reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cytat mam podobnie w tym że moje wartości są wyższe i u ciebie jest napewno hiperinsulinemia.
Dieta i odżywianie z niskim IG i bez leków powinno się ogarnąć.
Ale do lekarza jak najbardziej zalecam iść skonsultować dobry diabetolog lub dietetyk kliniczny
Co myślicie o tych wynikach krzywej glukozowo-insulinowej? Czy to moze mieć wpływ na plodnosc? Jakaś dieta albo leki w ciąży?Zobacz załącznik 1355528
 
reklama
Mam dokładnie taką samą sytuację jak Ty łącznie z wyrwaniem ósemki i terminem na luty :D tylko strach przed ciążą jest u mnie tak duży, że niby bardzo chcę mieć dziecko i planuję kiedy się urodzi i wszystko, ale każda kolejna przeszkoda mnie uspokaja. Teraz jak wyszła mi prolaktyna za wysoka, a przy tym niby trudno jest zajść w ciążę, to już się tak podświadomie ucieszyłam, że wszystkie objawy lękowe mi przeszły.
To ja jestem najbardziej nieszczęśliwa z nakazu czekania po poronieniu….
 
Cześć :) jestem na forum dosyć nowa i chciałabym dołączyć do wątku. Przeszłam poronienie - puste jajo w maju 2021. Chciałabym teraz rozpocząć na nowo starania o dziecko. Jestem już na wątku staraczkowym - pozdrawiam wszystkie znajome "twarze" obecne też tutaj :) mam pytanie. Dopiero teraz zaczynam się badać i zauważyłam, że ilość badań zapewniających mi chociaż względny spokój ducha jest ogromna i bardzo kosztowna. Lekarze natomiast mówią mi, że mam starać się o dziecko i na nic nie zważać, ponieważ podobno taka sytuacja nie zdarza się dwa razy pod rząd i na pewno tym razem będzie dobrze. Ja im nie wierzę i wolałabym wiedzieć na czym stoję. Czy jest tutaj ktoś, komu faktycznie zdarzyło się poronienie zakwalifikowane jako pusty pęcherzyk 2x pod rząd i zna przyczynę takich poronień? Albo gdyby ktoś mógł mi poradzić co najsensowniej jest zbadać w takim przypadku żeby mieć większy spokój?
Po jednym poronieniu rzadko kiedy jakiś lekarz zleca badania, mi nawet po dwóch mówili że po co robić bo przecież znałam przyczyny poronień. Ale zrobiłam podstawowe i nie żałuję bo wyszły mi mutacje, niby nie ma wpływu niby pikuś ale jednak coś.
@Czikunia

Dziewczyny, czy możliwe żeby okres nr 2 był po 21 dniach? Jak nie, to coś się znów dzieje...
Tak. Ja tak miałam. Cykle 28 dniowe a w tym cyklu w którym zaszłam miał 21 prawdopodobnie
Dziewczyny z tych wszystkich niepowodzeń jedno mnie cieszy, to już moja druga miesiączką po poronieniu I sa one zdecydowanie mniej bolesne niż przed...jestem po prostu w szoku...przed miałam tak bolesne miesiaczki, że bez silnych leków się nie obyło a teraz ? W dniu nadejścia @ boli mnie brzuch ale lekko i nadchodzi miesiączką...przestały też mnie boleć piersi, które wczesniej bolały już dwa tygodnie przed nadejściem @
Ja zawsze miałam mega bolesne. Po pierwszej ciąży były już o wiele mniej bolesne. Po pierwszym poronieniu były praktycznie bezbolesne ale zaś leci ze mnie przez pierwsze 2 dni jak z kranu. Choć ostatni mój okres no był bolesny, aż w szoku jestem
Ja ostatnio tez w jakimś średnim nastroju jestem. Do tego ciaze wkolo... Nie pomaga mi to specjalnie. Ze staraniami czekamy do lutego i jakoś mi się dłuży ten czas. Ogolnie mam wrażenie że moje myśli kręcą się tylko wokół jednego tematu i już mnie to trochę męczy, chociaż staram sobie wyszukiwać sporo różnych zajęć, spotykam się że znajomymi itp.
No ale trzeba się zbierać do kupy i myśleć pozytywnie! Tego sobie i Wam życzę 😀
My już możemy w tym cyklu się starać ale ja zaczynam sobie wymyślac. Mąż stracił pracę i mimo że już ma nakręcona kolejna to mówię mu żeby poczekać ze starniami. Ja wczoraj wstałam z takim bólem głowy, temperatura. Ah 🤦 oczy mnie bolą, wszystko mnie boli...we wtorek idę do lekarza i już mówię do męża że pewnie antybiotyk mi da i trzeba będzie się wstrzymać ze starniami choć owu dopiero w piątek ma być. Ale już sobie wymyślam

Ja też byłam, to jest taki paradoks. Jak już dostałam zielone światło to wynajdywałam sobie problemy żeby mieć wytłumaczenie, że jeszcze czas
O to to, mam tak samo. Jak wyżej napisałam. Mój mąż mówi żeby działać bo i tak mała szansa że w pierwszym cyklu wyjdzie
 
Mam podobnie, fizycznie organizm gotowy do dzialania a jednak w głowie jakaś blokada. Z tym, że u mnie czas goni bo wiek ..
Moja terapeutka mówi, że są dwie częste drogi u kobiet po takich przejściach: jedna to staranie się o dziecko natychmiast po stracie, a druga to odpuszczenie, czasem i długoletnich starań. Ja chciałabym mieć reset mózgu, bo po tym co mnie spotkało ani na swoją następną ciążę nie będę reagować tak entuzjastycznie, ani na ciążę znajomych też nie. Jak już widzę jak ktoś na fejsa wrzuca test ciążowy i pisze "za 9 miesięcy będziemy mieć dziecko" to sobie myślę jak bardzo jest naiwny. Może dlatego nie wierzę nikomu kto mówi mi, że takie coś dwa razy to się nie zdarza ;)
 
Myślę, że dużo też zależy która to ciąża. Myślę, że ciężko było by mi odpuścić gdybym w ogóle nie miała dzieci. Jak się ma już dwoje i to jeszcze mityczną parkę to już człowiek nie ma takiego parcia i pojawia się pytanie czy na pewno warto
 
reklama
Do góry