Agatush trzymam kciuki &&&& Będzie dobrze &&&&&
Witajcie nowe Aniołkowe Mamy :-* Zostańcie z nami.
Gloria czy to nie przesada? My ubraliśmy Stasia w komplet koszulowe body + spodnie z materiału, łącznie może 80 zł na to wydałam. Na wierzchu miał kombinezon zimowy. Olka chrzciliśmy w zwykłym pajacyku czarnym z białym kołnierzykiem, na wierzchu miał ten sam zimowy kombinezon. Stasia ubrałabym w to samo, co Olka, ale się nie mieścił. Moja chrześnica miała piękną sukieneczkę, chrzciny w czerwcu, piękna pogoda, marzenie. Cała msza wyglądała tak, że mała płakała, kuzynka ją karmiła na zakrystii, na koniec się zerzygała i tyle było z ubranka.
Mi nawet nie chodzi o kwestię pieniędzy. Po prostu małemu dziecku niewiele do szczęścia potrzeba a im więcej falban, koronek i innych, tym bardziej niewygodnie. No i założysz raz taki strój, za miesiąc będzie za mały. Prędzej poszukałabym zwykłych ubranek i kompletowała sama wg tego, co mi się przyda. W kwietniu pogoda może być bardzo różna, warto przewidzieć ubranie na cebulkę.