reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Byłam właśnie na mojej wizycie kontrolnej, tydzień po poronieniu i powiem Wam, ze oficjalnie zaliczę wszystkie metody doczyszczania :D Miałam poród (bo to był juz 18sty tydzień), potem 5 dni brałam Cytotec, a teraz na poniedziałek mam umówione D&C (łyżeczkowanie), bo dalej są pozostałości. Już zaczyna mi sie chcieć śmiac z tego wszystkiego, może koniec końców lepiej w te stronę :D
Łyżeczkowanie to co prawda nic strasznego, w znieczuleniu krótkim i trwa chwilę.
Ale współczuję, że ciągle coś w tym gojeniu nie tak, bo zamiast zamknąć ten smutny rozdział i spokojnie dochodzić do siebie to wciąż trzeba po lekarzach i szpitalach chodzić. Trzymaj się, w końcu będzie już po wszystkim 💛
 
reklama
Biedna, będą się męczyć z każdej strony :( oby było już dobrze!

Mój okres mnie przerasta, przez lata miałam szybki, skąpy okres, gorzej czułam się przed miesiączką niż w trakcie. Teraz od zeszłej środy zaliczyłam dziwne plamienia, w niedzielę potop, wczoraj uspokojenie, a teraz w pracy tak mnie brzuch rozbolał... Idę do łazienki, a tam znów potop :o
Ja mam doświadczenie w potopach 😂 także nie zazdroszczę
 
Ah jeszcze mi się przypomniało, ze w sumie mam jedną jedyną rzecz zmienić przy kolejnych staraniach - dostalam receptę na kwas foliowy 5mg, nie mam pojęcia ile w tym sensu, macie może podobne doświadczenia? Plus mam brac multiwitaminę, gdzie jest dodatkowe 600ug folianu.

Co do niskich dawek aspiryny mówią, ze nie ma dowodów na to, ze to może pomóc, o heparynie nie było nawet mowy.
 
Biedna, będą się męczyć z każdej strony :( oby było już dobrze!

Mój okres mnie przerasta, przez lata miałam szybki, skąpy okres, gorzej czułam się przed miesiączką niż w trakcie. Teraz od zeszłej środy zaliczyłam dziwne plamienia, w niedzielę potop, wczoraj uspokojenie, a teraz w pracy tak mnie brzuch rozbolał... Idę do łazienki, a tam znów potop :o
Ja dziś 4 dzień i końca nie widać. Do tego mam straszne huśtawki nastroju maskara . Wczoraj wszystko mi wrocilo znowu przeżywałam, potem że ja juz więcej dzieci nie będę miała i pójdę po tabletki . Dzis znowu inaczej że jednak chce... moja głowa nie ogarnia milion myśli na minutę 🙈🙈🙈
 
Ah jeszcze mi się przypomniało, ze w sumie mam jedną jedyną rzecz zmienić przy kolejnych staraniach - dostalam receptę na kwas foliowy 5mg, nie mam pojęcia ile w tym sensu, macie może podobne doświadczenia? Plus mam brac multiwitaminę, gdzie jest dodatkowe 600ug folianu.

Co do niskich dawek aspiryny mówią, ze nie ma dowodów na to, ze to może pomóc, o heparynie nie było nawet mowy.
Ja też biorę takie końskie dawki i nie rozumiem dlaczego. Mam takie zalecenie od immunologa. Pytałam czy takie duże dawki nie zaszkodzą dziecku lub czy można przedawkować to powiedziała że prowadziła badania na kobietach które braly takie dawki i wszystko było w jak najlepszym porządku. Ech z tymi lekarzami ...
 
Ja też biorę takie końskie dawki i nie rozumiem dlaczego. Mam takie zalecenie od immunologa. Pytałam czy takie duże dawki nie zaszkodzą dziecku lub czy można przedawkować to powiedziała że prowadziła badania na kobietach które braly takie dawki i wszystko było w jak najlepszym porządku. Ech z tymi lekarzami ...
Będzie czytanko badań dziś :D Na razie tylko przeczytalam jedno, gdzie dzieci kobiet stosujących wysokie dawki folianów miały lepsze wyniki w badaniu słownictwa i ekspresji komunikacji w wieku 18 miesięcy 😆 😆
 
Wolę chyba myśl, ze wszystko doczyszczą, bo jednak te tabletki skurczowe nie działały na mnie za bardzo - nie musiałam nawet brać leków przeciwbólowych, bo niewiele bolało. Co ciekawe u mnie lekarze nie każą czekać 3 miesiące po łyżeczkowaniu, moja lekarka mówi, ze 4-5 tygodnie i jeden okres wystarczy i nie ma co czekać wg wszystkich nowszych badań. Co do zachodzenia to dalej licze na dobrą passę, bo ostatnio potrzebowaliśmy...1 dnia prób, dosłownie. Więc może zajść umiem, tylko coś później nie pyka :D Oczywiście lekarze mówią, ze jakiekolwiek testy nie mają sensu na tym etapie. Dobrze, ze mam gdzies ich zdanie :D
Co lekarz to opinia. Mi najpierw w szpitalu mój ginekolog powiedział żeby 3 miesiace poczekać ze staraniami bo to było późne poronienie, inny lekarz w szpitalu powiedział żeby pół roku poczekać bo 19 tydzień to prawie połowa ciąży była. Potem na kontroli miesiąc po poronieniu gin powiedział że dwa cykle poczekac o się starać bo organizm bardzo fajnie się pozbieral. Myślę że tu bardziej chodzi o psychike z tym odczekaniem. Bo ja zaraz po poronieniu chciałam już się starac a teraz jak oficjalnie mogę się starać to staram się ale bez entuzjazmu. Ja z pierwsza córka zaszłam w pierwszym cyklu. Jeden złoty strzał wystarczył 😁 z druga córka w 3 cyklu starań, a teraz trwa drugi cykl starań i zobaczymy czy 24 lipca na weselu kuzyna wypije toast czy nie 🤭😁
 
reklama
Do góry