reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Ja bym zdecydowała się na zabieg. Ja straciłam przytomność w domu dwa razy. Po pierwszym spadłam z toalety i nabilam sobie mega guza. Ta krew "wylewająca się" ze mnie że skrzepami. Nie było to fajne uczucie. Wiem, że im mniejsza o ingerencja tym lepiej, ale przeżycia robią swoje.
Ciezko wybrac, ja w szpitalu nic prawie nie krwawilam w domu tez... zabieg ok bo sie tego wszystkiego nie widzi nie przeżywa az tak. Pewnie tez by mi bylo slabo gdyby w domu to sie dzialo. I byl dlugo miala to w pamięci. Jakies zapalenie po 2 dobach mam ale mam nadzieje ze szybko minie. Przy okazji pogadalam o tych genetycznych badaniach. I tak jestes dzielna ze tak dalas rade :)
 
reklama
Ciezko wybrac, ja w szpitalu nic prawie nie krwawilam w domu tez... zabieg ok bo sie tego wszystkiego nie widzi nie przeżywa az tak. Pewnie tez by mi bylo slabo gdyby w domu to sie dzialo. I byl dlugo miala to w pamięci. Jakies zapalenie po 2 dobach mam ale mam nadzieje ze szybko minie. Przy okazji pogadalam o tych genetycznych badaniach. I tak jestes dzielna ze tak dalas rade :)
Nie miałam innego wyjścia. W końcu my kobiety twarde jesteśmy.
 
Heh ja to samo.. 11 tc mialam zabieg A zarodek podobno obumatł 6tc... ah długa historia... w każdym bądź razie zależało mi żeby obejść to bez zabiegu. Jednak przy 3 siusiu wszystko wyszlo w domu... krwotok i szpital. Wręcz nalegali żeby zrobic zabieg. Bo czysciej, szybciej, bez komplilacji i bez podejrzenia zaKarzenia. Tam tylko wyczyscili resztki...i w sumie tyle.
 
Dziewczynki, wam też się pochwalę. Dziś na świat przyszła Wiktoria :) jest prześliczna i jestem w niej totalnie zakochana!! :) najpiękniejszy dzień w moim życiu. Niestety musiało być cc więc teraz będzie mi ciężko wrócić do formy, ale jakoś damy radę ;)
Gratulacje:) w sam raz na święta
Pozdrawiamy i życzymy wesołych świąt
20190421_091034.jpeg
 
Dziewczynki, wam też się pochwalę. Dziś na świat przyszła Wiktoria :) jest prześliczna i jestem w niej totalnie zakochana!! :) najpiękniejszy dzień w moim życiu. Niestety musiało być cc więc teraz będzie mi ciężko wrócić do formy, ale jakoś damy radę ;)
Gratulacje!!!! Bardzo się cieszę :) niech się zdrowo chowa :) a mamusia niech szybko dochodzi do siebie :)
takie historie jak Twoje dają nadzieję :*
 
@Ijusz skurcze po poronieniu to normalna rzecz. Mimo, że wcześnie poroniłam to prawie przez tydzień je odczuwałam. Macica musi się obkurczyć.

@roki_1991 gratulacje!!!

Szczerze to ja bardzo gładko przeszłam to poronienie. Nie było jakiegoś krwotoku, silne bóle nie trwały długo i wytrzymałam je bez leków przeciwbólowych. Później tylko to obkurczanie było nieprzyjemne i bóle krzyżowe. Jednak wszystko do zniesienia. Cieszę się, że obyło się bez zabiegu. Według mnie to straszna trauma i @Paula919191 ja próbowałabym na Twoim miejscu poronić naturalnie.
 
reklama
Do góry