@holiday676 Najlepsza rada - to się tak nie stresować - ale z doświadczenia wiem, że to praktycznie niemożliwe. Także należałoby znaleźć lekarza, któremu zaufasz i nie czytać za dużo w internecie. A w jakim odstępie godzinowym powtarzałaś badanie?
reklama
- Dołączył(a)
- 13 Marzec 2020
- Postów
- 14
Cześć dziewczyny,można dołączyć? Jeśli ufać testom, jestem w 4 tygodniu ciąży. jestem po porodzie przedwczesnym (20tc), do którego doszło w lutym, opisałam moja historie na innym wątku.
Kilka dni temu otrzymałam wyniki sekcji zwłok, maluszek był kompletnie zdrowy, wszystkie narządy sprawne, natomiast Zawiodło co innego. Doszło do zapalenia wód płodowych, ktore mogło być wywołane infekcja gdyz znaleziono bakterie e.coli i gronkowca! Dużo naczytałam sie o tym, ze zdecydowana większość oby występuje przy zakażeniu dróg moczowych. Nie mogłam przestać płakać czytając ten list. Nie dostałam zadnej konkretnej odpowiedzi, nadal gdybam i zastanawiam się jak uniknąć podobnej sytuacji w tej ciąży. Strach nie pozwala mi cieszyć się w pełni.
Ponieważ mieszkam w UK, prowadzenie ciąży znacznie różni się od tej w Polsce, normalnie spotkanie z moja midwife (położna) nastąpi ok 10-12 tyg, natomiast z tego co się dowiedziałam od lekarza, ma dzwonić do mnie już w środę. Koronawirus dalej uniemożliwia normalnie funkcjonowanie, wiec nie mogę widzieć się z lekarzem - profilaktycznie poprosiłam by zbadali mi mocz i oddałam próbki z posiewu pochwy. Wyniki powinny przyjść niebawem ale oczywiście zdaje sobie sprawę ze mogą kompletnie nic nie pokazać. Dziewczyny, czy któraś z was była w podobnej sytuacji i udało wam się sprawnie donieść kolejna ciąże?
Kilka dni temu otrzymałam wyniki sekcji zwłok, maluszek był kompletnie zdrowy, wszystkie narządy sprawne, natomiast Zawiodło co innego. Doszło do zapalenia wód płodowych, ktore mogło być wywołane infekcja gdyz znaleziono bakterie e.coli i gronkowca! Dużo naczytałam sie o tym, ze zdecydowana większość oby występuje przy zakażeniu dróg moczowych. Nie mogłam przestać płakać czytając ten list. Nie dostałam zadnej konkretnej odpowiedzi, nadal gdybam i zastanawiam się jak uniknąć podobnej sytuacji w tej ciąży. Strach nie pozwala mi cieszyć się w pełni.
Ponieważ mieszkam w UK, prowadzenie ciąży znacznie różni się od tej w Polsce, normalnie spotkanie z moja midwife (położna) nastąpi ok 10-12 tyg, natomiast z tego co się dowiedziałam od lekarza, ma dzwonić do mnie już w środę. Koronawirus dalej uniemożliwia normalnie funkcjonowanie, wiec nie mogę widzieć się z lekarzem - profilaktycznie poprosiłam by zbadali mi mocz i oddałam próbki z posiewu pochwy. Wyniki powinny przyjść niebawem ale oczywiście zdaje sobie sprawę ze mogą kompletnie nic nie pokazać. Dziewczyny, czy któraś z was była w podobnej sytuacji i udało wam się sprawnie donieść kolejna ciąże?
holiday676
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 16 Czerwiec 2020
- Postów
- 29
I 10.06.2020- 9.00 wynik 1562,42@holiday676 Najlepsza rada - to się tak nie stresować - ale z doświadczenia wiem, że to praktycznie niemożliwe. Także należałoby znaleźć lekarza, któremu zaufasz i nie czytać za dużo w internecie. A w jakim odstępie godzinowym powtarzałaś badanie?
II 16.06.2020- 9.00 wynik 5295,72
holiday676
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 16 Czerwiec 2020
- Postów
- 29
Ja ogolnie mieszkam w Niemczech i podejście bardziej jak w UK, tzn. Nie ma co się martwić moze sie poroni.
Ale obecnie jestem w PL na urlopie.
Jutro mam termin u przypadkowego ginekologa który miał wolny termin, zobaczymy.
Ale obecnie jestem w PL na urlopie.
Jutro mam termin u przypadkowego ginekologa który miał wolny termin, zobaczymy.
I 10.06.2020- 9.00 wynik 1562,42
II 16.06.2020- 9.00 wynik 5295,72
Czesc dziewczyny.. pisalam tu juz kilka dni temu... ale sie powtorze... 28 maja powiedzialam sie ze serduszko mojej fasolke juz nie bije.. ;(
Lekaz stwiedzil ze ciaza zatrzymala sie na 8+1 tygodniu.... czyli 24 maja.
1 czerwca zaczelam krwawic... i 3 czerwca wczesnie rano doszlo do poronienia calkowitego samoistnie. Przestalam krwawic juz tydzien temu... zauwazylam ze od kiedy przestalam krwawic ciagle bola mnie jajniki. Do dzis to trwa... nie jest to sily bol... ale co jakis czas poprostu czuje taka nieprzyjemnosc w jajnikach. Raz z lewej... raz z prawej... albo oba razem. Czy ktoras z was tak ma... miala..?
Na poczatku myslalam ze to owulacja. Czuje mokrosc w pochwie ale nie wychodzi mi sluz jak zawsze przy owulacji. Od kilku dni zauwazylam ze mam bardzo niska temperature. 36... 36, 3 licenza zawsze rano zanim wstane z lozka.
Do ginekologa mam sie zglosic po pierwsze miesiaczce.
Lekaz stwiedzil ze ciaza zatrzymala sie na 8+1 tygodniu.... czyli 24 maja.
1 czerwca zaczelam krwawic... i 3 czerwca wczesnie rano doszlo do poronienia calkowitego samoistnie. Przestalam krwawic juz tydzien temu... zauwazylam ze od kiedy przestalam krwawic ciagle bola mnie jajniki. Do dzis to trwa... nie jest to sily bol... ale co jakis czas poprostu czuje taka nieprzyjemnosc w jajnikach. Raz z lewej... raz z prawej... albo oba razem. Czy ktoras z was tak ma... miala..?
Na poczatku myslalam ze to owulacja. Czuje mokrosc w pochwie ale nie wychodzi mi sluz jak zawsze przy owulacji. Od kilku dni zauwazylam ze mam bardzo niska temperature. 36... 36, 3 licenza zawsze rano zanim wstane z lozka.
Do ginekologa mam sie zglosic po pierwsze miesiaczce.
roki_1991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 9 966
Teraz nie gadałam, ale do tej pory było zawsze ładne. Nie mam nawet kiedy na badania iść....TSH badałaś? To pierwszy podejrzany kiedy przybiera się na wadze.
@Takaja123 to jedyna ginka której ufam w mojej okolicy. Babka jest konkretna, ma ogromne doświadczenie, odbierała poród mojej matki jak ja się rodziłam, także ponad 30lat jest w zawodzie. Z tym, że boli jak słyszę że mogę już przekwitać. Wiesz to jest takie wyparcie z umysłu czegoś co Ci nie pasuje
Myśli są od dawna, A jak będzie to wyjdzie w praniuKochana! Jak miło widzieć Cię z wiadomościami, że ponawiacie starania. Trzymam mocno kciuki
Ja postawiłam mojego Męża przed faktem dokonanym. Ale jak 1szy raz znaleźliśmy tętno małej to mało się nie popłakał, wcześniej na wizycie nie mógł być ze mną i to był w ogóle jego 1szy raz....
Seerio? My nie mamy i nie czujemy potrzeby zakupu, chociaż myślałam o tym planując wyprawkę. Mam nadzieję że nie pożałuję nigdy decyzji.
@roki_1991 skoro pojawiają się myśli i rozmowy o rodzeństwie dla Wiki to trzymam kciuki
@gigi_ też polecam Ci aplikacje. Za te pieniążki kup coś innego, bardziej przydatnego dla Blanki
holiday676
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 16 Czerwiec 2020
- Postów
- 29
To normalne ja bym się wstrzymala jeszcze.Czesc dziewczyny.. pisalam tu juz kilka dni temu... ale sie powtorze... 28 maja powiedzialam sie ze serduszko mojej fasolke juz nie bije.. ;(
Lekaz stwiedzil ze ciaza zatrzymala sie na 8+1 tygodniu.... czyli 24 maja.
1 czerwca zaczelam krwawic... i 3 czerwca wczesnie rano doszlo do poronienia calkowitego samoistnie. Przestalam krwawic juz tydzien temu... zauwazylam ze od kiedy przestalam krwawic ciagle bola mnie jajniki. Do dzis to trwa... nie jest to sily bol... ale co jakis czas poprostu czuje taka nieprzyjemnosc w jajnikach. Raz z lewej... raz z prawej... albo oba razem. Czy ktoras z was tak ma... miala..?
Na poczatku myslalam ze to owulacja. Czuje mokrosc w pochwie ale nie wychodzi mi sluz jak zawsze przy owulacji. Od kilku dni zauwazylam ze mam bardzo niska temperature. 36... 36, 3 licenza zawsze rano zanim wstane z lozka.
Do ginekologa mam sie zglosic po pierwsze miesiaczce.
roki_1991
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2017
- Postów
- 9 966
Czesc dziewczyny.. pisalam tu juz kilka dni temu... ale sie powtorze... 28 maja powiedzialam sie ze serduszko mojej fasolke juz nie bije.. ;(
Lekaz stwiedzil ze ciaza zatrzymala sie na 8+1 tygodniu.... czyli 24 maja.
1 czerwca zaczelam krwawic... i 3 czerwca wczesnie rano doszlo do poronienia calkowitego samoistnie. Przestalam krwawic juz tydzien temu... zauwazylam ze od kiedy przestalam krwawic ciagle bola mnie jajniki. Do dzis to trwa... nie jest to sily bol... ale co jakis czas poprostu czuje taka nieprzyjemnosc w jajnikach. Raz z lewej... raz z prawej... albo oba razem. Czy ktoras z was tak ma... miala..?
Na poczatku myslalam ze to owulacja. Czuje mokrosc w pochwie ale nie wychodzi mi sluz jak zawsze przy owulacji. Od kilku dni zauwazylam ze mam bardzo niska temperature. 36... 36, 3 licenza zawsze rano zanim wstane z lozka.
Do ginekologa mam sie zglosic po pierwsze miesiaczce.
Pisałam już kilkakrotnie, ale napiszę raz jeszcze. Organizm musi dojść do siebie, jeszcze mogą się utrzymywać hormony ciążowe itp, także moim zdaniem to nic groźnego, po prostu potrzeba czasu. Jak Cię to bardzo niepokoi to id z wcześniej do gina, będziesz spokojniejsza. I na prawdę, moim zdaniem mierzenie temp teraz w tym cyklu nie ma sensu, bo będziesz się tylko jeszcze bardziej stresowac
reklama
Madlein
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Marzec 2010
- Postów
- 3 714
@Ruby Red witaj! Gratuluję ciąży!
@roki_1991 no to pora na badania. U mnie niedoczynność pojawiła się dopiero po ciąży. Także warto sprawdzić.
@roki_1991 no to pora na badania. U mnie niedoczynność pojawiła się dopiero po ciąży. Także warto sprawdzić.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 69 tys
Podziel się: