reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Przepraszam, że się wtrącę w Waszą konwersację, ale zobaczyłam, że też masz Aniołka Zosię (ja straciłam córeczkę w 22 TC) i mnie to strasznie rozczuliło... za tydzień 10.02 miałam wyznaczony termin porodu Zosi i mimo, że w piątek minie 4 miesiące od jej odejścia i wydawało mi się, że jakoś sobie radzę to ten luty mnie tak strasznie wkurza, bo przecież na Walentynki mieliśmy być we troje... a rzeczywistość wygląda tak, że zamiast wózka wybieraliśmy nagrobek.

Cudne to co piszesz to rocznicy, wierzę, że Twoja córcia czuwa nad swoim braciszkiem i to, że akurat wtedy usiadł po raz pierwszy nie było przypadkowe :) a Antoś ma piękne oczka, można się zakochać od pierwszego wejrzenia :)
Moja Zosia urodziła się w 20tc. Termin miałam na 9.05 i pamiętam a w sumie nie pamiętam tego dnia bo wzięłam większą dawkę psychotropów które wtedy brałam na depresję. A następnego dnia wstałam i już nie brałam leków...bo wiedziałam że muszę iść dalej i muszę się podnieść bo jak tego nie zrobię to sama sobie zabiorę szanse na macierzyństwo...21.07 dostałam ostatnia miesiączkę...ciążą z Antkiem była okropna pod względem psychicznym...to ze leżałam 20 tygodni plackiem to był pikuś...ale psychika...byl też moment kiedy myśleliśmy że i tym razem się nie uda...ale stał się cud, to Zosia czuwała nad bratem...
Ja myślałam że jak urodzi się Antek to będę mniej cierpieć, ale tak nie jest. Cierpię inaczej ale napewno nie mniej. Patrzę na tego mojego Skarbka i zastanawiam się czy Zosia byłaby też taka Śliczna, czy miałaby loczki...z dnia na dzień tęsknię za Nią coraz bardziej...
Ale naprawdę warto walczyć bo to właśnie Antek daje mi siły żeby dalej iść przez życie mimo tragedii jaka przeżyłam...
 
reklama
Daj znać po wizycie :)


Ja miałam termin na 3.05 ale 27.04 wyglądała 2 rocznica mojej pierwszej straty i byłam pewna że Wiki się wtedy urodzi. A tu psikusa bo urodziła się 20.04 i w rocznicę już tulilam moją tygodniową kruszynke ;)
Wszystko dobrze, buziaczka zakrywała, czkawka ją męczyła :)
Dziś 28t5d wiek ciążowy wyszedł 28t4d, waga 1274 g [emoji6] wygląda że wszystko jest dobrze, ciągle ułożona glowkowo.


Dziewczyny, Mąż się uparł żeby pogadać z lekarka, która badanie wykonywała, kazała mi zrobić z tymi dusznościami, zawrotami głowy i krwotokiem z nosa zrobić badania na uklad krzepnięcia. Tzn co dokładnie? Nie dopytałam, bo wścieklam się na Meza, on już widziałam miał wzrok bazyliszka... [emoji2356] Próbowałam przy niej zrobić dobra minę do złej gry. [emoji849]
 
Wszystko dobrze, buziaczka zakrywała, czkawka ją męczyła :)
Dziś 28t5d wiek ciążowy wyszedł 28t4d, waga 1274 g [emoji6] wygląda że wszystko jest dobrze, ciągle ułożona glowkowo.


Dziewczyny, Mąż się uparł żeby pogadać z lekarka, która badanie wykonywała, kazała mi zrobić z tymi dusznościami, zawrotami głowy i krwotokiem z nosa zrobić badania na uklad krzepnięcia. Tzn co dokładnie? Nie dopytałam, bo wścieklam się na Meza, on już widziałam miał wzrok bazyliszka... [emoji2356] Próbowałam przy niej zrobić dobra minę do złej gry. [emoji849]
Cudne wieści :) ah ta czkawka...Antek też buziaka na usg nie chciał pokazywać. Najważniejsze że wszystko jest ok :)
 
Wszystko dobrze, buziaczka zakrywała, czkawka ją męczyła :)
Dziś 28t5d wiek ciążowy wyszedł 28t4d, waga 1274 g [emoji6] wygląda że wszystko jest dobrze, ciągle ułożona glowkowo.


Dziewczyny, Mąż się uparł żeby pogadać z lekarka, która badanie wykonywała, kazała mi zrobić z tymi dusznościami, zawrotami głowy i krwotokiem z nosa zrobić badania na uklad krzepnięcia. Tzn co dokładnie? Nie dopytałam, bo wścieklam się na Meza, on już widziałam miał wzrok bazyliszka... [emoji2356] Próbowałam przy niej zrobić dobra minę do złej gry. [emoji849]
Aptt inr. Ale w tym czasie mogą być takie sytuacje, bo też w okolicy 30 tygodnia miałam krwawienia z nosa, duszności i zawroty głowy. Możesz sprawdzić tsh, ewentualnie zrobić ekg u rodzinnego
 
Cudne wieści :) ah ta czkawka...Antek też buziaka na usg nie chciał pokazywać. Najważniejsze że wszystko jest ok :)
Wolałabym, żeby czego innego nie chciała pokazywać, a tak to 3 różnych lekarzy i każdy bez wahania od razu stwierdza, że nic nie ma między nogami [emoji23][emoji23][emoji23]
Dokładnie, najważniejsze, że jest z nią dobrze, a ja jakoś dam radę :)
Aptt inr. Ale w tym czasie mogą być takie sytuacje, bo też w okolicy 30 tygodnia miałam krwawienia z nosa, duszności i zawroty głowy. Możesz sprawdzić tsh, ewentualnie zrobić ekg u rodzinnego
Dziękuję Kochana za pomoc :*
Tsh chyba też faktycznie zrobię, nie miałam od września sprawdzanego.
EKG miałam w listopadzie, do początku stycznia mierzyłam regularnie ciśnienie, miałam holtera, ogólnie lekkie zaburzenia rytmu serca są, częstoskurcze komorowe też, ale dopóki da się to przeżyć lekarze chcą uniknąć leków ;) ale i ciśnienie mi ostatnio hula. W ciągu pół godziny potrafię zmierzyć i odnotować rozbieżności na poziomie 106/65/102 i 145/82/86 a po chwili znowu 110/70 z wysokim tetnem.
Te zawroty głowy wyjątkowo uciążliwe od paru dni się zrobiły. Ale to wszystko wydaje mi się że z ciśnienia...
Zobaczymy, jutro idę na badania, może do kompletu strzelę morfologie i byle wytrwać do przyszłego poniedziałku ;)
 
Wolałabym, żeby czego innego nie chciała pokazywać, a tak to 3 różnych lekarzy i każdy bez wahania od razu stwierdza, że nic nie ma między nogami [emoji23][emoji23][emoji23]
Dokładnie, najważniejsze, że jest z nią dobrze, a ja jakoś dam radę :) Dziękuję Kochana za pomoc :*
Tsh chyba też faktycznie zrobię, nie miałam od września sprawdzanego.
EKG miałam w listopadzie, do początku stycznia mierzyłam regularnie ciśnienie, miałam holtera, ogólnie lekkie zaburzenia rytmu serca są, częstoskurcze komorowe też, ale dopóki da się to przeżyć lekarze chcą uniknąć leków ;) ale i ciśnienie mi ostatnio hula. W ciągu pół godziny potrafię zmierzyć i odnotować rozbieżności na poziomie 106/65/102 i 145/82/86 a po chwili znowu 110/70 z wysokim tetnem.
Te zawroty głowy wyjątkowo uciążliwe od paru dni się zrobiły. Ale to wszystko wydaje mi się że z ciśnienia...
Zobaczymy, jutro idę na badania, może do kompletu strzelę morfologie i byle wytrwać do przyszłego poniedziałku ;)
Jeśli masz skoki ciśnienia powyżej 140 to idź do lekarza lepiej. Ja miałam bardzo niskie ciśnienie i wysoki puls.
 
Jeśli masz skoki ciśnienia powyżej 140 to idź do lekarza lepiej. Ja miałam bardzo niskie ciśnienie i wysoki puls.
Na nowo zaczęłam zapisywać ciśnienie 2-3x dziennie, do pon już wytrwam ;)
Dzięki Bogu ciśnienie takie się nie utrzymuje a tylko na chwilę taki skok, pytanie czy to nie nerwy bo tego dnia akurat cala w stresie chodziłam. Ale robię już powoli spis tematów do poruszenia na najbliższej wizycie. ;)
 
Wolałabym, żeby czego innego nie chciała pokazywać, a tak to 3 różnych lekarzy i każdy bez wahania od razu stwierdza, że nic nie ma między nogami [emoji23][emoji23][emoji23]
Dokładnie, najważniejsze, że jest z nią dobrze, a ja jakoś dam radę :) Dziękuję Kochana za pomoc :*
Tsh chyba też faktycznie zrobię, nie miałam od września sprawdzanego.
EKG miałam w listopadzie, do początku stycznia mierzyłam regularnie ciśnienie, miałam holtera, ogólnie lekkie zaburzenia rytmu serca są, częstoskurcze komorowe też, ale dopóki da się to przeżyć lekarze chcą uniknąć leków ;) ale i ciśnienie mi ostatnio hula. W ciągu pół godziny potrafię zmierzyć i odnotować rozbieżności na poziomie 106/65/102 i 145/82/86 a po chwili znowu 110/70 z wysokim tetnem.
Te zawroty głowy wyjątkowo uciążliwe od paru dni się zrobiły. Ale to wszystko wydaje mi się że z ciśnienia...
Zobaczymy, jutro idę na badania, może do kompletu strzelę morfologie i byle wytrwać do przyszłego poniedziałku ;)
Ona po prostu bardzo dba o to żeby wszystko wokół niej było różowiutkie a nie niebieskie :D
 
Wszystko dobrze, buziaczka zakrywała, czkawka ją męczyła :)
Dziś 28t5d wiek ciążowy wyszedł 28t4d, waga 1274 g [emoji6] wygląda że wszystko jest dobrze, ciągle ułożona glowkowo.


Dziewczyny, Mąż się uparł żeby pogadać z lekarka, która badanie wykonywała, kazała mi zrobić z tymi dusznościami, zawrotami głowy i krwotokiem z nosa zrobić badania na uklad krzepnięcia. Tzn co dokładnie? Nie dopytałam, bo wścieklam się na Meza, on już widziałam miał wzrok bazyliszka... [emoji2356] Próbowałam przy niej zrobić dobra minę do złej gry. [emoji849]
Ależ ten czas leci, nim się człowiek obejrzy będziesz na porodówce 😀 super że z malutką wszystko w porządku, kawał kobietki 😉
Ja dziś byłam na pierwszym usg, jest już serduszko 😍
 
reklama
Ona po prostu bardzo dba o to żeby wszystko wokół niej było różowiutkie a nie niebieskie :D
Chyba tak [emoji23]
Ależ ten czas leci, nim się człowiek obejrzy będziesz na porodówce [emoji3] super że z malutką wszystko w porządku, kawał kobietki [emoji6]
Ja dziś byłam na pierwszym usg, jest już serduszko [emoji7]
Czy tak w ogóle to teraz już ja jestem w kolejce do rodzenia???[emoji16]
Cudnie, gratuluję, czekamy na kolejne dobre wieści [emoji3590] jak się czujesz?? :)



@Paula919191, Ty jutro wizytujesz? [emoji6]
 
Do góry