reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Kochane powiedzcie mi czy znacie się na badaniach wirusowych? W tych podstawowych badaniach na początku ciąży gin zrobił mi badanie na cytomegalie ale tylko IGG i wyszła >500 i on stwierdził, że przebyte ale nie zrobił IGM i niewiadomo czy to było świeże. Teraz tak sobie pomyślałam, że może miałam wtedy to świeże i to mogło być przyczyną poronienia... Myślicie że mogłabym zrobić teraz samo IGM?
 
reklama
Kochane powiedzcie mi czy znacie się na badaniach wirusowych? W tych podstawowych badaniach na początku ciąży gin zrobił mi badanie na cytomegalie ale tylko IGG i wyszła >500 i on stwierdził, że przebyte ale nie zrobił IGM i niewiadomo czy to było świeże. Teraz tak sobie pomyślałam, że może miałam wtedy to świeże i to mogło być przyczyną poronienia... Myślicie że mogłabym zrobić teraz samo IGM?
Z tego co miałam na podyplomowce to igG rośnie chyba po 6 tygodniach od zakażenia . Jeśli Cię to niepokoi to możesz zrobic
 
Dziękuję za wywołanie. U nas cały czas zabkowanie. Także jest Sajgon. Dzisiaj do potęgi entej. A tak ogólnie to całe nasze życie kręci się wokół Antosia. A sam Antoś jest cudownym chłopcem. Taki żywy promyczek. Dusza towarzystwa :) robi się coraz bardziej przytulaśny, rozdaje już buziaki :D
A Ty Kochana jak się czujesz?? Zobacz załącznik 1075516Zobacz załącznik 1075517Zobacz załącznik 1075518

Jaki cudaczek, a jak urosl!!!! :))))) wygląda jak Aniołek [emoji7][emoji7][emoji7]

Ja się czuję raz lepiej, raz gorzej, męczą mnie bóle podbrzusza, biorę co się da, leżę ile się da a i tak się zdarzy ze coś dolega. Teraz znowu od wczoraj zwroty głowy, silne duszności, dzisiaj krew z nosa na dzień dobry... Ciągle coś się dzieje, a im dalej tym, mam wrażenie, że gorzej [emoji2356]


Idę dzisiaj na usg III trymestru, trzymajcie kciuki! :)
 
Jaki cudaczek, a jak urosl!!!! :))))) wygląda jak Aniołek [emoji7][emoji7][emoji7]

Ja się czuję raz lepiej, raz gorzej, męczą mnie bóle podbrzusza, biorę co się da, leżę ile się da a i tak się zdarzy ze coś dolega. Teraz znowu od wczoraj zwroty głowy, silne duszności, dzisiaj krew z nosa na dzień dobry... Ciągle coś się dzieje, a im dalej tym, mam wrażenie, że gorzej [emoji2356]


Idę dzisiaj na usg III trymestru, trzymajcie kciuki! :)
Mnie też ciągle coś bolało. Duphaston i magnez jadłam jak cukierki...
A tym porodem przedwczesnym w ogóle się nie przejmuj, mi groził poród w grudniu a Antek urodzil się na koniec kwietnia kilka godzin przed terminem :)
Aniołek powiadasz...raczej taki słodki diabełek, wlezie wszędzie broi jiz na maksa ale jak spojrzy tymi pięknymi oczyskami i uśmiechnie się tym powalającym uśmiechem to wszystko mu się wybaczy :D

A u Cb w brzuszku kto mieszka...przepraszam ale przez te kiepskie nocki mam kalafior zamiast mózgu...
 
Mnie też ciągle coś bolało. Duphaston i magnez jadłam jak cukierki...
A tym porodem przedwczesnym w ogóle się nie przejmuj, mi groził poród w grudniu a Antek urodzil się na koniec kwietnia kilka godzin przed terminem :)
Aniołek powiadasz...raczej taki słodki diabełek, wlezie wszędzie broi jiz na maksa ale jak spojrzy tymi pięknymi oczyskami i uśmiechnie się tym powalającym uśmiechem to wszystko mu się wybaczy :D

A u Cb w brzuszku kto mieszka...przepraszam ale przez te kiepskie nocki mam kalafior zamiast mózgu...

No ja luteina 3x dziennie, magnez, nospa... Masakra [emoji16]
Staram się nie przjemowac ale na wszelki wypadek wolę przygotować wszystko do końca lutego, żeby nic nas nie zaskoczyło [emoji6]

A śniło mi się dzisiaj że urodziłam i nie miałam ani upranych ubranek, ani pampersów w domu... Jeju, masakra [emoji16]

Aniołek, aniołek [emoji7] nawet jeśli broi.. [emoji16] ale to spojrzenie, będzie miał branie chłopak... [emoji16]

U nas Zuzia w brzuszku buszuje [emoji6]


A w temacie kalafiora! Czytałam w nocy, że to jest uzasadnione medycznie i kobietom w ciąży zmniejsza się istota szara w obszarze odpowiedzialnym za zapamiętywanie [emoji23]
Zwiększa w innym, ale nie pamiętam już co i jak dokładniej... [emoji23]
 
No ja luteina 3x dziennie, magnez, nospa... Masakra [emoji16]
Staram się nie przjemowac ale na wszelki wypadek wolę przygotować wszystko do końca lutego, żeby nic nas nie zaskoczyło [emoji6]

A śniło mi się dzisiaj że urodziłam i nie miałam ani upranych ubranek, ani pampersów w domu... Jeju, masakra [emoji16]

Aniołek, aniołek [emoji7] nawet jeśli broi.. [emoji16] ale to spojrzenie, będzie miał branie chłopak... [emoji16]

U nas Zuzia w brzuszku buszuje [emoji6]


A w temacie kalafiora! Czytałam w nocy, że to jest uzasadnione medycznie i kobietom w ciąży zmniejsza się istota szara w obszarze odpowiedzialnym za zapamiętywanie [emoji23]
Zwiększa w innym, ale nie pamiętam już co i jak dokładniej... [emoji23]
Ale ja jestem 9 miesięcy po porodzie....hahahaha...
A Ty na kiedy masz termin??
Ja. Miałam na 27.04, pamiętam że z utęsknieniem czekałam na początek lutego bo wtedy gdyby Antek się urodził miałby juz szanse...urodzil się 26.04

Antek jest moim Aniolkiem, Diabełkiem, Promyczkiem, Pupusiem, Lulusiem...on jest moim całym zyciem. Macierzyństwo jest naprawdę cudowne...nawet jak nocki są kiepskie ;)
Dziewczyny walczcie bo warto...
Tak w ogóle to 21.12 w drugą rocznicę odejścia Zosi, Antek pierwszy raz usiadł...zaraz po tym jak w myślach prosiłam Zosie żeby dała mi znak że mi wybacza i że jest jej dobrze tam gdzie jest...
 
Ale ja jestem 9 miesięcy po porodzie....hahahaha...
A Ty na kiedy masz termin??
Ja. Miałam na 27.04, pamiętam że z utęsknieniem czekałam na początek lutego bo wtedy gdyby Antek się urodził miałby juz szanse...urodzil się 26.04

Antek jest moim Aniolkiem, Diabełkiem, Promyczkiem, Pupusiem, Lulusiem...on jest moim całym zyciem. Macierzyństwo jest naprawdę cudowne...nawet jak nocki są kiepskie ;)
Dziewczyny walczcie bo warto...
Tak w ogóle to 21.12 w drugą rocznicę odejścia Zosi, Antek pierwszy raz usiadł...zaraz po tym jak w myślach prosiłam Zosie żeby dała mi znak że mi wybacza i że jest jej dobrze tam gdzie jest...

Karola, nie ma to znaczenia, bo to po porodzie się nie zmienia [emoji23]
Ja mam termin na 24 kwietnia, też tak odliczam sobie w myślach... Byle do 28 tc, teraz do 32 tc i tak małymi kroczkami idziemy do przodu... :)

Te rocznice są jakieś takie... "magiczne". A ja jestem przekonana, że 18 kwietnia, jak u nas wypadnie 1sza rocznica, Zuzka już będzie z nami.

Cieszę się, że tak mówicie dziewczyny, że warto, że dzieciaczki są cudowne. Wierzę, że te wszystkie trudy Malenstwa wynagrodzą jednym uśmiechem [emoji6]

Chociaż ja pełna obaw jestem, mimo że zawsze marzyłam o dziecku, kocham dzieci, kocham tą Maleńką istotkę calym sercem, to mam czasami myśli że nie dam rady, albo będę złą matką... [emoji2356]
 
Jaki cudaczek, a jak urosl!!!! :))))) wygląda jak Aniołek [emoji7][emoji7][emoji7]

Ja się czuję raz lepiej, raz gorzej, męczą mnie bóle podbrzusza, biorę co się da, leżę ile się da a i tak się zdarzy ze coś dolega. Teraz znowu od wczoraj zwroty głowy, silne duszności, dzisiaj krew z nosa na dzień dobry... Ciągle coś się dzieje, a im dalej tym, mam wrażenie, że gorzej [emoji2356]


Idę dzisiaj na usg III trymestru, trzymajcie kciuki! :)
Daj znać po wizycie :)

Karola, nie ma to znaczenia, bo to po porodzie się nie zmienia [emoji23]
Ja mam termin na 24 kwietnia, też tak odliczam sobie w myślach... Byle do 28 tc, teraz do 32 tc i tak małymi kroczkami idziemy do przodu... :)

Te rocznice są jakieś takie... "magiczne". A ja jestem przekonana, że 18 kwietnia, jak u nas wypadnie 1sza rocznica, Zuzka już będzie z nami.

Cieszę się, że tak mówicie dziewczyny, że warto, że dzieciaczki są cudowne. Wierzę, że te wszystkie trudy Malenstwa wynagrodzą jednym uśmiechem [emoji6]

Chociaż ja pełna obaw jestem, mimo że zawsze marzyłam o dziecku, kocham dzieci, kocham tą Maleńką istotkę calym sercem, to mam czasami myśli że nie dam rady, albo będę złą matką... [emoji2356]
Ja miałam termin na 3.05 ale 27.04 wyglądała 2 rocznica mojej pierwszej straty i byłam pewna że Wiki się wtedy urodzi. A tu psikusa bo urodziła się 20.04 i w rocznicę już tulilam moją tygodniową kruszynke ;)
 
Ale ja jestem 9 miesięcy po porodzie....hahahaha...
A Ty na kiedy masz termin??
Ja. Miałam na 27.04, pamiętam że z utęsknieniem czekałam na początek lutego bo wtedy gdyby Antek się urodził miałby juz szanse...urodzil się 26.04

Antek jest moim Aniolkiem, Diabełkiem, Promyczkiem, Pupusiem, Lulusiem...on jest moim całym zyciem. Macierzyństwo jest naprawdę cudowne...nawet jak nocki są kiepskie ;)
Dziewczyny walczcie bo warto...
Tak w ogóle to 21.12 w drugą rocznicę odejścia Zosi, Antek pierwszy raz usiadł...zaraz po tym jak w myślach prosiłam Zosie żeby dała mi znak że mi wybacza i że jest jej dobrze tam gdzie jest...

Przepraszam, że się wtrącę w Waszą konwersację, ale zobaczyłam, że też masz Aniołka Zosię (ja straciłam córeczkę w 22 TC) i mnie to strasznie rozczuliło... za tydzień 10.02 miałam wyznaczony termin porodu Zosi i mimo, że w piątek minie 4 miesiące od jej odejścia i wydawało mi się, że jakoś sobie radzę to ten luty mnie tak strasznie wkurza, bo przecież na Walentynki mieliśmy być we troje... a rzeczywistość wygląda tak, że zamiast wózka wybieraliśmy nagrobek.

Cudne to co piszesz to rocznicy, wierzę, że Twoja córcia czuwa nad swoim braciszkiem i to, że akurat wtedy usiadł po raz pierwszy nie było przypadkowe :) a Antoś ma piękne oczka, można się zakochać od pierwszego wejrzenia :)
 
reklama
Ja do @ mam 2/3 dni a objawów jakoś ani ja @ ani na ciąże.
Czasami mnie gdzieś brzuch zaboli i tyle [emoji2368]
 
Do góry