Czekam na rozpoczecie poronienia w domu jak do czwartku nie nadejdzie to do szpitala, od wczoraj juz nie biore duphastonu, beta hcg rośnie ciągle ale 2000 jednostek tylko. Kiedy to moze nastapic? Jak bardzo boli?
Nie wiem kiedy to może nastąpić.
Ja dowiedziałam się dwa tygodnie po obumarciu i mniej więcej dzień później czułam już jakieś lekkie skurcze, w szpitalu powiedzieli, że szyjka już mi się otwiera. Na same tabletki reaguje się bardzo indywidualnie. Ja odczułam ich działanie dopiero po 4 godzinach. A najsilniej po kolejnej dawce czyli mniej więcej po 8 godzinach. Jeśli byś dostawała tabletki na C. dopochwowo, pamiętaj żeby z godzinę poleżeć, żeby dobrze się rozpuściły. Bóle miałam trochę silniejsze jak przy miesiączce, bardziej skurczowe. Jeśli będziesz chciała w szpitalu na pewno dadzą Ci leki przeciwbólowe. Dla mnie, a jestem raczej bólową panikarą, było w porządku i o nie nie prosiłam. Chyba chciałam też to przeżyć w miarę świadomie. Na drugi dzień, po kolejnych tabletkach ból miałam nieco silniejszy, ale trwał może z pół godziny. Niestety mimo wielkich chęci rozwiązania bezzabiegowego, nie oczyściłam się w pełni sama. Samo łyżeczkowanie miałam w znieczuleniu ogólnym, po zabiegu nic mnie nie bolało. Łyżeczkowania bardzo się bałam, panikowałam, ale niepotrzebnie. Pamiętam jak mi przywiązali nogi i lekarz się do mnie uśmiechnął i powiedział "dobranoc". Obudziłam się już przełożona na łóżko transportowe. Po zabiegu dwie godziny kazali mi leżeć, potem mogłam już wstawać, jeść.
Przez praktycznie całe dnie był ze mną mąż, co dodawało mi sił i sprawiło, że trochę mniej się bałam, więc jeśli chcesz i możesz, nie wahaj się wziąć ze sobą do szpitala kogoś Ci bliskiego.
Bez względu na to jak się to zacznie niestety będziesz musiała przez to przejść. Ale życzę Ci by było to w możliwie jak najspokojniejszy sposób, z życzliwym Ci personelem i jak najmniej boleśnie.