reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

U mnie też rodzice wiedzieli i najbliższa rodzina. Ale potem się stało tylko ja samoistnie więc w szpitalu nie byłam. U swojego lekarza jeszcze byłam jak zaczęły się skurcze ale jak już dojechalam to było po wszystkim. Teraz ci co musza to będą wiedzieć ale rodzicom i bliższej rodzinie nie powiem bo potem trzeba się tłumaczyć. Jak będzie wszystko dobrze to wtedy im oznajmie.
@Takaja123 wejdź na stronę testdna i tam możesz sprawdzić punkty gdzie sa
U mnie organizm nie chciał wydalić (nosiłam martwego dzidziusia), dostałam tabletki, ale nic się nie zadziało. I dopiero zabieg.
 
reklama
@Ela93 zostanę już przy wcześniejszym laboratorium i zrobię to badanie z krwi. Z badań robiłaś teraz zespół antyfosfolipidowy tylko? Coś jeszcze robisz na własną rękę czy czekasz do wizyty? Jeśli chodzi o badanie dla faceta to nie orientuje się i mi nie robimy tych badań.
Ja podobnie jak @Dagmarka1991 miałam ciąże obumarla, wywołanie poronienia i na końcu zabieg.
 
@Takaja123 tak zespół antyfosfolipidowy i Antykoagulant toczniowy. Narazie to tylko.
Będę jeszcze chciała coś zrobić ale już doradzę się lekarza. Napewno będzie mówił że nie potrzebnie robię. Ale powiem mu że nie chce drugi raz przechodzić i to co będę mogła chce zrobić a co on może mi dac na NFZ to niech mi da. U mnie lekarz jest wyrozumiały.
Też obumarla mi ciaza w 10 tygodniu. Ale chce zajść teraz i póki mogę się jakoś inaczej zabezpieczyć aby donosic ciążę to zrobię te badania.
U męża też nic nie badalismy narazie. Najpierw ja a jak u mnie bd ok wtedy będziemy myśleć o nim.
 
@Ela93 ja dostałam od razu luteine i jak zajde w ciążę mam zacząć brać. Te badania, które zrobiłam do tej pory są ok jeszcze te mutacje i zabacze czy coś mi wyjdzie, wtedy będę wiedziała czy potrzebuje dodatkowego zabezpieczenia.
 
Ale produkujecie.... :szok: ciężko nadążyć :-p
Chwilę temu był na tapecie temat infekcji. Ja byłam taka zadowolona, że w pierwszej ciąży (mimo tendencji do infekcji) nie miałam nic, ale aplikacja luteiny jednak zrobiła swoje....:-( :( Jednak wtedy brałam tylko przez I trymestr a teraz zapowiada się cała ciąża...:hmm: no i przyplątało się mega... Byłam u rodzinnego na wizycie kontrolnej w czwartek i powiedziałam o infekcji. On na to, że w ciąży nic nie może mi dać, ale mogę przemywać sobie wodą z octem :oo2::szok: i mam poradzić się ginekologa...a wizyta w przyszłym tygodniu :confused2: Napisałam go ginekolog maila i na szczęście odpisała i doradziła mi co mogę w ciąży (odpowiednik clotrimazolum w Polsce). Jest o niebo lepiej, ale zastanawiam się, czy jak zaaplikowałam sobie jedną, wielką globulkę 500 mg, która pewnie kilka dni będzie wypływać a tym samym tam trochę zalegać, to czy luteina będzie nadal działać....:confused::unsure: macie doświadczenie lub wiedzę w tym temacie? Wizytę u tej gin mam we wtorek jak coś.

Poza tym ten rodzinny zrobił mi usg. Maluszki się nie ruszały, ale serduszka biły (130 i 135), więc chyba spały (mam nadzieję) :sorry: We wtorek na pewno dowiem się więcej. Już codziennie zaczęłam odczuwać ruchy, więc jakoś udaje mi się panować nad nerwami i stresem :rolleyes2:
 
Właśnie nie robiłam jeszcze żadnych infekcyjnych i oby ich nie miala bo będzie ciężko zwalczyć je w ciazy.
Pytanie do was czy po poronieniu bolały was od czasu podbrzusze jak na okres ? Jak narazie u mnie są dni płodne więc okres jeszcze nie powinien nadejść
 
@OneMoreTime a nie myślałaś o zmianie luteiny na tą pod język? Szczerze to nie wirm jaka jest różnica ale może warto dopytać lekarza jak niedługo masz wizytę.

@Ela93 miałam bóle i takie ciągniecie też być może wszystko dochodziło do siebie po zabiegu. Teraz jestem przed drugim okresem i już mam objawy i cieszę się tym :)
 
reklama
Właśnie nie robiłam jeszcze żadnych infekcyjnych i oby ich nie miala bo będzie ciężko zwalczyć je w ciazy.
Pytanie do was czy po poronieniu bolały was od czasu podbrzusze jak na okres ? Jak narazie u mnie są dni płodne więc okres jeszcze nie powinien nadejść
Ja przez pierwszy tydzień od poronienia odczuwalam takie bole lekkie ale pozniej juz wcale.
 
Do góry