoji85] ale lekarz mówił, ze nie musimy czekać, ze można od razu się starać, bo było samooczyszczenie się

Jak u Ciebie?

 

[Lunka85]

Aktualizacja zaleceń PTD,
Ja przez te cukry 2 ciaze straciłam, szkoda że dopiero teraz ale ważne że o tym wspomnieli- może lekarze zaczną sprawdzać cukry u kobiet starających się o ciążę. Moja poprzednia donoszona ciaza była powikłania cukrzycą ciażową ale później już nikt nie chciał mi zlecić badań bo po co, na oko widać że gruba nie jestem to wymyślam... wyprosilam dopiero prywatnie u diabetologa i wyszedł stan przedcukrzycowy i IO, wystarczyły 3 miesiące leczenia metaforminą, a można było tego wszystkiego uniknąć a pierwszy stracony maluch miałby już 7 miesięcy

 

[marsi89]

Uff udało mi się nadrobić ponad 200stron! Tochę mi to zajelo ale się udało
Przykro mi, że nowe osoby doświadczyły poronień. Ogromnie trzymam kciuki za kolejne ciąże Oraz gratuluję tych obecnych!! @aspekt @ewitka32[/USE
Szybko się poddałaś, ja nadrobiłam przy kp🤣

To mi lekarz przepisywał heparynę na 100% 😱ale on to notorycznie naciągał mnie na dodatkowe koszty. Np pod koniec ciąży tak wypisywał zwolnienie, że kończyło mi się na tydzień przed kolejną wizyta więc kazał do siebie dzwonić na teleporadę, żeby dać mi l4 i kasowla za to 120zl; Centuś krakowski.


Wow wow wow! Już ma 7,5miesiąca ale to szybko zleciało! 😱🙂
Moja mała też ma rehabilitację u fizjoterapeuty, leczymy wzmożone napięcie plus stopki konsko-szpotawe. Lekarka reh. stwierdziła, że miałam za mały brzuch w ciąży stąd wszystkie problemy małej. W piątek osteopata, mam nadzieję, że pomoże jej z napięciami bo jeszcze dodatkowo leczymy silny refluks.
[/QUOTE]
Szacuneczek za nadrobienie tyłu stron, wow 💪 ja też dużo czytałam podczas kp. Nigdy w życiu tyle książek nie przeczytałam.
Co to za matoł, że dawał ci t heparynę pełnopłatna? I tak cała ciążę ? To tys fortunę zapłaciła 😱
Ale mój poprzedni gin też mi wypisał luteiny za mało w ciąży i tydzień przed wizytą brakło, na telefony, e-maile nie odpowiadał a jak zadzwoniłam na rejstracje to babki powiedziały że mi to ogarną ale nie dość że wypisał mi pełnopłatna luteinę a na wizycie zawsze dawał ze zniżką to jeszcze babki w rejestracji chciałaby 50 zł za to że załatwiły receptę. Ale mój mąż je tam zjeb*** równo i dały wystraszone 🤣 ale już więcej nie poszłam do tego lekarza

Nie kumam, jak mały brzuch w ciąży 🙄 co ma piernik do wiatraka? Że co nie miała miejsca w brzuchu i stąd te nóżki szpotawe?
Nie martw się dużo dzieci teraz na rehabilitację chodzi, to wręcz norma. Kilka razy pochodzicie i będzie wszystko ok.
[QUOTE="Lunka85, post: 22186976, member: 181369"]
Aktualizacja zaleceń PTD,
Ja przez te cukry 2 ciaze straciłam, szkoda że dopiero teraz ale ważne że o tym wspomnieli- może lekarze zaczną sprawdzać cukry u kobiet starających się o ciążę. Moja poprzednia donoszona ciaza była powikłania cukrzycą ciażową ale później już nikt nie chciał mi zlecić badań bo po co, na oko widać że gruba nie jestem to wymyślam... wyprosilam dopiero prywatnie u diabetologa i wyszedł stan przedcukrzycowy i IO, wystarczyły 3 miesiące leczenia metaforminą, a można było tego wszystkiego uniknąć a pierwszy stracony maluch miałby już 7 miesięcy :(
[/QUOTE]
Dziewczyny wy tak o tych cukrach🤔 jakie są przesłanki do zbadania tego? Co zbadać żeby pokazało czy jest wszystko ok czy nie? Jakieś objawy to daje ?
No niestety kochana nie jesteśmy w stanie niektórych rzeczy przewidziec. Moja mała też by miała już prawie 7 miesiecu, gdyby nie ten nieszczęsny wyrostek i gdyby urodziła się o czasie 😭 a 24 lutego będzie rok od jej śmierci.
I ten nieszczęsny luty, boje się go jak cholera. w mojej rodzinie jak ktoś umiera, albo jak dzieje się coś złego to zawsze w lutym😣

 

[ewitka32]

U mnie po wizycie na razie wszystko OK Jak u Ciebie?

U mnie też wszystko ok lekarz powiedział, że to według niego 5 tydzień dopiero

 

[Vinszka]

Aż czasem miło poczytać, że komuś KP sprawia przyjemność.
Dla mnie to było jedne z gorszych doświadczeń macierzyństwa.
Zdecydowanie MM było moim wybawieniem

Ja również uwielbiałam karmić piersią. Początek trudny w kwestii przystawiania czy boleści sutków, ale mnie się ta więź podobała. Przytulenie, patrzenie, bliskość. Kochałam to

 

[Vinszka]

U mnie też wszystko ok lekarz powiedział, że to według niego 5 tydzień dopiero

Dziewczyny gratuluję i zazdroszczę.

Spokojnej ciąży!!!

 

[ewitka32]

Dziewczyny gratuluję i zazdroszczę.

Spokojnej ciąży!!!

Dziękuje Oby była spokojna

 

[sadness35]

Karmiłam córkę 14 miesięcy, odstawiłam z myślą o kolejnej ciąży bo zbliżał się 12 tydzień, a zaraz po odstawieniu dowiedziałam się o poronieniu zatrzymanym :/
Ale wracając do meritum wspominam z łezką w oku, było ciężko ale ta bliskość i więź to coś pięknego
Jedynie biust do wymiany

Dziewczyny jakieś 3 tyg. temu żaliłam się Wam na badanie nasienia i morfologię 0%. Potem szybko ustaliłam plan działania, mąż wdrożył a dzisiaj powtórne wyniki i morfologia 6 % i po prostu wszystko poszybowało do góry !
A fragmentacja dna zmniejszyła się z 25% na 18,6 %
Nie wiem czy to przybliży mnie do celu ale wyjątkowo gęba mi się uśmiecha!