Dziewczyny jestem po wizycie u gina. Ginekologiczne wszystko ok. Na wyniki trombofilii spojrzal i powiedział, że od pozytywnego testu heparyna i acard. Nie zaryzykuje u mnie z samym acardem bo jestem po takich przejściach że musimy wszelkie ryzyko zminimalizować do zera. Powiedział że raczej te mutacje nie miały wpływu na wcześniejsze poronienia i kolejna ciąża by się udala bez nich ale lepiej dmuchać na zimne. Co do witamin metylowanych powiedział mi że homocysteine mam na poziomie 8 więc nie ma tragedii z tym wchlanianiem ale brać sobie metylowane witaminy, żadnej konkretnej firmy mi nie polecił. Pytałam się czy teraz już coś brać typu acard to powiedział że nie ale żeby czysto informacyjnie skonsultować się z internista i genetykiem co oni powiedzą. Aczkolwiek jeśli zajde w ciążę przed wizytą to mam być spokojna i do niego przyjść jak coś.
Polecił mi genetyka w Rudzie śląskiej w genomie, byłam tak kiedyś na USG piersi. Trochę daleko ode mnie mnie ale wiem że sam.ta dobrzy specjaliści. Niestety dodzwonić się tam to graniczy z cudem a nie ukrywam że zależałoby mi na.czasie.
Internistę odpuszczam bo ta moja to taka ciemna masa jest
że tylko stracę czas.
I skoro żadnych konkretnych witamin mi nie polecił to tego allinessa w następnym tyg. Zakupie