reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć dziewczyny. Ja już (albo dopiero ) 3 dzien po lyzeczkowaniu. Pustka jaką czuję jest nie do opisania.

Zastanawia mnie to, ze nie mam ani krwawienia ani zadnych plamien. Zupelnie nic. Brzuch nie boli, gorączki brak. A naczytalam się , że mogę mieć nawet przez 2 tyg krwawienie. Któraś też tak miała? Czy może to powód do niepokoju i lepiej to skontrolować...
Spokojnie, może tak być. Mi gin mówiła że te 6 tyg może na zmianę być plamienie/krwawienie/brak krwawienia. A do 6 tyg powinien pojawić się @ . U mnie było tak że w szpitalu miałam lekkie plemienia, potem kilka dni też, A jak sie ruszyło to nie nadazalam z wymianą podpasek .... także bądź gotowa na wszystko, bo tak na prawdę.moze się wszystko szybko zmieniać. Trzymam kciuki za dużo sił w tym czasie :)

No właśnie w kariotypach to powinno wyjść, prawda? My robiliśmy tydzień temu i już się boje wyników :/
Spokojnie, nA pewno wynik będzie okej :) choć sama pamiętam ten stres gdy otwieralam wyniki kariotypu i w dodatku nie było info czy okej czy nie, musiałam się zagłębić w to.
Dla pocieszenia powiem że od kiedy jestem na tym forum ( A minęło już 3 lata) tylko jedna dziewczyna miała coś nie tak w kariotypie. Także spokojnie, będzie OKEJ :)
 
reklama
Spokojnie, może tak być. Mi gin mówiła że te 6 tyg może na zmianę być plamienie/krwawienie/brak krwawienia. A do 6 tyg powinien pojawić się @ . U mnie było tak że w szpitalu miałam lekkie plemienia, potem kilka dni też, A jak sie ruszyło to nie nadazalam z wymianą podpasek .... także bądź gotowa na wszystko, bo tak na prawdę.moze się wszystko szybko zmieniać. Trzymam kciuki za dużo sił w tym czasie :)


Spokojnie, nA pewno wynik będzie okej :) choć sama pamiętam ten stres gdy otwieralam wyniki kariotypu i w dodatku nie było info czy okej czy nie, musiałam się zagłębić w to.
Dla pocieszenia powiem że od kiedy jestem na tym forum ( A minęło już 3 lata) tylko jedna dziewczyna miała coś nie tak w kariotypie. Także spokojnie, będzie OKEJ :)
Też mam nieprawidłowy kariotyp. Ale u mnie to już na wyniku jest wyjaśnienie co i jak. Jak odebrałam wyniki to szlam przez Gdańsk do samochodu z płaczem... Bo taką miałam wielką nadzieję, że tam będzie wszystko ok.
 
Baby bo mnie zaraz coś trafi, co tak na @młoda1994 siadłyście??? Wiecie dobrze, że mieszka w DE, w jej landzie są takie a nie inne przepisy. Widzicie ile lat jest zbywana i pozostawiona bez badań. Może to właśnie jedyny sposób żeby w klinice zajęli się nimi kompleksowo? Skoro poradził jej tak lekarz, to chyba wie co mówi. Też łapałabym się każdego sposobu, żeby zostać rodzicem. Nawet kosztem kłamstwa w tym przypadku.
Fajnie mówić jak jest się w Polsce, zna wszystkie przepisy i je egzekwuje, ewentualnie jak się ma pełną kieszeń i robi badania na swoją rękę. Wiem, że chcecie dobrze, ale patrząc z boku widzę atak z Waszej strony na @młoda1994.
Jak ktoś jeszcze nie rozumie historii z badaniem nasienia to ja chętnie wytłumaczę na priv. Bo tu chodzi tylko o czytanie ze zrozumieniem.
Już myślałam że nikt nie potrafi czytać ze zrozumieniem [emoji4]
 
Baby bo mnie zaraz coś trafi, co tak na @młoda1994 siadłyście??? Wiecie dobrze, że mieszka w DE, w jej landzie są takie a nie inne przepisy. Widzicie ile lat jest zbywana i pozostawiona bez badań. Może to właśnie jedyny sposób żeby w klinice zajęli się nimi kompleksowo? Skoro poradził jej tak lekarz, to chyba wie co mówi. Też łapałabym się każdego sposobu, żeby zostać rodzicem. Nawet kosztem kłamstwa w tym przypadku.
Fajnie mówić jak jest się w Polsce, zna wszystkie przepisy i je egzekwuje, ewentualnie jak się ma pełną kieszeń i robi badania na swoją rękę. Wiem, że chcecie dobrze, ale patrząc z boku widzę atak z Waszej strony na @młoda1994.
Jak ktoś jeszcze nie rozumie historii z badaniem nasienia to ja chętnie wytłumaczę na priv. Bo tu chodzi tylko o czytanie ze zrozumieniem.

Nie chciałam żeby to było odebrane jako atak. Może i masz rację w tym co piszesz żeby mieć punkt zaczepienia i skoro lekarz tak radzi to warto spróbować. Wyraziłam swoje zdanie na temat pomysłu lekarza i in vitro też nie jest rozwiązaniem skoro nie może utrzymać ciąży. Potrzebna jest diagnostyka. Nie raz młoda pisała, że lekarze twierdzą, że przez wagę nie może zajsc więc żeby jej tak nie zbyli teraz.
Z badaniem nasienia wszystko jest zrozumiałe zapytałam czy aktualne badania.
Nie potrzebnie wdaje się w te dyskusje tyle.


A co tam u Ciebie? Staracie się? 😘
 
Ale ja nie mówię że te badania bierzemy pod uwagę. Napisałam tylko że tak o dałam do oceny mojego gin bo tamci mówili że są ok a okazało się że nie jest.

Co do badań ja nie mam możliwości sobie iść z marszu robić badań tak jak wy w Pl i tyle razy o tym już pisałam wspominałam i się powtarzałam.

Nie neguje ale za przeproszeniem z dupy mam sobie wyciągnąć skierowania na badania jak zwykły gin nie chce dać a w klinice jak mówię o swoich problemach to mnie zlewają i zganiaja tylko wszystko ja jedna rzecz w moim przypadku na wagę.

Tu jest taki system że gin jeśli jest zwykłym ginem nie może Ci dać leków na inną chorobę. Podam prosty przykład w Pl pójdziesz do gin po prosisz o metformine i dostaniesz wiem bo tak robiłam a tu metformine tylko endo wypisze nikt inny i to nie każdy.

Broń boże nie jestem agresywna ani nie chce tu nikogo obrażać zwłaszcza chodzi mi o 3 akapity ale ludziom mieszkającym w Pl wydaje się że wszędzie jest tak samo i również podam przykład wy możecie iść z marszu i zrobić badania kiedy i jakie chcecie u nas tak nie można ale z drugiej strony w Pl płacicie za badania a składki z wypłat idą do kabzy NFZ a tu place składki i mam wszystko refundowane. W takich sytuacjach właśnie jak badania takie jakie powinnam zrobić to macie super że możecie sobie zrobić badania kiedy i jakie chcecie i macie święty spokój ale też trzeba zrozumieć że nie każdego stać na te badania i nie w każdym kraju jest tak jak w Pl.
Nie wiem jak Wy, ale net przekopalam i pisało dużo kobiet, że mieszka za granicą, a leczą się w PL. Teraz rozumiem, że to utrudnione, ale nie wykluczone na zawsze.
 
Nie wiem jak Wy, ale net przekopalam i pisało dużo kobiet, że mieszka za granicą, a leczą się w PL. Teraz rozumiem, że to utrudnione, ale nie wykluczone na zawsze.
O tym też myślałam i napewno nie rezygnuje. Zobaczymy co będzie tu w klinice jeśli znowu oleją to poczekam aż ten wymyślony koronawirus się skonczy skończę kurs i będę jeździć do Pl bo chyba wyjścia nie będzie. W Pl napewno będę robić wszystkie badania które będą potrzebne bo tam pójdę zapłacę i mam wszystko co chce. Ale dziękuję za podpowiedź [emoji4]
 
Wiem dziewczyny tylko tak to wyglądało. Aż mi się żal @młoda1994 zrobiło, bo przecież to nie jej wina, że jest tak naprawdę w czarnej d...

@Takaja123 u nas nie było i nie ma takiego czegoś jak starania. Po prostu nie stosujemy żadnego zabezpieczenia. Jak widać zaraz półtora roku minie jak straciłam ciążę i niestety nowa się nie pojawiła. Najpierw długo walczyłam o unormowanie cyklu, było już książkowo, a teraz przy nowych lekach na cukier znów coś się rozjechało. Poza tym wydaje mi się, że mój organizm jest zbyt obciążony wagą i związanymi z nią chorobami (nadciśnienie, niedoczynność tarczycy, insulinooporność i jeszcze teraz cukrzyca), nie widzę już u siebie szansy na ciążę 😢
 
@młoda1994 to znowu ja 🤭😁
O tym ukrywaniu poronieni to słaby pomysł bo wydaje mi się, że inna diagnostyka jest przy problemach z zajściem w ciążę, a jej utrzymaniem tak mi się wydaje. Jeśli masz wybrana klinikę poczytaj sobie jaka diagnostykę robią w danej sytuacji. Bo szkoda czasu i nerwów ba niepotrzebne badania.
Jeśli chodzi o wagę zawsze możesz powiedzieć, że we wcześniejszych ciążach byłaś szczuplejsza, a mimo to nie utrzymała się i waga tu nie ma nic do rzeczy.
Jeśli nie masz ataków padaczki od kilku lat możesz przemilczeć ten fakt.
Badania nasienia to chyba podstawa to zrobią pewnie.
Tyle udało mi się wymyślić 🤭 oczywiście zrobisz jak uważasz to tylko moje podpowiedzi chce jakiś pomoc bo wiem jak to jest 😥
No nie do końca jestem przekonana co do ukrywania poronień po prostu.


@Madlein ehh jak to życie potrafi się skomplikować. Przykro mi, że tak wszystko się pokomplikowalo. Może jeszcze zapali się iskierka nadziei i coś się ruszy. Trzymam kciuki ❤
Sama już zwatpilam w to, że zajdę w ciążę niestety. U nas sytuacja jeszcze gorsza,a poprawy zero.
 
reklama
@młoda1994 to znowu ja 🤭😁
O tym ukrywaniu poronieni to słaby pomysł bo wydaje mi się, że inna diagnostyka jest przy problemach z zajściem w ciążę, a jej utrzymaniem tak mi się wydaje. Jeśli masz wybrana klinikę poczytaj sobie jaka diagnostykę robią w danej sytuacji. Bo szkoda czasu i nerwów ba niepotrzebne badania.
Jeśli chodzi o wagę zawsze możesz powiedzieć, że we wcześniejszych ciążach byłaś szczuplejsza, a mimo to nie utrzymała się i waga tu nie ma nic do rzeczy.
Jeśli nie masz ataków padaczki od kilku lat możesz przemilczeć ten fakt.
Badania nasienia to chyba podstawa to zrobią pewnie.
Tyle udało mi się wymyślić 🤭 oczywiście zrobisz jak uważasz to tylko moje podpowiedzi chce jakiś pomoc bo wiem jak to jest 😥
No nie do końca jestem przekonana co do ukrywania poronień po prostu.


@Madlein ehh jak to życie potrafi się skomplikować. Przykro mi, że tak wszystko się pokomplikowalo. Może jeszcze zapali się iskierka nadziei i coś się ruszy. Trzymam kciuki ❤
Sama już zwatpilam w to, że zajdę w ciążę niestety. U nas sytuacja jeszcze gorsza,a poprawy zero.
Ja w Was mocno wierzę. Młodzi jesteście, oboje chcecie, daj małżonkowi czas. Korona minie i znów zaczniecie szukać przyczyny. A może w Waszym przypadku wchodziłaby w grę inseminacja? Chyba są jakieś metody na pobranie nasienia. Aczkolwiek nie wiem jakie macie do tego podejście, wiadomo grząski temat.
 
Do góry