reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@Euforia0204 ciążę uważa się na donoszona jak skończy się chyba 37 tydzień więc jeszcze trochę mi brakuje ;) ale gdyby coś to synek by sobie poradził. Ja sama jestem wcześniakiem z 32tc ;)
Rodzice będę państwowo i boje się porodu bardzo. Ale nawet nie tego bólu tylko tego że sobie z czymś nie poradzę albo będę w takiej panice że nie będę w stanie wykonywać polecen.
Wszystko napewno będzie dobrze. Instynkt Cię nie zawiedzie, poza tym napewno położne Tobą pokierują :* Chodzisz do szkoły rodzenia?
 
reklama
Ja mam mutacje pai hetero plus 2 mthfr też hetero i mam zlecony tylko acard. Przy pai jest podobno problem z zagnieżdzeniem, ale mój lekarz twierdzi, ze jak połowa genu jest prawidłowa to sobie poradzi. Ja mam na koncie puste jajo i ciąże biochemiczną, ale myślę że przy Twoich stratach mogłabyś poszukać lekarza, który spojrzy na Twój przypadek całościowo. A robiłaś badania genetyczne przy tych późniejszych poronieniach?
Nigdy nie robiłam badań pod kątem wad genetycznych płodów bo lekarze uważali, że to bez sensu bo nic to nie da, widocznie były to wady genetyczne i tak się zdarza. Mi w sumie tylko jeden lekarz zasugerował żebym zrobiła badania w kierunku trombofili i zespołu antyfosfolipidowego bo tych poronień jest zbyt dużo żeby to były tylko nieszczęśliwe wypadki. No i ta mutacja by w sumie poniekąd to wyjaśniała bo reszta wyszła prawidłowo.
 
Nigdy nie robiłam badań pod kątem wad genetycznych płodów bo lekarze uważali, że to bez sensu bo nic to nie da, widocznie były to wady genetyczne i tak się zdarza. Mi w sumie tylko jeden lekarz zasugerował żebym zrobiła badania w kierunku trombofili i zespołu antyfosfolipidowego bo tych poronień jest zbyt dużo żeby to były tylko nieszczęśliwe wypadki. No i ta mutacja by w sumie poniekąd to wyjaśniała bo reszta wyszła prawidłowo.
a badałaś TSH, kwas foliowy, b12, homocysteine, ferrytyne, d3, nasienie męża?
 
wlasnie Twoja historia daje mi dużo nadziei :* spokojnie, wszystko będzie napewno dobrze! Z tego co piszesz to ciaza bez zadnych problemow! Już tez jesteś w bezpiecznym terminie na porod, prawda? Boisz się porodu? Rodzisz prywatnie czy publicznie?

@Katrinaka na co jest clo? Udało się coś zdiagnozować u Was? Partner był na badaniach nasienia? Kurcze, totalnie jesteśmy w tym samym miejscu. :( najpierw starania kwiecien-grudzień 2020, ciaza styczeń 2021 i szybkie poronienie, teraz we wrześniu ciaza biochemiczna… ciekawa jestem ile tym razem będę się starac i czy w ogole ta ciaza się uda.
Pewnie o tym wiesz ale z takich zaleceń to słyszałam ze dieta z niskim IO jest mega płodna. może to jakiś pomysł dla Ciebie? teraz już drugi miesiąc sobie zamówiłam catering i zobaczymy co to będzie…
Clo stymuluje jajeczkowanie a ja jestem po 40 w sumie na ostatniej wizycie prawy jajnik pusty a w lewym 2 pęcherzyki to słabo.
IO mam opanowane lekami od 3 lat a teraz od 3 msc dieta i minus 10 kg.
Nie badaliśmy się z mężem, bo chcemy spróbować do roku po poronieniu jak się nie uda kończymy starania 😓
Dziewczyny a ja dziś byłam u ginekologa na pierwszej wizycie po poronieniu. Ginekologiczne wszystko idealnie. Co do wyników to tak: zespół antyfosfolipidowy wykluczył (choć wy już mi tutaj go kochane wykluczylyscie ), homocysteine mam 8,2 i powiedział że ona nie jest zła, do poronienia na bank się nie przyczyniła i on by to tak zostawił żebyśmy nie przedobrzyli. Powiedziałam mu że biorę B12 forte b-complex z olimpu to powiedział żebym dalej sobotę to brała i dodatkowo folik. W tym b-complex mam już 0,4 kwasu foliowego ale mimo to jeszcze ten folik brać mi kazał. Mówiłam że chce jeszcze zrobić teraz w grudniu badanie na trombofilie to powiedział że on nadal twierdzi że to był ogromny pech i nic tam nie wyjdzie a kolejna ciąża już będzie udana ale mogę zrobić to badanie i z wynikiem przyjść do niego, jak co ma kolegę genetyka to będziemy z nim rozmawiać. Więc na początku grudnia zamawiam z testdna ten pakiet na trombofilie. Miałam podwyższone aptt czy jakoś tak, w każdym bądź razie czas protrombinowy ale powiedział że to jest delikatny odchyl (norma do 36 a ja mam 37,7 s) a norma też jakąś dla tego laboratorium zaniżona bo w tym szpitalnym jest do 42s. Więc to mam przy okazji sobie powtórzyć i będziemy to obserwować. I w tym roku mamy sobie odpuścić,.poczekać na wyniki tej trombofilii i w nowym roku ruszać z działaniami
No i super, trzymam kciuki!!!!

@Hopeful_11 mi jeden lekarz kazał odczekać inny pozwolił od razu i chyba zrobiłam błąd i odczekałam 3 msc i tracę nadzieję, że się uda, bo to 9cs
 
a badałaś TSH, kwas foliowy, b12, homocysteine, ferrytyne, d3, nasienie męża?
Mam niedoczynność tarczycy ale z lekami już jest poziom ok 1,5.
Mam też sporą anemie z niedoboru żelaza, slabo przyswajam żelazo od zawsze no i ferrytyna też słabo, jak organizm dojdzie do siebie po krwotoku to po pierwszej miesiączce po poronieniu powtórzę żelazo, ferrytyne, TSH itp.
Z nasieniem nie ma problemu.
Homocysteinę, kwas foliowy i B12 zamierzam zrobić w następnym tygodniu dopiero bo lekarz kazał zrobić to jak coś wyjdzie w tych badaniach na trombofilię a dopiero dziś je dostałam.
 
Mam niedoczynność tarczycy ale z lekami już jest poziom ok 1,5.
Mam też sporą anemie z niedoboru żelaza, slabo przyswajam żelazo od zawsze no i ferrytyna też słabo, jak organizm dojdzie do siebie po krwotoku to po pierwszej miesiączce po poronieniu powtórzę żelazo, ferrytyne, TSH itp.
Z nasieniem nie ma problemu.
Homocysteinę, kwas foliowy i B12 zamierzam zrobić w następnym tygodniu dopiero bo lekarz kazał zrobić to jak coś wyjdzie w tych badaniach na trombofilię a dopiero dziś je dostałam.
też mam słabą ferrytyne, niedoczynność i hashimoto. Lekarz zasugerował zrobić badania w kierunku celiakii i sama jeszcze wyczytałam żeby zbadać pasożyty w kale. Niedobory witaminowe mają spory wpływ niestety na płodność.
 
Ja jestem po wizycie. @aspekt dzięki za trafną diagnozę ;-) lekarz powiedział, żebym odstawiła wszystko i brała normalnie femibion 1, bo wszystko jest ok i na spokojnie mogę podjąć starania.
Co do odczekanie od łyżeczkowania to powiedział, że z doświadczenia sugeruje poczekać jednak te 3 miesiące, żeby później niczego siebie nie zarzucić. Przepisał mi heparynę na zaś i kazał brać od pozytywnego testu i łapać u niego wizytę. Czuję że zakończyłam pielgrzymkę po lekarzach.
Jest mi tylko bardzo przykro, bo to kolejny lekarz który potwierdził, że dziecko było zdrowe a zakrzep spowodował poronienie.
 
Ja jestem po wizycie. @aspekt dzięki za trafną diagnozę ;-) lekarz powiedział, żebym odstawiła wszystko i brała normalnie femibion 1, bo wszystko jest ok i na spokojnie mogę podjąć starania.
Co do odczekanie od łyżeczkowania to powiedział, że z doświadczenia sugeruje poczekać jednak te 3 miesiące, żeby później niczego siebie nie zarzucić. Przepisał mi heparynę na zaś i kazał brać od pozytywnego testu i łapać u niego wizytę. Czuję że zakończyłam pielgrzymkę po lekarzach.
Jest mi tylko bardzo przykro, bo to kolejny lekarz który potwierdził, że dziecko było zdrowe a zakrzep spowodował poronienie.
Moje dziecko tez było zdrowe, a przyczyna było to ze chorowałam na covid. Do tej pory jest to bardzo bolesne. Lekarze mówili mi, żebym się cieszyła, bo to znaczy że mogę mieć zdrowe dzieci. Na pewno jest to pocieszenie...
Czyli wy rozpoczynacie starania? Minął już ten sugerowany przez lekarza czas? Życzę Ci, żeby teraz już wszystko poszło gładko 😘
 
reklama
Moje dziecko tez było zdrowe, a przyczyna było to ze chorowałam na covid. Do tej pory jest to bardzo bolesne. Lekarze mówili mi, żebym się cieszyła, bo to znaczy że mogę mieć zdrowe dzieci. Na pewno jest to pocieszenie...
Czyli wy rozpoczynacie starania? Minął już ten sugerowany przez lekarza czas? Życzę Ci, żeby teraz już wszystko poszło gładko 😘

A skąd pewność, że covid się przyczynił do poronienia?
 
Do góry