Ona fajnie się napisało pewnie jak byś chciała przekląć celowo to by nie wyszło Ja leżałam z Olkiem miesiąc cięgiem. Pomogło mi położenie się na odwrót, głowa tam gdzie nogi. No i gruby koc pod tyłek.
Dzięki dziewczyny za słowa pocieszenia Jak poroniłam to właśnie miałam taki lekki ból, nawet za bardzo nie zwróciłam na niego uwagi, a za godzinę już było plamienie. Ale póki co żadnego plemienia nie było Chociaż i tak ciągle nie dopuszczam do siebie myśli, że jestem w ciąży czy że tym razem się uda...
Co do zastrzyków to sama dawałam Olkowi. To chyba wrodzony sadyzm Ale było też wygodniej, bo robiłam o godzinie o której mi pasowało. MisiaMonisia a Wy aż dwa razy dziennie musicie kłuć Nikosia? My robiliśmy zastrzyki raz dziennie... Chyba... Jaki antybiotyk macie?
Dzięki dziewczyny za słowa pocieszenia Jak poroniłam to właśnie miałam taki lekki ból, nawet za bardzo nie zwróciłam na niego uwagi, a za godzinę już było plamienie. Ale póki co żadnego plemienia nie było Chociaż i tak ciągle nie dopuszczam do siebie myśli, że jestem w ciąży czy że tym razem się uda...
Co do zastrzyków to sama dawałam Olkowi. To chyba wrodzony sadyzm Ale było też wygodniej, bo robiłam o godzinie o której mi pasowało. MisiaMonisia a Wy aż dwa razy dziennie musicie kłuć Nikosia? My robiliśmy zastrzyki raz dziennie... Chyba... Jaki antybiotyk macie?