Powiedzie mi dziewczyny bo tak wciąż chodzi mi ta ostatnia wpadka po głowie jak myslicie jeśli doszło do tego zdarzenia w sobotę kiedy najwcześniej moglabym zrobic sobie jakiś test czy cos ? Dlaczego ja mam takiego pecha najpierw poronienie a teraz taka wpadka ....
reklama
RENATA po 10 dniach, ale ja bym od razu szła na beta hcg z krwi bo szybciej wykryje. Z drugiej strony po poronieniu czasem beta hcg utrzymuje się w krwi i moczu długi czas. Nie pamiętam dokładnie ile u mnie, ja robiłam kilka razy betę po poronieniu aby wykluczyć kosmowczaka.
Natomiast jak najbardziej będziesz miała najpierw owulacje a po dwóch tygodniach od niej dopiero miesiączkę. Dlatego właśnie napisałam wczoraj żebyś poszła na usg zobaczyć czy jajniki podjęły juz funkcje owulacji. Pamiętam ze miesiąc po poronieniu byłam na kontroli u ginekologa i akurat trafiliśmy na dzień owulacji to mi od razu powiedziała ze mam :-)
Natomiast jak najbardziej będziesz miała najpierw owulacje a po dwóch tygodniach od niej dopiero miesiączkę. Dlatego właśnie napisałam wczoraj żebyś poszła na usg zobaczyć czy jajniki podjęły juz funkcje owulacji. Pamiętam ze miesiąc po poronieniu byłam na kontroli u ginekologa i akurat trafiliśmy na dzień owulacji to mi od razu powiedziała ze mam :-)
Dziękuje kochane ale tak czy tak jak nie będzie mój organizm gotowy i te cale endometrium odbudowane to zarodek się nie zagniezdzilby i pewnie moglabym się tego pozbyć podczas miesiączki wiele czytalam na temat tego ze kobieta traci ciąże z miesiączką nawet nie wiedząc ze była w ciąży kiedy np miesiączką się opóźnia lub przychodzi szybciej tez tak myśliciel ?
Lena2710
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2015
- Postów
- 85
No właśnie! Która się nie doczekała @ po poronieniu??? Przyznać się i pocieszyć Renatę!! Doris to ty? A może Lena??
A właśnie, że ja i niedługo rodzę dorodnego chłopa, spoko Renata nie martw się, a stres zawsze będzie przy ciąży po poronieniu.
Lena2710
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 21 Lipiec 2015
- Postów
- 85
Renata ja też miałam wyrzuty sumienia, że za szybko, że znów będzie tak samo... lekarz stwierdził że jeśli organizm nie byłby gotowy to nie doszłoby ani do zapłodnienia, ani do zagnieżdżenia się zarodka i dodał, że NATURA WIE CO ROBI
Z perspektywy czasu nie żałuję, najwidoczniej Bóg tak chciał i tak miało być choć nie ukrywam, że nerwów było sporo... aha i zaszłam w ciążę 2 tygodnie po łyżeczkowaniu...
Z perspektywy czasu nie żałuję, najwidoczniej Bóg tak chciał i tak miało być choć nie ukrywam, że nerwów było sporo... aha i zaszłam w ciążę 2 tygodnie po łyżeczkowaniu...
Mamcia księża uważają tabletki antykoncepcyjne za wczesnoporonne, dlatego ich nie akceptują. Pamiętam, jak kiedyś się spowiadałam i taki stary klecha wyzywał mnie od najgorszych, bo biorę tabletki wczesnoporonne. Już mi się tego komentować nie chce. Z drugiej strony antykoncepcja jest zakazana, bo stosunek powinien być celem do stworzenia nowego życia. Ewentualność jaka Ci pozostaje, to wstrzemięźliwość.
Tak obstawiałam na początku właśnie schizofrenię. Skoro tak się sprawy mają, to faktycznie nie masz co ryzykować. Najważniejsze, że leki są skuteczne i oby remisja trwała jak najdłużej ☺
Magdalena pij actimel bez problemu ☺ Możesz sobie kupić też w aptece lactulose. Można ją brać w ciąży. Pije się kieliszek mały przed każdym posiłkiem. Zaparcia w ciąży są spowodowane przemieszczeniem jelit przez powiększającą się macicę. To zupełnie normalne.
Angelstw zaszła zaraz w ciążę ☺
MisiaMonisia jak impreza się udała?
Za dwa dni test podwójny. Sram w gacie!
Tak obstawiałam na początku właśnie schizofrenię. Skoro tak się sprawy mają, to faktycznie nie masz co ryzykować. Najważniejsze, że leki są skuteczne i oby remisja trwała jak najdłużej ☺
Magdalena pij actimel bez problemu ☺ Możesz sobie kupić też w aptece lactulose. Można ją brać w ciąży. Pije się kieliszek mały przed każdym posiłkiem. Zaparcia w ciąży są spowodowane przemieszczeniem jelit przez powiększającą się macicę. To zupełnie normalne.
Angelstw zaszła zaraz w ciążę ☺
MisiaMonisia jak impreza się udała?
Za dwa dni test podwójny. Sram w gacie!
Ostatnia edycja:
witam się z Wami moje drogie
po pierwsze Renatka luzik blusik moja droga! Tak jak już dziewczyny Ci tu napisały natura wie co robi tylko spokój teraz może Cię uratować. Nie wariuj i nie stresuj się tylko nabierz cierpliwości i zaczekaj spokojnie.
Po drugie...temat kościoła. Temat który mnie boli od 8 lat...wierząca jestem ale w Boga a kler z daleka ode mnie! Mam Męża ewangelika...i wielkim problemem dla mojego proboszcza było wydanie zgody na ślub ekumeniczny w kościele ewangelickim (ja zostaję przy swojej wierze). Usłyszałam że popełniam grzech i jak ja w ogóle mogę o czymś takim myśleć? Jaki był efekt tej rozmowy? A no taki, że wzięliśmy ślub cywilny, w kościele jestem od święta, Jaś jest ochrzczony w wierze ewangelickiej i nie czuję się z tym gorzej, u spowiedzi byłam ostatnio 8 lat temu i zupełnie nie rozumiem po co kościół wymyślił spowiedź do drugiego człowieka który jest tak samo albo czasem nawet bardziej grzeszny niż ja. Ja się nie wstydzę przyznać że w myśl kościoła żyję w grzechu, bo mam ślub cywilny i stosuję antykoncepcję a który ksiądz się przyzna że chodzi do burdelu? wybaczcie ale musiałam...
sytuacja sprzed tygodnia, święcenie pokarmów w kościele w Irlandii. Najpierw ksiądz skorzystał z tego że mnóstwo Polaków w jednym miejscu więc strzelił ogłoszenia przez 25 minut, m.in o tym, że osoby mające ślub cywilny żyją w grzechu i nie mogą dostać rozgrzeszenia ani przystąpić do komunii po czym nastąpiło święcenie trwające 5 minut... :O ręce opadają. Ja mogę się wyspowiadać Bogu, i taka forma spowiedzi bardzo podoba mi się w wierze ewangelickiej - tam jest spowiedź powszechna, nie do księdza. Mam cudowną rodzinę, żyję z jednym mężczyzną od 11 lat i dla księdza jestem grzesznicą bo nie mam ślubu kościelnego...no przykre to.
po pierwsze Renatka luzik blusik moja droga! Tak jak już dziewczyny Ci tu napisały natura wie co robi tylko spokój teraz może Cię uratować. Nie wariuj i nie stresuj się tylko nabierz cierpliwości i zaczekaj spokojnie.
Po drugie...temat kościoła. Temat który mnie boli od 8 lat...wierząca jestem ale w Boga a kler z daleka ode mnie! Mam Męża ewangelika...i wielkim problemem dla mojego proboszcza było wydanie zgody na ślub ekumeniczny w kościele ewangelickim (ja zostaję przy swojej wierze). Usłyszałam że popełniam grzech i jak ja w ogóle mogę o czymś takim myśleć? Jaki był efekt tej rozmowy? A no taki, że wzięliśmy ślub cywilny, w kościele jestem od święta, Jaś jest ochrzczony w wierze ewangelickiej i nie czuję się z tym gorzej, u spowiedzi byłam ostatnio 8 lat temu i zupełnie nie rozumiem po co kościół wymyślił spowiedź do drugiego człowieka który jest tak samo albo czasem nawet bardziej grzeszny niż ja. Ja się nie wstydzę przyznać że w myśl kościoła żyję w grzechu, bo mam ślub cywilny i stosuję antykoncepcję a który ksiądz się przyzna że chodzi do burdelu? wybaczcie ale musiałam...
sytuacja sprzed tygodnia, święcenie pokarmów w kościele w Irlandii. Najpierw ksiądz skorzystał z tego że mnóstwo Polaków w jednym miejscu więc strzelił ogłoszenia przez 25 minut, m.in o tym, że osoby mające ślub cywilny żyją w grzechu i nie mogą dostać rozgrzeszenia ani przystąpić do komunii po czym nastąpiło święcenie trwające 5 minut... :O ręce opadają. Ja mogę się wyspowiadać Bogu, i taka forma spowiedzi bardzo podoba mi się w wierze ewangelickiej - tam jest spowiedź powszechna, nie do księdza. Mam cudowną rodzinę, żyję z jednym mężczyzną od 11 lat i dla księdza jestem grzesznicą bo nie mam ślubu kościelnego...no przykre to.
Ostatnia edycja:
reklama
Po zabiegu zwykle karzą dłużej czekać z ciążą, aby macica się odpowiednio zregenerowala. Po poronieniu samoistnym to można chyba od razu starać się o dziecko? W każdym razie myślę że różne scenariusze pisze życie i jak tu dziewczyny piszą nawet od razu jest szansa na zdrową ciążę :-) jak kolwiek będzie, ważne aby urodziło się zdrowe dziecko
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 66 tys
Podziel się: