reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Hej Dziewczyny. Jestem tutaj nowa i to mój pierwszy post. Odważyłam się dziś napisać po ciężkiej nocy. Obecnie jestem w 5 tc. Jedną ciąże straciłam w ubiegłe wakacje. Nie było słychać echa serca zarodka. Był to 7-8 tydzień. Jeszcze nie byłam u mojego ginekologa, wizytę mam dopiero 11 lutego. Robiłam już 3 razy betę, chyba z 5 Testów.
Od wczoraj nie bolą mnie aż tak piersi. Pierwsze tygodnie nie mogłam ich dotknąć, były tak nabrzmiałe. Przy wcześniejszej ciąży byłam pierwszy raz na usg w 6 tyg, od razu było coś nie tak- krwiak. Potem kolejna wizyta w 8 tyg i brak echa. Wtedy też mnie przestały bolec nagle piersi. Wiem, że nie ma reguły, tym bardziej że to tylko jeden dzień i w dodatku one są nadal nabrzmiałe, ale bardzo się stresuje. Do tego stopnia że poszłam znów na betę, zrobiłam test kasetkowy, oczywiście gruba krecha, ale co z tego jak wyczytałam, że jeżeli nawet cos się stało to i tak może wyjść kreska. Wiem, że każda z Was wiele przeszła. Jak sobie poradzić z tym lękiem? Czy powinnam aż tak się bać każdego objawu?
Nie odpowiem Ci na to pytanie, sama jestem po poronieniu zatrzymanym więc strach niemały i obecnie jestem we wczesnej ciąży, ogólnie bez objawów oprócz bólu piersi przy dotyku i kompletnie nic poza tym. Rozumiem Twoje emocje bo też się stresuję i staram się wyłączyć głowę, czekając na wizytę za 2 tyg. Nic teraz nie zrobisz oprócz czekania, do serduszka też ewentualnie z tydzień musisz poczekać.
Dziewczyny a czy któraś z Was miała problem z prolaktyna? Czy ja się bada w określonym dniu cyklu ?
Ja miałam, dzień cyklu nie ma znaczenia bo to nie jest hormon płciowy. Za to trzeba z rana, na czczo, bez współżycia, drażnienia piersi, stresu i wysiłku 2 dni przed badaniem.
 
reklama
Nie odpowiem Ci na to pytanie, sama jestem po poronieniu zatrzymanym więc strach niemały i obecnie jestem we wczesnej ciąży, ogólnie bez objawów oprócz bólu piersi przy dotyku i kompletnie nic poza tym. Rozumiem Twoje emocje bo też się stresuję i staram się wyłączyć głowę, czekając na wizytę za 2 tyg. Nic teraz nie zrobisz oprócz czekania, do serduszka też ewentualnie z tydzień musisz poczekać.

Ja miałam, dzień cyklu nie ma znaczenia bo to nie jest hormon płciowy. Za to trzeba z rana, na czczo, bez współżycia, drażnienia piersi, stresu i wysiłku 2 dni przed badaniem.
Dzięki za odpowiedź ☺️ czytałam gdzieś że powinno się badać do 5 dnia cyklu..
 
Dziewczyny a czy któraś z Was miała problem z prolaktyna? Czy ja się bada w określonym dniu cyklu ?
tak, prolaktynę bada się w określonych dniach cyklu, podobnie jak hormony płciowe najlepiej 3-5 dzień cyklu. Najlepiej przed godziną 8 jeśli dobrze pamiętam i tak jak tu dziewczyna pisała. Musisz być wypoczęta, wyspana, bez stresu, ćwiczeń, współżycia itp.

@Tojestemja ok 5-6tc piersi przestają boleć. Potem znowu bolą i tak w kółko, ale nie są już tak tkliwe jak na początku.ponadto stres powoduje, że objawy ciążowe znikają łącznie z mdłościami. Niestety nie masz wpływu na to jak będzie rozwijała się ciąża, natomiast silny stres nie służy maleństwu. Uwierz w okruszka i daj mu szansę dobrze się zadomowić. Znajdź sposób na poradzenie sobie ze strachem, bo to dopiero początek.
 
tak, prolaktynę bada się w określonych dniach cyklu, podobnie jak hormony płciowe najlepiej 3-5 dzień cyklu. Najlepiej przed godziną 8 jeśli dobrze pamiętam i tak jak tu dziewczyna pisała. Musisz być wypoczęta, wyspana, bez stresu, ćwiczeń, współżycia itp.

@Tojestemja ok 5-6tc piersi przestają boleć. Potem znowu bolą i tak w kółko, ale nie są już tak tkliwe jak na początku.ponadto stres powoduje, że objawy ciążowe znikają łącznie z mdłościami. Niestety nie masz wpływu na to jak będzie rozwijała się ciąża, natomiast silny stres nie służy maleństwu. Uwierz w okruszka i daj mu szansę dobrze się zadomowić. Znajdź sposób na poradzenie sobie ze strachem, bo to dopiero początek.
Bardzo uspokoiła mnie Twoja wiadomość z tymi przechodzącymi bólami. Dziś mam taki słabszy dzień. Nawet zapisałam się do psychologa na rozmowę żeby okiełznać emocje i strach. Mam nadzieję, że na usg okaże się wszystko dobrze i jak zwykle niepotrzebnie panikuje.
 
Tak, przyrost miałam prawidłowy. 22.01-128, 24.01-320. Jeszcze dziś zrobiłam betę. Troszkę panikuje i sama wiem, że gdybym posłuchała dziewczyny obok co mówi, że przestały ją bolec piersi to może być zły objaw, to bym ją uspokoiła. Chyba ten strach tak wyolbrzymia…
bardzo ładny przyrost - trzymaj się myśli ze będzie dobrze:)

Nie wiem czy to będzie pocieszające, ale chce pokazać, że te objawy chyba nie maja aż takiego znaczenia - ja dwa razy poroniłam. Za pierwszym razem faktycznie przestały mnie bolec piersi ale nadal miałam mdłości. Za drugim razem piersi bolały mnie do samego końca, miałam mdłości i wymioty - objawy książkowe, ale ciaza przestała się rozwijać. Mysle, że my - kobiety, ze złymi doświadczeniami trochę za bardzo analizujemy te dolegliwości ciążowe - może należałoby się cieszyć, że objawy dają trochę wytchnienia. Dla kontrastu - moja przyjaciółka w książkowej ciąży miała bardzo słabe objawy. Także głowa do góry!
 
Ja mam podwyższona prolaktyne i z tym badaniem rano to bym uważała - prolaktyna wcześnie rano moze być podwyższona i warto ja robić dopiero koło godziny 9-10. Mi tak zalecił mój endokrynolog.

Później inny lekarz (na marginesie - uznawany za bardzo dobrego lekarza) powiedział, że prawidłowo zbadana prolaktyna powinna być tak - pierwszy raz ok. 7 rano na czczo, potem coś delikatnego zjeść i o 13 zbadać jeszcze raz i to są niby dopiero miarodajne wyniki.

Oczywiście w każdym przypadku należy się przygotować tak jak pisały dziewczyny - 2 dni bez stosunku, bez drażnienia sutków, bez stresu, wyspać się.
 
bardzo ładny przyrost - trzymaj się myśli ze będzie dobrze:)

Nie wiem czy to będzie pocieszające, ale chce pokazać, że te objawy chyba nie maja aż takiego znaczenia - ja dwa razy poroniłam. Za pierwszym razem faktycznie przestały mnie bolec piersi ale nadal miałam mdłości. Za drugim razem piersi bolały mnie do samego końca, miałam mdłości i wymioty - objawy książkowe, ale ciaza przestała się rozwijać. Mysle, że my - kobiety, ze złymi doświadczeniami trochę za bardzo analizujemy te dolegliwości ciążowe - może należałoby się cieszyć, że objawy dają trochę wytchnienia. Dla kontrastu - moja przyjaciółka w książkowej ciąży miała bardzo słabe objawy. Także głowa do góry!
No właśnie. Chyba w tym wszystkim nie ma reguły. Moja koleżanka jest w 15 tyg i od samego początku nie miała żadnego objawu a wszystko jest dobrze. Mam nadzieję, że i ja tym razem doczekam się tego szczęśliwego tygodnia. :)
 
reklama
Ja mam podwyższona prolaktyne i z tym badaniem rano to bym uważała - prolaktyna wcześnie rano moze być podwyższona i warto ja robić dopiero koło godziny 9-10. Mi tak zalecił mój endokrynolog.

Później inny lekarz (na marginesie - uznawany za bardzo dobrego lekarza) powiedział, że prawidłowo zbadana prolaktyna powinna być tak - pierwszy raz ok. 7 rano na czczo, potem coś delikatnego zjeść i o 13 zbadać jeszcze raz i to są niby dopiero miarodajne wyniki.

Oczywiście w każdym przypadku należy się przygotować tak jak pisały dziewczyny - 2 dni bez stosunku, bez drażnienia sutków, bez stresu, wyspać się.
A jeśli mogę zapytać to jak wysoką masz prolaktynę? Mój lekarz w ogóle co zlekceważył... Najpierw że podwyższona to tabletki na zbicie, a potem tematu nie było i gdybym sama nie robiła wyników to bym nie wiedziała... Nie chcę być mądrzejsza od lekarzy ale się zawiodłam
 
Do góry