reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć dziewczyny...
24dc test pozytywny, beta 49, wieczorem plamienie na papierze
26dc beta 55
27dc beta 59
Dzis juz bez plamien na papierze, ale modlę się o ciaze biochemiczna, bardzo się boję pozamacicznej. Byłam już u lekarza ale wiadomo- nic nigdzie nie widać. Tak bym chciała żeby beta zaczęła spadać :( boję się tego wyczekującego postępowania w przypadku pozamacicznej, różne historie czytalam. Ręce mi opadły :(
Bardzo mi przykro.
Może to żadne pocieszenie ale u mnie chyba przy każdej biochemicznej najpierw troszeczkę rosła a potem spadała. To są małe wartości, może u Ciebie też zacznie zaraz spadać j dostaniesz krwawienia.
Przy pozamacicznej najpierw rosła, potem spadała, potem znowu urosła.
Proponuje żebyś za kilka dni znowu powtórzyła betę
 
reklama
Bardzo mi przykro.
Może to żadne pocieszenie ale u mnie chyba przy każdej biochemicznej najpierw troszeczkę rosła a potem spadała. To są małe wartości, może u Ciebie też zacznie zaraz spadać j dostaniesz krwawienia.
Przy pozamacicznej najpierw rosła, potem spadała, potem znowu urosła.
Proponuje żebyś za kilka dni znowu powtórzyła betę
Bardzo mnie pocieszyłaś- chciałabym żeby tak było u mnie. Termin miesiaczki mialam wczoraj. We wtorek idę znowu na bete.
A Tobie jak dlugo rosła beta i do jakich wartości w ciążach biochemicznych?
 
Cześć dziewczyny...
24dc test pozytywny, beta 49, wieczorem plamienie na papierze
26dc beta 55
27dc beta 59
Dzis juz bez plamien na papierze, ale modlę się o ciaze biochemiczna, bardzo się boję pozamacicznej. Byłam już u lekarza ale wiadomo- nic nigdzie nie widać. Tak bym chciała żeby beta zaczęła spadać :( boję się tego wyczekującego postępowania w przypadku pozamacicznej, różne historie czytalam. Ręce mi opadły :(
Bardzo mi przykro ☹️ Trzymaj się kochana ❤️
 
Bardzo mnie pocieszyłaś- chciałabym żeby tak było u mnie. Termin miesiaczki mialam wczoraj. We wtorek idę znowu na bete.
A Tobie jak dlugo rosła beta i do jakich wartości w ciążach biochemicznych?
Przy biochemicznych to max do 100.
I tak na prawdę do dwóch tygodni następowało oczyszczenie.
Daj koniecznie znać jaki będzie wynik.
 
Cześć dziewczyny...
24dc test pozytywny, beta 49, wieczorem plamienie na papierze
26dc beta 55
27dc beta 59
Dzis juz bez plamien na papierze, ale modlę się o ciaze biochemiczna, bardzo się boję pozamacicznej. Byłam już u lekarza ale wiadomo- nic nigdzie nie widać. Tak bym chciała żeby beta zaczęła spadać :( boję się tego wyczekującego postępowania w przypadku pozamacicznej, różne historie czytalam. Ręce mi opadły :(
Jakie to wszystko niesprawiedliwe nigdy tego nie zrozumiem dlaczego my tak mamy ludzie którzy nie starają się maja bezproblemowe 9 mies a ci którzy chcą zawsze coś. Trzymaj się kochana a ja trzymam kciuki żeby to była biochemiczna. Przy ostatnim poronieniu lekarz tez mnie nastraszył pozamaciczna i przy każdej becie się modlilam żeby spadała. Jednak z dwojga złego lepszy ten biochem.
 
Tak, ja z biochemem jestem pogodzona. Bardzo się boję tej pozamacicznej. A ty @justyska89 tez miałaś wzrosty bety?
@KatJak a u Ciebie dwa tygodnie rosło i później spadek, czy wcześniej już zaczynało spadać?
Ja wiem, że zrobilam wcześnie pierwszy test i betę, ale to dlatego ze mialam się umawiać na wyrwanie osemki. Później te małe plamienia w terminie miesiaczki. Ten mały przyrost mnie tak zestresowal, że to się w głowie nie mieści. Przy takich wartościach jak ja mam, to znalezienie pęcherzyk jest niemożliwe i jeszcze długo nie będzie. To mnie martwi, że ewentualne lecznie się bardzo odwlecze w czasie, to wszystko może być dla mnie niebezpieczne i dać konsekwencje na przyszłość. Jakas masakra :(
Serio, jakkolwiek to brzmi, ja modlę się o biochem.
 
Gdzieś czytałam, że ciąża biochemiczna jest orzy becie max 100, ale pewnie różnie to bywa. Ja dwa dni po spodziewanym okresie miałam 25, a 4 dni później już poniżej 5 więc u mnie to bardzo szybko poszło. 3 dni po odstawieniu duphastonu dostalam okres, ale nastawiłam się, że będzie jakiś bardziej obfity a bym nawet stwierdziła, że jest bardziej skąpy niż normalne i nie wiem czy się tym martwić.
 
Jakie to wszystko niesprawiedliwe nigdy tego nie zrozumiem dlaczego my tak mamy ludzie którzy nie starają się maja bezproblemowe 9 mies a ci którzy chcą zawsze coś. Trzymaj się kochana a ja trzymam kciuki żeby to była biochemiczna. Przy ostatnim poronieniu lekarz tez mnie nastraszył pozamaciczna i przy każdej becie się modlilam żeby spadała. Jednak z dwojga złego lepszy ten biochem.
Ja bym była dość ostrożna stawiając takie tezy. Naprawdę nigdy nie wiemy, co przeżywa kobieta przez te 9 miesięcy. Wiele z nich nie mówi jak trudny był to dla nich okres, ile trwało by w tą ciążę zajść. A na zewnątrz udają, że wszystko jest w porządku. W sumie chyba nie znam w swoim otoczeniu kogoś kto nie miał problemów...
 
Tak, ja z biochemem jestem pogodzona. Bardzo się boję tej pozamacicznej. A ty @justyska89 tez miałaś wzrosty bety?
@KatJak a u Ciebie dwa tygodnie rosło i później spadek, czy wcześniej już zaczynało spadać?
Ja wiem, że zrobilam wcześnie pierwszy test i betę, ale to dlatego ze mialam się umawiać na wyrwanie osemki. Później te małe plamienia w terminie miesiaczki. Ten mały przyrost mnie tak zestresowal, że to się w głowie nie mieści. Przy takich wartościach jak ja mam, to znalezienie pęcherzyk jest niemożliwe i jeszcze długo nie będzie. To mnie martwi, że ewentualne lecznie się bardzo odwlecze w czasie, to wszystko może być dla mnie niebezpieczne i dać konsekwencje na przyszłość. Jakas masakra :(
Serio, jakkolwiek to brzmi, ja modlę się o biochem.
U mnie w ciągu dwóch tygodni już było po krwawieniu i po wszystkim.
Dokładnie nie pamiętam ile czasu to trwało od wykrycia do wystąpienia krwawienia ale na pewno najpierw rosła a potem spadała i tak jak u Ciebie były to bardzo niewielkie przyrosty. Oby u Ciebie też tak było. Gdyby jednak nadal sobie rosło to nie pozostaje Ci nic innego jak kontrolować betę i udać się do lekarza. Kiedyś moja gin powiedziała jak znalazła pęcherzyk w jajowodzie przy becie 400, że gdyby to była normalna ciąża to ten pęcherzyk byl by już widoczny dlatego przy tak niskiej becie zlokalizowała ciążę pozamaciczna.
 
reklama
U mnie w ciągu dwóch tygodni już było po krwawieniu i po wszystkim.
Dokładnie nie pamiętam ile czasu to trwało od wykrycia do wystąpienia krwawienia ale na pewno najpierw rosła a potem spadała i tak jak u Ciebie były to bardzo niewielkie przyrosty. Oby u Ciebie też tak było. Gdyby jednak nadal sobie rosło to nie pozostaje Ci nic innego jak kontrolować betę i udać się do lekarza. Kiedyś moja gin powiedziała jak znalazła pęcherzyk w jajowodzie przy becie 400, że gdyby to była normalna ciąża to ten pęcherzyk byl by już widoczny dlatego przy tak niskiej becie zlokalizowała ciążę pozamaciczna.
Dzięki za wiadomość. Wiem, że nie pozostaje mi nic innego jak czekanie i sprawdzanie tej bety :( poki co czuje ze piersi nadal są jak przed okresem, więc pewnie nic nie spada jeszcze...
 
Do góry