reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Mój gin powiedział że nie da mi ryczałtu. Też mam pai i mthfr Ale powiedział że jedno poronienie na koncie i takie wyniki nie są jeszcze wskazaniem do udzielenia zniżki. Także będę płacić 100 % . Chyba ze stanie się cud i napisze mi takie cos jak ty masz A u rodzinnego to zaakceptują. Ale wątpię że mi tak napisze...
To może zapisz się do genetyka na wizytę? Ja u genetyka dostałam takie zaświadczenie, ze będę mieć refundację 100% i zawiozłam je do mojego gina. Mam nadzieje, ze będzie mi tak wypisywał. Jeśli nie, to będę szukać gdzieś indziej.
A po za tym wydaje mi się, ze twój gin nie ma racji, bo jeśli masz taka mutacje stwierdzona, to nie liczy się ile poronień na koncie, tylko masz i już. I refundacja się należy.
Niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę.

@Takaja123 czyli ty masz w układzie hetero i homo równocześnie ? Bo nic z tych zdjęć nie jestem w stanie ogarnąć :oops:

@witch84 Dlatego mam zamiar nadal testować ;)
 
reklama
To może zapisz się do genetyka na wizytę? Ja u genetyka dostałam takie zaświadczenie, ze będę mieć refundację 100% i zawiozłam je do mojego gina. Mam nadzieje, ze będzie mi tak wypisywał. Jeśli nie, to będę szukać gdzieś indziej.
A po za tym wydaje mi się, ze twój gin nie ma racji, bo jeśli masz taka mutacje stwierdzona, to nie liczy się ile poronień na koncie, tylko masz i już. I refundacja się należy.
Niech mnie ktoś poprawi, jeśli się mylę.

@Takaja123 czyli ty masz w układzie hetero i homo równocześnie ? Bo nic z tych zdjęć nie jestem w stanie ogarnąć :oops:

@witch84 Dlatego mam zamiar nadal testować ;)

Niestety nie masz racji. Dla wielu lekarzy sam fakt mutacji pai1 nie jest żadnym wskazaniem do refundacji heparyny. A już tym bardziej mthfr, bo ta druga nie ma związku z krzepliwoscia krwi.
Już częściej lekarz wypisze heparyne na ryczałt jeśli jesteś po 2 poronieniach niż na same mutacje. Smutne ale prawdziwe....
 
@nafoczka dziękuje za słowa wsparcia. Na razie odpuszczamy szew, obserwujemy rozwój sytuacji.

@Marfetka o ciąży poinformowaliśmy od razu jak się dowiedzieliśmy, wszyscy się cieszyli. Potem strata.. wracaliśmy od gin ze skierowaniem na zabieg i nawet nie wysiadlam z auta. Mój poszedł powiedzieć rodzicom.
Mojej mamie przekazałam telefonicznie. Wszyscy płakali.
Potem druga ciąża.. znowu wielka radość i kilka tyg później płacz.
Teraz trzecia próba, na razie wielka radość.. mieliśmy nic nie mówić, ale mieszkam z teściami i poszłam na L4 od razu. I tak by sie zorientowali, ze przestałam chodzić do pracy.
mam nadzieje, ze pojawia się łzy. Ale szczęścia. Za 20 tyg.
Dzisiaj 17+0.
O moich synach mówię otwarcie, nie udaje, ze ich nie było. Na zawsze zostaną w moim sercu i na moich żebrach. :)

Bardzo mi przykro z powodu Twojej straty. To niewyobrazalny ból [emoji17]

Nadal trzymam kciuki za owocne starania!
 
@Dzoana88 nie wiadomo jak na to zareaguje rodzinny bo może nie wyrazić chęci wystawiania tej recepty ale planuje pójść do lekarza, który zajmować się moja babcia z zakrzepica i też brała zastrzyki. Może znając historie inaczej spojrzy, a jeśli to nic nie da to wtedy poloza mnie na oddział i dostanę receptę ze szpitala. Zacznę się w sumie martwić jak już faktycznie pojawi się ciąża.


@coco07 kochsna Tobie wyszła inna Mutacja, a ta PAI jest chyba najłagodniejsza
 
@Takaja123 Cieszę się z że to forum ma tą terapeutyczną moc. O naszych Aniołkach na pewno nie zapomnimy nigdy. A one, mam nadzieję, pomogą nam z nieba w kolejnej ciąży. Trzymam za Ciebie kciuki!
Ja, chyba na szczęście, nie widziałam swojego aniołka. Poronienie samoistne zupełne zaczęło się w 7tc, ale zarodka nie było widać w jamie macicy. Na dodatek bete potwierdzającą ciążę odebrałam dwa dni przed poronieniem. Nie wiem czy tak łatwo bym się pozbierał gdybym widziała fasolkę... A tak to było tylko jak zły sen, niby ciąża była, ale tak jakby jej nie było...
 
Ja, chyba na szczęście, nie widziałam swojego aniołka. Poronienie samoistne zupełne zaczęło się w 7tc, ale zarodka nie było widać w jamie macicy. Na dodatek bete potwierdzającą ciążę odebrałam dwa dni przed poronieniem. Nie wiem czy tak łatwo bym się pozbierał gdybym widziała fasolkę... A tak to było tylko jak zły sen, niby ciąża była, ale tak jakby jej nie było...

Przykro mi, że Cię to spotkało. Bez względu na etap, zawsze jest to bolesne przeżycie.
 
@Dzoana88 nie wiadomo jak na to zareaguje rodzinny bo może nie wyrazić chęci wystawiania tej recepty ale planuje pójść do lekarza, który zajmować się moja babcia z zakrzepica i też brała zastrzyki. Może znając historie inaczej spojrzy, a jeśli to nic nie da to wtedy poloza mnie na oddział i dostanę receptę ze szpitala. Zacznę się w sumie martwić jak już faktycznie pojawi się ciąża.


@coco07 kochsna Tobie wyszła inna Mutacja, a ta PAI jest chyba najłagodniejsza

Możliwe .. ale jeśli gin ma czarno na białym stewierdzona mutacje, to serio musi patrzeć na ilość poronień na koncie? W głowie mi się to nie mieści ....przecież kobieta robi to badanie nawet po pierwszym poronieniu, żeby właśnie uniknąć następnego ... :(
 
reklama
Do góry