Ciąża Po Poronieniu

[Katijah]

Wróciłam z wizyty. Tak jak myślałam, muszę 3 cykle odpuścić w sumie nie ma jakiś przeciwskazań ale on tak uważa. Żadnych wyników ani badań więcej nie kazał robić, w kwietniu po msc mam przyjść i sprawdzić czy macica ok, jajniki i w maju zachodzić mogę.
Do hematologa nie mam po co iść, bo to są predyspozycje jakie mi wyszły a czy uaktywnia się czy nie to zależy od wielu. Jeśli zajdę będę na acardzie 75g i clexane w zastrzykach.
Co do kwasu foliowego mam brać femibion 0. Wystarczy.

 

[roki_1991]

Wróciłam z wizyty. Tak jak myślałam, muszę 3 cykle odpuścić w sumie nie ma jakiś przeciwskazań ale on tak uważa. Żadnych wyników ani badań więcej nie kazał robić, w kwietniu po msc mam przyjść i sprawdzić czy macica ok, jajniki i w maju zachodzić mogę.
Do hematologa nie mam po co iść, bo to są predyspozycje jakie mi wyszły a czy uaktywnia się czy nie to zależy od wielu. Jeśli zajdę będę na acardzie 75g i clexane w zastrzykach.
Co do kwasu foliowego mam brać femibion 0. Wystarczy.

Coś średni ten lekarz chyba.... powodu nie ma ale czekać kazał. A długo Ci zajmowało zajście w ciążę czy nie miałaś z tym problemu? Jeśli da Ci acard i clexane w ciąży to też bym się nie bawiła w hematologa. Chyba że clexane będzie dawał na 100% płatne to wtedy bym jednak próbowała mieć papierek od hematologa żeby było na R. Co do femibionu - Ty masz mthfr czy nie? Bo jeśli masz, to musisz uważać czy Ci po nim nie będzie rosła homocysteina, bo o ile kojarzę tam są dwa kwasy foliowe. Nie mówię że femibiony będzie zły, po prostu musisz sprawdzić jak twój organizm będzie na niego reagował

 

[izzy_j]

Dziewczyny udało mi się umówić na koniec marca na prywatną wizytę do gin który wysyła pacjentki na histero na nfz Zobaczymy co powie i czy stwierdzi że też powinnam mieć zabieg.

 

[Agnieszka_1988]

Też uważam że średnio z tą poradą od tego lekarza. Masz kilka mutacji więc po co femibion? Bierz same metylowane formy. Clexane od owulacji czy od pozytywnego testu ? Dlaczego 3 cykle odpuścić skoro wszystko gra ? Ahhh... jakiś starej daty chyba.

Wróciłam z wizyty. Tak jak myślałam, muszę 3 cykle odpuścić w sumie nie ma jakiś przeciwskazań ale on tak uważa. Żadnych wyników ani badań więcej nie kazał robić, w kwietniu po msc mam przyjść i sprawdzić czy macica ok, jajniki i w maju zachodzić mogę.
Do hematologa nie mam po co iść, bo to są predyspozycje jakie mi wyszły a czy uaktywnia się czy nie to zależy od wielu. Jeśli zajdę będę na acardzie 75g i clexane w zastrzykach.
Co do kwasu foliowego mam brać femibion 0. Wystarczy.

 

[Carry88]

Też uważam że średnio z tą poradą od tego lekarza. Masz kilka mutacji więc po co femibion? Bierz same metylowane formy. Clexane od owulacji czy od pozytywnego testu ? Dlaczego 3 cykle odpuścić skoro wszystko gra ? Ahhh... jakiś starej daty chyba.

Sama mutacja mthfr nie wskazuje na to, że nie można brać zwykłego kwasu foliowego a tylko brać metyle bo jeśli homocysteina jest w normie i nie rośnie to można brać mieszane formy.
A reszta mutacj, które ma @Katrinaka dotyczą krzepliwości nic wspólnego nie mają z braniem femibionu.

 

[mohaaa]

@izzy_j ja miałam skierowanie na NFZ, ale zaczął się covid i koniec końców zrobiłam histeroskopie prywatnie w Gdańsku w Swissmed. Płaciłam 5 tys :/ dużo, ale jak pomyśle, ze może dzięki temu jestem w 22 tc ciąży, to w ogóle nie żałuje

 

[Agnieszka_1988]

Częściowo się zgadzam a częściowo nie.

Ja mam bardzo dobrą homocysteinę a to że brałam syntetyczny kwas foliowy spowodowało gigantyczne magazynowanie się B9 w organizmie. Badałam kwas foliowy w erytrocytach czyli jedyną wymierną wartość tak naprawdę. Przy normie chyba do 200 jak miałam 850. To już jest toksyczna wartość. Musiałam przechodzić detoksykację pod okiem dietetyka. A przy zaburzonej metylacji detoks łatwy nie jest.

Sama mutacja mthfr nie wskazuje na to, że nie można brać zwykłego kwasu foliowego a tylko brać metyle bo jeśli homocysteina jest w normie i nie rośnie to można brać mieszane formy.
A reszta mutacj, które ma @Katrinaka dotyczą krzepliwości nic wspólnego nie mają z braniem femibionu.

 

[Agnieszka_1988]

Dziewczyny- podpowiedzcie proszę.

W listopadzie poroniłam. W tym miesiącu znów zaczęliśmy starania.

1 dc - 5 stycznia
8 dc- 12 stycznia owulacja
22 dc - 26 stycznia- beta 378
29 dc - 2 lutego- beta 8219

Beta dość szybko rośnie (150% w ciągu 48 h). Wiem że po tygodniu ciężko to porównywać. Zrobię pojutrze przyrost. Czy taki przyrost jest ok? Wizytę mam dopiero za 2 tygodnie. Powinnam szybciej się udać do gina skoro już mam takie wartości czy mogę spokojnie czekać te 2 tygodnie ?

 

[Carry88]

Częściowo się zgadzam a częściowo nie.

Ja mam bardzo dobrą homocysteinę a to że brałam syntetyczny kwas foliowy spowodowało gigantyczne magazynowanie się B9 w organizmie. Badałam kwas foliowy w erytrocytach czyli jedyną wymierną wartość tak naprawdę. Przy normie chyba do 200 jak miałam 850. To już jest toksyczna wartość. Musiałam przechodzić detoksykację pod okiem dietetyka. A przy zaburzonej metylacji detoks łatwy nie jest.

Dlatego moim zdaniem trzeba byłoby najpierw zrobić badania homocysteina, kwas foliowy, b12. Bo wiele organizmów jednak sobie radzi z metylowaniem i homocysteina jest ładna i reszta parametrów też w nromie. Ja jestem na metylach, bo schodziłam z homocysteiny ponad 16 więc rozumiem o co Ci chodzi, ale też nie można kategorycznie powiedzieć, że mthfr= zły kwas foliowy bo tak nie jest

 

[Agnieszka_1988]

Też rozumiem co masz na myśli [emoji4] Użyłam skrótu myślowego ale chodziło mi o to że nie tylko po homocysteinie będzie widać że słabo działa syntetyk ale też po poziomie kwas foliowego przykładowo [emoji4][emoji4][emoji4]

Dlatego moim zdaniem trzeba byłoby najpierw zrobić badania homocysteina, kwas foliowy, b12. Bo wiele organizmów jednak sobie radzi z metylowaniem i homocysteina jest ładna i reszta parametrów też w nromie. Ja jestem na metylach, bo schodziłam z homocysteiny ponad 16 więc rozumiem o co Ci chodzi, ale też nie można kategorycznie powiedzieć, że mthfr= zły kwas foliowy bo tak nie jest