G
gosc19
Gość
Ja to wiem [emoji846][emoji846]No i pewnie, chronić i bronić. Nie ma co ryzykować. Ja to nawet nie zgadzałam się na początku na odwiedziny tych osób, które mają w domu przedszkolaki. Maluch jest narażony na tyle bakterii, że w zupełności wystarczą te z najbliższego otoczenia i nie ma co mu dokładać więcej. Całować też nie pozwalałam i do tej pory ostrożnie z tymi buziakami. Ja tylko mogę i mąż bez ograniczeń. Reszta niech całuje mnie, ja przekażę Ali
@Niepatrzwstecz urodzisz, urodzisz i będziesz mamą, zobaczysz.