1
183785
Gość
U mnie organizm nie chciał wydalić (nosiłam martwego dzidziusia), dostałam tabletki, ale nic się nie zadziało. I dopiero zabieg.U mnie też rodzice wiedzieli i najbliższa rodzina. Ale potem się stało tylko ja samoistnie więc w szpitalu nie byłam. U swojego lekarza jeszcze byłam jak zaczęły się skurcze ale jak już dojechalam to było po wszystkim. Teraz ci co musza to będą wiedzieć ale rodzicom i bliższej rodzinie nie powiem bo potem trzeba się tłumaczyć. Jak będzie wszystko dobrze to wtedy im oznajmie.
@Takaja123 wejdź na stronę testdna i tam możesz sprawdzić punkty gdzie sa