Ciąża Po Poronieniu

[Margerita91]

Nie wiem jak Ana, ale mthfr jest chyba stałe więc nie ma znaczenia kiedy zrobisz. Może warto żebyś zrobiła cały pakiet z trombofilii (zerknij na stronie testdna.pl). Troszkę to kosztuje ale może wyjdą inne mutacje i będą np. wskazania do stosowania acardu i/lub heparyny

Umówiłam się na tele poradę z dietetykiem że Szczecina. Fajne opinie ma na znanym lekarzu i przyjmuje z medicover więc mogę za free obczaić. Ale na rozmowę mamy uwaga aż 15 minut może jak naswietle mu problem to każe się znowu odezwać na jakąś dłuższą pogawędkę

Nad tym pakietem muszę się jeszcze zastanowić tyle że moja gin stwierdziła że gdyby coś było zakrzepowe to pewnie inaczej wyglądałoby łożysko i doszłoby do poronienia znacznie wcześniej a z tymi genami to i tak gdy wykluczyć nosicielstwo to zawsze może coś i tak nie zagrać na etapie podziałów i w drugą stronę jeśli jest się obciążonym to też nie znaczy że dziecko przejmie od rodziców.. Takie wróżenie z fusów.
15 minut to rzeczywiście niewiele ale może uda się zarysować temat

 

[Anna 1988]

Ja też chciałam robić kariotyp ale wierze ze u nas to był po prostu pech przy pierwszej ciąży i przy kolejnej będzie już wszystko dobrze. Z kariotypu mogą wyjść okropne rzeczy... Ale to też nie zawsze jest wyrok [emoji849] i w sumie na razie chyba wolę życ w takiej nieświadomości

Jeśli z kariotypow nic nie wyjdzie można odetchnąć z ulgą. Gorzej jak coś wyjdzie. Jeszcze niedawno też myślałam, że moje poronienia to przypadek, nieprawidłowy kariotyp zdarza się rzadko, a jednak mam nieprawidłowy kariotyp. Wolałaby nie wiedzieć... Wiem z czym to się wiąże. Akurat u mnie ryzyko urodzenia chorego dziecka minimalne, ale ryzyko poronienia jest spore.
W każdej ciąży czeka mnie aminopunkcja.
Wolałabym chyba nie wiedzieć, że to mam.

 

[Margerita91]

Jeśli z kariotypow nic nie wyjdzie można odetchnąć z ulgą. Gorzej jak coś wyjdzie. Jeszcze niedawno też myślałam, że moje poronienia to przypadek, nieprawidłowy kariotyp zdarza się rzadko, a jednak mam nieprawidłowy kariotyp. Wolałaby nie wiedzieć... Wiem z czym to się wiąże. Akurat u mnie ryzyko urodzenia chorego dziecka minimalne, ale ryzyko poronienia jest spore.
W każdej ciąży czeka mnie aminopunkcja.
Wolałabym chyba nie wiedzieć, że to mam.

Bardzo Ci współczuję ja sama jestem teraz przed wyborem czy robić kariotyp czy żyć w niewiedzy..
Musisz wierzyć że wszystko będzie dobrze czego Ci życzę

 

[Stelle]

Jeśli z kariotypow nic nie wyjdzie można odetchnąć z ulgą. Gorzej jak coś wyjdzie. Jeszcze niedawno też myślałam, że moje poronienia to przypadek, nieprawidłowy kariotyp zdarza się rzadko, a jednak mam nieprawidłowy kariotyp. Wolałaby nie wiedzieć... Wiem z czym to się wiąże. Akurat u mnie ryzyko urodzenia chorego dziecka minimalne, ale ryzyko poronienia jest spore.
W każdej ciąży czeka mnie aminopunkcja.
Wolałabym chyba nie wiedzieć, że to mam.

Eh, no dlatego ja też wolę na razie wierzyć w to że następnym razem wszystko się uda i że nasze kariotypy są w porządku. Przykro mi że wyszedł Wam taki wynik. Ale to nie oznacza ze będziesz ronić w nieskończoność, może kolejna ciąża będzie już tą szczęśliwa ❤ bardzo Ci tego życzę.

Mam już rozpisaną suplementację jutro zrobię zakupy przez internet i za miesiąc skontroluje wyniki. Oby to coś dało... Będę musiała spróbować wydębić skierowania na badania od lekarzy bo nie uśmiecha mi się znowu ppnad 200zl zostawić w laboratorium

 

[Carry88]

to bardzo smutne że lekarze poz tak podchodzą do tematu..
Ja jestem 2 tygodnie po poronieniu i teraz dopiero zaczynam szukać jakie badania warto wykonać. Moja ginekolog powiedziała że wada z USG często współistnieje z mutacją DNA więc raczej pewne że to były geny. Kariotypy sobie z mężem raczej zbadamy bo z tej niewiedzy w moim przypadku rodzą się najgorsze scenariusze w głowie, miejmy nadzieję że to badanie nas trochę uspokoi.
Na dzień dzisiejszy planuje wykonac:
-mthfr,
-Poziomy witamin kwasu foliowego i ferrytyny
-Przeciwciala Ana
-kariotypy
Może ktoś wie ile mam czasu na wykonanie przeciwciał ANA i MTHFR po poronieniu?

Ana 6 tygodni bo to są przeciwciała które mogą się ujawnić tylko w ciąży. Mthfr to genetyka obojętnie kiedy.

 

[Carry88]

Eh, no dlatego ja też wolę na razie wierzyć w to że następnym razem wszystko się uda i że nasze kariotypy są w porządku. Przykro mi że wyszedł Wam taki wynik. Ale to nie oznacza ze będziesz ronić w nieskończoność, może kolejna ciąża będzie już tą szczęśliwa ❤ bardzo Ci tego życzę.

Mam już rozpisaną suplementację jutro zrobię zakupy przez internet i za miesiąc skontroluje wyniki. Oby to coś dało... Będę musiała spróbować wydębić skierowania na badania od lekarzy bo nie uśmiecha mi się znowu ppnad 200zl zostawić w laboratorium

I jaka suplementacja?

 

[Stelle]

I jaka suplementacja?

Wkleję zdjęcia produktów. W tym całym ekwipunku będę dziennie przyjmować 800j folianu, ale to podobno potrzebne żeby zbić ten wysoki poziom kwasu foliowego u mnie.
Dostałam zalecenia żeby przyjmować przez 30 dni aż 4000j witaminy d3 (2x ta tabl vigantoletten) ale boję sie że to będzie za dużo. W czwartek mam konsultacje z endo to dopytam jeszcze. No oprócz tego b12 w metylowanej formie i muszę spróbować zrobić zakwas z buraka. To jest dobre na podniesienie ferrytyny i ogólnie wspomaga wchłanianie produktów

 

[Carry88]

Wkleję zdjęcia produktów. W tym całym ekwipunku będę dziennie przyjmować 800j folianu, ale to podobno potrzebne żeby zbić ten wysoki poziom kwasu foliowego u mnie.
Dostałam zalecenia żeby przyjmować przez 30 dni aż 4000j witaminy d3 (2x ta tabl vigantoletten) ale boję sie że to będzie za dużo. W czwartek mam konsultacje z endo to dopytam jeszcze. No oprócz tego b12 w metylowanej formie i muszę spróbować zrobić zakwas z buraka. To jest dobre na podniesienie ferrytyny i ogólnie wspomaga wchłanianie produktów

O przedawkowanie Wit D nie musisz się martwić to naprawdę ciężko jest ja przedawkować No zakwas z buraka też robiłam

 

[Stelle]

Aha no i mam jeszcze zagwozdkę co robić z acardem bo od genetyk słyszałam żeby brać od owulacji do miesiączki a hematolog mówiła żeby co drugi dzień z wyłączeniem @. Bardziej przemawia do mnie żeby brać od owulacji, żeby znowu się tak nie obciążać tymi tabletkami. Jak Wy myślicie? Miałyście też takie zalecenia od lekarza?

 

[Stelle]

O przedawkowanie Wit D nie musisz się martwić to naprawdę ciężko jest ja przedawkować No zakwas z buraka też robiłam

Mnie jest niedobrze na sama myśl... Nie znoszę buraków w żadnej postaci