reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Tak, ja z biochemem jestem pogodzona. Bardzo się boję tej pozamacicznej. A ty @justyska89 tez miałaś wzrosty bety?
@KatJak a u Ciebie dwa tygodnie rosło i później spadek, czy wcześniej już zaczynało spadać?
Ja wiem, że zrobilam wcześnie pierwszy test i betę, ale to dlatego ze mialam się umawiać na wyrwanie osemki. Później te małe plamienia w terminie miesiaczki. Ten mały przyrost mnie tak zestresowal, że to się w głowie nie mieści. Przy takich wartościach jak ja mam, to znalezienie pęcherzyk jest niemożliwe i jeszcze długo nie będzie. To mnie martwi, że ewentualne lecznie się bardzo odwlecze w czasie, to wszystko może być dla mnie niebezpieczne i dać konsekwencje na przyszłość. Jakas masakra :(
Serio, jakkolwiek to brzmi, ja modlę się o biochem.
Pozwolę sobie się wtrącić. Też jestem po kilku biochemicznych, wykrywałam je ok 4 dni przed miesiączką jako niskie wartości i zły przyrost i u mnie beta za każdym razem 4 dni po miesiączce już bardzo spadała, spóźnienie miesiączki miałam max tydzień.
 
reklama
Pozwolę sobie się wtrącić. Też jestem po kilku biochemicznych, wykrywałam je ok 4 dni przed miesiączką jako niskie wartości i zły przyrost i u mnie beta za każdym razem 4 dni po miesiączce już bardzo spadała, spóźnienie miesiączki miałam max tydzień.
Szukałaś przyczyny jeśli moge spytać? Udało Ci się zajść w zdrową ciążę?
 
Szukałaś przyczyny jeśli moge spytać? Udało Ci się zajść w zdrową ciążę?
Pomiędzy biochemicznymi udało mi się zajść 3 razy w ciążę w przeciągu 3 lat ale niestety 2 straty ok 6tc i teraz tydzień temu poronienie w 10tc. Więc niestety nadal nie udało mi się żadnej ciąży donosić. Badań trochę robiłam, głównie hormonalne, ostatnio zrobiłam też przeciwciała antyfosfolipidowe i antykoagulant tocznia. Muszę jeszcze zrobić mutacje genu MTHFR i PAI1 ale lekarz kazał się jeszcze wstrzymać kilka miesięcy. Do tej pory nie znalazłam przyczyny poza niedoczynnością tarczycy i problemami z wysokim cukrem.
 
Pomiędzy biochemicznymi udało mi się zajść 3 razy w ciążę w przeciągu 3 lat ale niestety 2 straty ok 6tc i teraz tydzień temu poronienie w 10tc. Więc niestety nadal nie udało mi się żadnej ciąży donosić. Badań trochę robiłam, głównie hormonalne, ostatnio zrobiłam też przeciwciała antyfosfolipidowe i antykoagulant tocznia. Muszę jeszcze zrobić mutacje genu MTHFR i PAI1 ale lekarz kazał się jeszcze wstrzymać kilka miesięcy. Do tej pory nie znalazłam przyczyny poza niedoczynnością tarczycy i problemami z wysokim cukrem.
A robiłaś krzywą cukrową i insulinową? Nie masz IO i/lub PCOS? Często idą razem w parze a IO lubi namieszać pod kątem ciąży i jej utrzymania na wczesnym etapie.
 
Pomiędzy biochemicznymi udało mi się zajść 3 razy w ciążę w przeciągu 3 lat ale niestety 2 straty ok 6tc i teraz tydzień temu poronienie w 10tc. Więc niestety nadal nie udało mi się żadnej ciąży donosić. Badań trochę robiłam, głównie hormonalne, ostatnio zrobiłam też przeciwciała antyfosfolipidowe i antykoagulant tocznia. Muszę jeszcze zrobić mutacje genu MTHFR i PAI1 ale lekarz kazał się jeszcze wstrzymać kilka miesięcy. Do tej pory nie znalazłam przyczyny poza niedoczynnością tarczycy i problemami z wysokim cukrem.

A badanie nasienia? Biochemiczne albo bardzo wczesne straty mogą być spowodowane czasem złym nasieniem.
Pai polecam zbadać, bo oznacza problemy z zagnieżdżeniem mamy na forum przypadki, że acard pomógł w zajściu tzn. dobremu zagnieżdżeniu. Więc nie wstrzymywalabym się z badaniami.
 
może być za szybko na test, wyjdzie jedna kreska, będziesz smutna. Życzę żeby Ci się udało. Ja czekam na okres, jak dostanę to chce spróbować z ziołami ojca sroki, ponoć pomaga z hormonami, też mam niedoczynność tarczycy, dodatkowo biorę korzeń maca, też ma dobry wpływ na tarczycę.
Jak trzeba leki to testuje sie jak najwczesniej nawet jak ma byc smutna biel. Przy minimalnym cieniu nieraz trzeba juz leki. Termin okresu najczesniej jest juz dniem w ktorym jest za pozno.
 
A badanie nasienia? Biochemiczne albo bardzo wczesne straty mogą być spowodowane czasem złym nasieniem.
Pai polecam zbadać, bo oznacza problemy z zagnieżdżeniem mamy na forum przypadki, że acard pomógł w zajściu tzn. dobremu zagnieżdżeniu. Więc nie wstrzymywalabym się z badaniami.
Ja mam pai homozygotyczną. Acard i heparyna wystarczą 🙂 za mną 2 biochemiczne i zdrowy 11 miesieczny synek.
 
Tak, ja z biochemem jestem pogodzona. Bardzo się boję tej pozamacicznej. A ty @justyska89 tez miałaś wzrosty bety?
@KatJak a u Ciebie dwa tygodnie rosło i później spadek, czy wcześniej już zaczynało spadać?
Ja wiem, że zrobilam wcześnie pierwszy test i betę, ale to dlatego ze mialam się umawiać na wyrwanie osemki. Później te małe plamienia w terminie miesiaczki. Ten mały przyrost mnie tak zestresowal, że to się w głowie nie mieści. Przy takich wartościach jak ja mam, to znalezienie pęcherzyk jest niemożliwe i jeszcze długo nie będzie. To mnie martwi, że ewentualne lecznie się bardzo odwlecze w czasie, to wszystko może być dla mnie niebezpieczne i dać konsekwencje na przyszłość. Jakas masakra :(
Serio, jakkolwiek to brzmi, ja modlę się o biochem.
Ja nie robilam bety wiec nie wiem betę dopiero zrobiłam po wizycie u lekarza zebu sprawdzić czy spada czy rośnie i bylam akurat juz po biochemie wiec spadała. Najpierw było 90 a później 45. Ale nastraszył mnie bo nie mógł znaleźć pęcherzyka i nagadał że jak będzie rosła to będzie słabo
 
Ja bym była dość ostrożna stawiając takie tezy. Naprawdę nigdy nie wiemy, co przeżywa kobieta przez te 9 miesięcy. Wiele z nich nie mówi jak trudny był to dla nich okres, ile trwało by w tą ciążę zajść. A na zewnątrz udają, że wszystko jest w porządku. W sumie chyba nie znam w swoim otoczeniu kogoś kto nie miał problemów...
Ja znam kilka osób które nie staraly się i za każdym razem wpadali wiec dlatego tak napisałam
 
reklama
Do góry