Ciąża Po Poronieniu

[Lu_cy]

Co myślicie o moim progesteronie? Badalam go dziś (24dc). W grudniu w 20dc miałam ponad normę, bo aż 34,9 a ciąży z tego nie było.
Nie ukrywam, ze teraz liczę na ciąże, a chyba za niski progesteron Zobacz załącznik 1144740

Ja miałam taki wynik koło 12. I od razu w ciąży luteina bo zaraz miałam plamienia

 

[Carry88]

Ktoś musiałby mi pisać takie wiadomości co godzinę myślę że to ostatnie kilka dni takiego szaleństwa. Od poniedziałku wracam do pracy więc czas będzie mi leciał od weekendu do weekendu, a wolny weekend tym bardziej przeleci nie wiadomo kiedy. Myślę jeszcze tylko nad konsultacją stricte z hematologiem. Bo wydaje mi się że ginekolodzy mają mimo wszystko małe pojęcie o tych innych chorobach

Zdecydowanie powrót do pracy Ci pomoże, ja też to przechodziłam Oczywiście ja jestem za badaniami, szukaniem, skonslutuj się z lekarzem jednym, drugim sama tak robiłam,ale nie wariuj I nie myśl o tym za dużo. Wszystko się ułoży to ma naprawdę wiele z nas Ja jestem już prawie 2 miesiące po poronieniu i teraz trochę spokojniej do tego podchodzę na pewno wszystko się ułoży.

 

[Takaja123]

@Lu_cy udało się zapisać do androloga dziś wizyta na 15.

 

[mohaaa]

Ja miałam taki wynik koło 12. I od razu w ciąży luteina bo zaraz miałam plamienia

A pamiętasz kiedy go badalas? Tez na około tydzień przed miesiączka?

 

[Alala1]

Czesc dziewczyny.. wlasnie zaczelam plamic. O ile to nie tylko lekkie plamienie... ;(

 

[zadowolonaM]

Wiesz co, ja też bardzo chciałam uniknąć zabiegu. U mnie było to w 8+4, ale ciąża zatrzymała się na przełomie 6 i 7 tygodnia. W szpitalu każdy mówił że sama się nie oczyszczę, tym bardziej że chodze już od ponad tygodnia z martwym płodem i nic się samo nie zaczęło. Dzisiaj na wizycie kontrolnej pytałam o zrosty, czy już byłoby je widać na USG itd. I lekarz wytłumaczył mi, że częściej do zrostow dochodzi podczas samoistnego poronienia niż podczas pojedynczego lyzeczkowania. Chce mu wierzyć że to prawda... Poza tym jak zaczęły mi się skurcze po tabletce to chciałam żeby jak naj Najszybciej brali mnie na zabieg bo to był największy ból jaki czułam w życiu

Ja w tym 17 tc jak traciłam ciąże to miałam traumę ból jak do porodu wyleciały wody po prostu dostawałam kroplówki ale musiałam urodzić sama
Pojadę umówić się na zabieg nie będę czekać. Dzięki za i formacje

 

[Paula919191]

Ja nie pomogę, badalam poziom progesteronu chyba w 5/6 tygodniu i miałam 17. Też mi się wydawał niski ale ginekolog stwierdził że to nie ma znaczenia skoro nie mam plamień itd.

Dziewczyny które mają mutacje MTHFR albo w ogóle cokolwiek co związane z Trombofilią - stosujecie jakaś specjalną dietę? Czytałam dzisiaj taką stronę zespoldowna.info i tam były takie zalecenia że się załamałam rezygnacja z glutenu, absolutnie nic co ma pszenicę, wyeliminowanie nabiału (kozie mleko można), ograniczenie mięsa ale spożywanie 0.7g białka na kg masy ciala pojutrze mam konsultacje z genetykiem to dopytam jeszcze o to dokładnie ale na chwilę obecną jestem przerażona. Sama takiej diety sobie na pewno nie ułożę. A w przeciwnym wypadku opieka dobrego dietetyka i codzienne zakupy to znowu będą takie koszta...

Nue czytaj internetów bo oszalejesz a przekonasz się że dla większości lekarzy mthfr nic nie znaczy... Mam mthfr i pai i ani genetyk, ani immunolog ani ginekolog nie uważają że ma to wpływ na straty ciąży. Oczywiście warto zagłębiać wiedzę, brać metalowe formy witamin zdrowo się odżywiać ale nie popadajmy w paranoje

 

[młoda1994]

@Charlotte21: kochana powiedz mi w jakiej dawce brał twój mąż ta berberyne? Ja niby można brać max 1500mg dziennie i do posiłków węglowodanowych.

 

[Carry88]

Nue czytaj internetów bo oszalejesz a przekonasz się że dla większości lekarzy mthfr nic nie znaczy... Mam mthfr i pai i ani genetyk, ani immunolog ani ginekolog nie uważają że ma to wpływ na straty ciąży. Oczywiście warto zagłębiać wiedzę, brać metalowe formy witamin zdrowo się odżywiać ale nie popadajmy w paranoje

Dokładnie, mam to samo i wczesniej bardzo podobny wpis dałam. Podpisuje się rękami i nogami

 

[maeria]

Ja nie pomogę, badalam poziom progesteronu chyba w 5/6 tygodniu i miałam 17. Też mi się wydawał niski ale ginekolog stwierdził że to nie ma znaczenia skoro nie mam plamień itd.

Dziewczyny które mają mutacje MTHFR albo w ogóle cokolwiek co związane z Trombofilią - stosujecie jakaś specjalną dietę? Czytałam dzisiaj taką stronę zespoldowna.info i tam były takie zalecenia że się załamałam rezygnacja z glutenu, absolutnie nic co ma pszenicę, wyeliminowanie nabiału (kozie mleko można), ograniczenie mięsa ale spożywanie 0.7g białka na kg masy ciala pojutrze mam konsultacje z genetykiem to dopytam jeszcze o to dokładnie ale na chwilę obecną jestem przerażona. Sama takiej diety sobie na pewno nie ułożę. A w przeciwnym wypadku opieka dobrego dietetyka i codzienne zakupy to znowu będą takie koszta...

Ja mam trombo i MTHFR i dokładnie taką dietę plus niemałą suplementację. Jestem pod opieką dietetyczki - bardzo fajna kobieta i szybko reaguje, odpisuje, oddzwania. Powiem Ci, że jak przesłała mi rozpiskę z dietą i suplami to też mi się nogi ugieły - nie spodziewałam się tego. Jestem na tym kombo ponad miesiąc i wcale nie jest tak źle. Dziś na przykład robię ciasto bez glutenu, laktozy i cukru - wygląda pysznie. Nie jest tak źle.

Ludziom się wydaje, tak jak i mi się wydawało, że dieta bez laktozy i glutenu to jakiś koszmar. A naprawdę co do laktozy to są zamienniki roślinne albo kokosowe, co do glutenu to zdrowszych, bo mniej przetworzonych zamienników jest całe mnóstwo. Żeby nie bym gołosłowną załączam ciasto z dzisiaj.