reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

@młoda1994 to znowu ja [emoji2960][emoji16]
O tym ukrywaniu poronieni to słaby pomysł bo wydaje mi się, że inna diagnostyka jest przy problemach z zajściem w ciążę, a jej utrzymaniem tak mi się wydaje. Jeśli masz wybrana klinikę poczytaj sobie jaka diagnostykę robią w danej sytuacji. Bo szkoda czasu i nerwów ba niepotrzebne badania.
Jeśli chodzi o wagę zawsze możesz powiedzieć, że we wcześniejszych ciążach byłaś szczuplejsza, a mimo to nie utrzymała się i waga tu nie ma nic do rzeczy.
Jeśli nie masz ataków padaczki od kilku lat możesz przemilczeć ten fakt.
Badania nasienia to chyba podstawa to zrobią pewnie.
Tyle udało mi się wymyślić [emoji2960] oczywiście zrobisz jak uważasz to tylko moje podpowiedzi chce jakiś pomoc bo wiem jak to jest [emoji26]
No nie do końca jestem przekonana co do ukrywania poronień po prostu.


@Madlein ehh jak to życie potrafi się skomplikować. Przykro mi, że tak wszystko się pokomplikowalo. Może jeszcze zapali się iskierka nadziei i coś się ruszy. Trzymam kciuki [emoji173]
Sama już zwatpilam w to, że zajdę w ciążę niestety. U nas sytuacja jeszcze gorsza,a poprawy zero.
Ja mam takie samo zdanie jak ty w sensie co do ukrywania poronień przed lekarzem z kliniki. Ale na teraz to jest według mnie najlepszy pomysł. Muszę przespać się tym przemyśleć i może zadzwonię jutro do mojego gin z pl zapytam co on o tym sądzi. Muszę usłyszeć kilka opinii i zdań na ten temat żeby coś zdecydować i iść w tym kierunku.

Nie znam się na tym ale zapewne badania dla osób które nie były wogule w ciąży a były tylko traciły na różnych etapach tak jak ja to są różne badania i pod różnym kątem badane. Ale nie mam pewności bym musiała się dowiedzieć.

O epilepsji nie powiem bo ataków nie mam 2 lata a leków nie zażywam od 4 lat. Chociaż jeden plus bo ataki mnie strasznie męczyły i ciągle spałam byłam nie do życia. To na bank ukryje przed lekarzem. O tarczycy i IO powiem bo to i tak wyjdzie w badaniach więc nie ma co tego ukrywać.

Dziękuję za pomysły gdyby coś Ci jeszcze twoim zdaniem ważnego wpadło do głowy to daj proszę znać może coś się uda połączyć i też będzie jakieś wyjście[emoji4][emoji4] jeszcze mam chwilę czasu bo rejestrować się będę dopiero w poniedziałek a na wizytę z parę dni też będzie trzeba czekać.
Ehh wszystko takie skomplikowane i utrudnienia. Zamiast coś z górki to wszystko pod górkę.
 
reklama
@gigi_ co tam u Ciebie? Już maleństwo jest z Wami? 😘

@nnat. Kochana jak Ty o wszystkich pamiętasz 🥰 jak tam u Was? ❤️ Buziaczki dla Zuzi 😘😘😘
Staram się 😉 bardzo mi pomogłyście więc uważam że to transakcja wiązana :) ja dostałam dużo wsparcia i ciepłego słowa, więc staram się o każdej z Was pamiętać i co jakiś czas chociaż podpytać co słychać ❤️

U nas leci trzeci tydzień, Mąż wrócił do pracy w środę. Mała czuje zmianę, do tego chyba dzisiaj pełnia i szalała.. Dużo emocji w nas. Ogólnie to aniołeczek, jest kochana, ale potrafi pokazać charakterek 😉 ale do południa daje mi odpocząć, zrobić obiad, po prasować, posprzątać.... A reszta... No, uczymy się siebie nawzajem ☺️ już wycalowany Zuzinek, właśnie śpi na mnie po jedzonku 🥰
 
Ja w Was mocno wierzę. Młodzi jesteście, oboje chcecie, daj małżonkowi czas. Korona minie i znów zaczniecie szukać przyczyny. A może w Waszym przypadku wchodziłaby w grę inseminacja? Chyba są jakieś metody na pobranie nasienia. Aczkolwiek nie wiem jakie macie do tego podejście, wiadomo grząski temat.

Powiem Ci, że już się na tym zastanawiałam ale nie ruszałam tego tematu z mężem. Z tego co się orientuję to rozcinają i bezpośrednio z nasieniowodow pobierają sperme ale to już ostateczność pierwsze badania. Przekopałam internet i nie znalazłam informacji na temat badania na drożność nasieniowodow bo jajowody hsg robią, a czy to to samo nie wiem 🤔 z usg nic nie wynika wszystko ok potwierdziło to dwóch lekarzy ale czy to wiarygodne badanie czy na usg aż tak wszystko widać 🤔 ma badania hormonalne zalecone. Myślę, że powoli zacznie je robić bo lekarze powoli się otwierają. Jeszcze powiem ciekawostkę, że mój mąż chodzi na masaże do gościa, który pomaga z kręgosłupem i on masuje różne punkty na ciele jak masował męża to nie znając historii powiedział, że ma nie drożne nasieniowody, wyczuł to podczas masażu, z lekarze tego nie widzą 🤔
 
Powiem Ci, że już się na tym zastanawiałam ale nie ruszałam tego tematu z mężem. Z tego co się orientuję to rozcinają i bezpośrednio z nasieniowodow pobierają sperme ale to już ostateczność pierwsze badania. Przekopałam internet i nie znalazłam informacji na temat badania na drożność nasieniowodow bo jajowody hsg robią, a czy to to samo nie wiem 🤔 z usg nic nie wynika wszystko ok potwierdziło to dwóch lekarzy ale czy to wiarygodne badanie czy na usg aż tak wszystko widać 🤔 ma badania hormonalne zalecone. Myślę, że powoli zacznie je robić bo lekarze powoli się otwierają. Jeszcze powiem ciekawostkę, że mój mąż chodzi na masaże do gościa, który pomaga z kręgosłupem i on masuje różne punkty na ciele jak masował męża to nie znając historii powiedział, że ma nie drożne nasieniowody, wyczuł to podczas masażu, z lekarze tego nie widzą 🤔
Hmmmm 🤔 czasem mam wrażenie że taka diagnoza trafia w sedno. Może ludzie coś wyczuwaja od innych ? O ile mąż się nienwygadal przypadkiem to może warto jakoś to sprawdzić. (Bo czasem jest jak z wrozkami, ludzie do nich chodzą zaczynaja opowiadać swoje życie A one są doskonałe w ukończeniu historii i mówieniu co się chce usłyszeć.) 🙄
 
Hmmmm 🤔 czasem mam wrażenie że taka diagnoza trafia w sedno. Może ludzie coś wyczuwaja od innych ? O ile mąż się nienwygadal przypadkiem to może warto jakoś to sprawdzić. (Bo czasem jest jak z wrozkami, ludzie do nich chodzą zaczynaja opowiadać swoje życie A one są doskonałe w ukończeniu historii i mówieniu co się chce usłyszeć.) 🙄

Moj mąż raczej się nie wygadał. Dla niego to jest krępujący temat i o tym nie mówi. On go nasowal po brzuchu i tak po prostu powiedział sobie i miał rację. Moja znajoma miała problem z zajściem w ciążę i ogólnie problemy też z kręgosłupem i chodziła do tego masażysty i zaraz zaszla w ciążę przypadek czy jej pomógł to nie wiem ale on nie masuje tylko pleców, a całe ciało
 
Ostatnia edycja:
Powiem Ci, że już się na tym zastanawiałam ale nie ruszałam tego tematu z mężem. Z tego co się orientuję to rozcinają i bezpośrednio z nasieniowodow pobierają sperme ale to już ostateczność pierwsze badania. Przekopałam internet i nie znalazłam informacji na temat badania na drożność nasieniowodow bo jajowody hsg robią, a czy to to samo nie wiem 🤔 z usg nic nie wynika wszystko ok potwierdziło to dwóch lekarzy ale czy to wiarygodne badanie czy na usg aż tak wszystko widać 🤔 ma badania hormonalne zalecone. Myślę, że powoli zacznie je robić bo lekarze powoli się otwierają. Jeszcze powiem ciekawostkę, że mój mąż chodzi na masaże do gościa, który pomaga z kręgosłupem i on masuje różne punkty na ciele jak masował męża to nie znając historii powiedział, że ma nie drożne nasieniowody, wyczuł to podczas masażu, z lekarze tego nie widzą 🤔
Kochana a ja w to wierzę. Popatrz chociaż na te masaże i uciskanie stop jako leczenie różnych schorzeń całego organizmu. Refleksologia się to nazywa? To już oczywiście w drugą stronę... Ale s a ludzie, którzy mają olbrzymie pojęcie o funkcjonowaniu organizmu i w jakiś tajemniczy sposób potrafią wyczuc problem, którego lekarze nie potrafią zdiagnozować.
 
Moj mąż raczej się nie wygadał. Dla niego to jest krępujący temat i o tym nie mówi. On go nasowal po brzuchu i tak po prostu powiedział sobie i miał rację. Moja znajoma miała problem z zajściem w ciążę i ogólnie problemy też z kręgosłupem i chodziła do tego masażysty i zaraz zaszla w ciążę przypadek czy jej pomógł to nie wiem ale on nie masuje tylko pleców, a całe ciało
Myślę, że nie przypadek. Mój obecny partner mi o tym opowiadał. W przypadku kobiet to prawda. Czasami pomaga akupunktura, a czasami sam ucisk odpowiednich miejsc. Nie wiem czy u mężczyzn również tak to działa.

@nnat. ten "tajemniczy sposób" to potocznie mówiąc przepływ energii. Niektórzy umieją to "wyczuć", a cała sztuka polega na tym żeby tą tzw. energię rozprowadzić do odpowiednich punktów w ciele. Nie wiem czy to jasno napisałam, np. niektóre bóle są spowodowane tym, że w danym miejscu jest tej "energii" za dużo lub za mało.
Kurcze brzmi to jakbym była nawiedzona, ale jak się tego doświadczy to wie się o co chodzi.
 
Ostatnia edycja:
Myślę, że nie przypadek. Mój obecny partner mi o tym opowiadał. W przypadku kobiet to prawda. Czasami pomaga akupunktura, a czasami sam ucisk odpowiednich miejsc. Nie wiem czy u mężczyzn również tak to działa.

@nnat. ten "tajemniczy sposób" to potocznie mówiąc przepływ energii. Niektórzy umieją to "wyczuć", a cała sztuka polega na tym żeby tą tzw. energię rozprowadzić do odpowiednich punktów w ciele. Nie wiem czy to jasno napisałam, np. niektóre bóle są spowodowane tym, że w danym miejscu jest tej "energii" za dużo lub za mało.
Kurcze brzmi to jakbym była nawiedzona, ale jak się tego doświadczy to wie się o co chodzi.
Sama jestem ciekawa jak to jest. Mąż będzie próbował umówić się na te masaże. Chcę żeby chodził co 2 dzień przez miesiąc. Trochę drogo wyjdzie ale może to coś odblokuję i ulży też w kręgosłupie bo znowu boli. Może cała ta blokada przez kręgosłup gdzieś nerw uciska. Już tak gdybam ale niemożliwe żeby młody chłop miał takie problemy.
 
reklama
Średnio się czułam z tą informacją ponieważ straciłam 2 synów i chyba się tak nastawiłam żeby mieć chociaż ich namiastkę. Już się z tym uporałam. Córka się cieszy że będzie mieć siostrę bo nigdzie w bliższej rodzinie nie ma dziewczynek ;)
Bardziej mnie teraz martwi to że już przedwczoraj macica mi stwardniała na dole ;/ wzięłam nospe. Muszę też jechać kupić magnez. Mam nadzieję że wszystko jakoś się ułoży.
 
Do góry