reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dzień wcześniej tez dostałam tabletkę, krwawiłam cały dzień, a rano na usg wyszło, ze jeszcze nie do końca się oczyściłam a pęcherzyk jest w takim miejscu, ze może byc ciężko uzyskać rozwarcie, czy jakoś tak. Mówił, ze może mi dać jeszcze jedna tabletkę, ale ze byłam na czczo to stwierdził, ze idę na zabieg. Z jednej strony mi ulżyło, bo kolejny dzień w bólach i łapaniem wszystkiego co ze mnie wylatuje do pojemniczka było dla mnie zbyt męczące psychicznie..
O
Był zaskoczony [emoji6] około 5/6 tygodni po zabiegu i @ byłam u niego na kontroli i orzekł, że wszystko w porządku, choć pęcherzyków na jajnikach nie było widać, więc miał być bezowulacyjny cykl Miesiąc później potwierdzał ciążę na usg [emoji12]

Do tej pory zdiagnozowałam u siebie już ciąże pozamaciczna, odpływanie wód płodowych i przedwczesny poród ze dwa razy [emoji85] Także tak, ciąża po poronieniu to nie jest bułka z masłem [emoji30]

Dziękujemy, trochę się nam szyja ostatnio skraca, więc leżymy i odliczmy dni do końca!
Właśnie tego się obawiam, że w kolejnej ciąży będę się tak bała...
 
reklama
Dzień wcześniej tez dostałam tabletkę, krwawiłam cały dzień, a rano na usg wyszło, ze jeszcze nie do końca się oczyściłam a pęcherzyk jest w takim miejscu, ze może byc ciężko uzyskać rozwarcie, czy jakoś tak. Mówił, ze może mi dać jeszcze jedna tabletkę, ale ze byłam na czczo to stwierdził, ze idę na zabieg. Z jednej strony mi ulżyło, bo kolejny dzień w bólach i łapaniem wszystkiego co ze mnie wylatuje do pojemniczka było dla mnie zbyt męczące psychicznie..
Podziwiam Was na wyłapywanie materiału do badań, my się nie zdecydowaliśmy.. Najpierw ciąża była zaskoczeniem, zaraz potem to, że nie ma serduszka.... Nie chcieliśmy iść w to dalej..
 
Podziwiam Was na wyłapywanie materiału do badań, my się nie zdecydowaliśmy.. Najpierw ciąża była zaskoczeniem, zaraz potem to, że nie ma serduszka.... Nie chcieliśmy iść w to dalej..
Ja też podziwiam, to łapanie w plastikowy kubek, przy ludziach... Niby codzienność, ale nie dla roniacej... ale w szpitalu tak chyba nawet trzeba...
 
Dziewczyny to jest dla mnie nierealne...
Ja o 14 byłam u lekarza, dostałam skierowanie do szpitala, po 16 byłam na izbie, po 17 byłam już na sali. 19 tabletki. 23 tabletki. Po 23 zaczęłam krwawic. O 6 tabletki. Po 8 usg - nie oczyscilo się do końca. W piątek dostałam kolejne dawki. W sobotę rano usg - wszystko ok. I dopiero dostałam wypis ze szpitala...

Ja wolałam tak że zabieg i po 2-3h do domu. Leżenie w szpitalu nie było przyjemne.
Za pierwszym razem trafiłam do szpitala o 21, o 22 zabieg i rano po obchodzie do domu. Drugi raz byłam rano, zabieg i tego samego dnia do domu. Przy czym te wyścia do domu to na własne żądanie były
 
O
Właśnie tego się obawiam, że w kolejnej ciąży będę się tak bała...

Będziesz się bała, nie ma się co oszukiwać, ale trzeba nad tym strachem panować, oswajać go i mówić o nim. Jak się powie głośno, to wtedy niektóre rzeczy wydają się mniej straszne, niż jak tylko siedzą w naszej głowie. A na forum jest mnóstwo dowodów na to, że po poronieniu można donosić bezpiecznie ciążę, czy to na lekach, czy to bez nich i tego trzeba się trzymać [emoji5]
 
Dziewczyny. Mam problem ostatnio podczas współżycia krwawilam (ok 11dc) a następnie po 1-2 dniach zaczęłam odczuwać dyskomfort. Po probiotykach przeszło tak myślałam. Kilka dni temu znów wspilzylismy i po 4/5 dniach znów dyskomfort. Wizytę mam dopiero w połowie września. Mam wrażenie że moje leki już na mnie nie działają. Polecicie mi coś bez recepty?

Koleżanka podczas wizyty u swojego gin zapytała o mnie i stwierdzil że badanie (histeroskopia) które chcą mi zrobić inni lekarze to powinna być ostateczności. Tez po zasięgnięciu info mam wrażenie że jest więcej potencjalnych powikłań niż pozytywnych efektów. Doradzil żebym zrobiła mthfr.

Dziś boli mnie w ciągu dnia brzuch jak na okres (powinnam dostać za 9 dni). Już sama nie wiem co zrobić. Serce i ciało podpowiada spróbuj ostatni raz w tym roku. Rozum odpuść.
 
reklama
Ja poroniłam w kwietniu 2018 roku teraz robialam testy pozytywne jutro pierwsza wizyta strasznie się boje
Nie bój się, trzymamy kciuki! :*
Dziewczyny. Mam problem ostatnio podczas współżycia krwawilam (ok 11dc) a następnie po 1-2 dniach zaczęłam odczuwać dyskomfort. Po probiotykach przeszło tak myślałam. Kilka dni temu znów wspilzylismy i po 4/5 dniach znów dyskomfort. Wizytę mam dopiero w połowie września. Mam wrażenie że moje leki już na mnie nie działają. Polecicie mi coś bez recepty?

Koleżanka podczas wizyty u swojego gin zapytała o mnie i stwierdzil że badanie (histeroskopia) które chcą mi zrobić inni lekarze to powinna być ostateczności. Tez po zasięgnięciu info mam wrażenie że jest więcej potencjalnych powikłań niż pozytywnych efektów. Doradzil żebym zrobiła mthfr.

Dziś boli mnie w ciągu dnia brzuch jak na okres (powinnam dostać za 9 dni). Już sama nie wiem co zrobić. Serce i ciało podpowiada spróbuj ostatni raz w tym roku. Rozum odpuść.
Nie pomogę nic w temacie dyskomfortu... [emoji17] Ale powiem że ja posluchalabym jednak serca.... [emoji3590][emoji8]
 
Do góry