reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Witch tak ja nadal w dwupaku... Liczę ze w tym tygodniu może urodze, w każdym razie jeżdżę co 2 dzień na ktg.
One jeżdżę do szpitala w którym będę rodzila, bo wtedy oswajam się z atmosferą, znam już lekarzy oni mnie, maja moja kartę to zawsze w sumie inaczej niż tak na świeżaka jechac:-)

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Witam się z Wami Kochane:)
Widzę ,że już Ewel i One na finiszu:) Kcuki zaciskam&&&&&&&&&&
ehhh jak ten czas leci:)

Niestety nie ma szans żebym nadrobiła zaległości więc przepraszam, że n ie odniosę się do kadej z Was:)

Doris Kochana GRATULACJE:) :laugh2: Niech beta pięknie rośnie:)
A tak z ciekawości czy możesz napisać kiedy co zacząłaś brać? Jesteś cały czas na sterydzie cy od pozytywnej bety? Bardzo mnie to interesuje, bo sama wiesz,że u mnie podobnie....:-( coś wyszło Ci z imunologii?
Jeżeli już wszystko pisałaś, to poproszę na priv info;-) będę bardzo wdzięczna:). Ja jestem na etapie badań imunologicznych...We wtorek wizytya i zobaczę pierwsze swoje wyniki. Miałam robione badania pod kątem zespołu antyfosfol....
 
Dziewczyny, ja się wykończę, czuję się świetnie, od czasu do czasu mnie zemdli ale za chwilę już czuję się normalnie więc już wkręcam sobie, że pewnie beta już nie przyrasta...

Lumia, potem Ci wszystko napiszę.
 
OneMoreTime... TY nie będziesz rodzić Na Pomorzanach?


No właśnie się zastanawiam... bo mój gin pracuje w Policach i generalnie lepiej było by tam.... ale z drugiej strony mieszkam tuż obok szpitala i mi, i moim bliskim wygodniej by było, gdybym jednak rodziła na miejscu... :baffled: na plus Pomorzan przemawia jeszcze możliwość otrzymania znieczulenia zewnątrzoponowego, gdybym jednak nie dawała rady.... hmm....:baffled: no i nie wiem co robić....:confused:

Doris, musisz jakoś to przetrwać kochana, nie ma rady :baffled: poszukaj najlepszego dla siebie sposobu, by choć odrobinę odpuścić, bo całkiem się nie da i wszystkie to wiemy niestety...


ewel, w sumie tu na miejscu też mnie znają, bo historię medyczną mam sporą i najczęściej lądowałam właśnie tutaj, blisko domu..... w międzyczasie chodziłam do 2 lekarzy, którzy tu pracują.... byłam z przyjaciółką podczas porodu.... więc ten szpital też znam.

lumia, nieustanne kciuki za pozytywne wyniki i trafny plan działania &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& :happy:
 
Ostatnia edycja:
Na Pomorzanach bardzo dobry szpital, ja miałam ten sam dylemat i w końcu rodziłam w szpitalu gdzie mój gin pracował.
Co do mnie to ja nie daję rady, chyba za wiele przeszłam, za dużo strat dlatego moje myśli stale krążą wokół ciąży, objawów, itd itd.
Wcześniej tak nie miałam choć też panikowalam w poprzedniej donoszonej ciąży. Bardzo uspokajal mnie detektor tętna płodu. Jak się denerwowalam przykladalam, słuchałam serduszka i miałam spokój ze stresem ale to dopiero od 14 tc. A u mnie dopiero się zaczyna 6 tc, najgorsze przede mną, wizyta, usg, potem tydzień w którym odszedł mój Aniołek w zeszłym roku. Nie wiem jak.dam radę
 
Lumia...Brałam od początku cyklu: kwas foliowy 5 mg, witaminę D3, B6, B12, magnez, colostrum, inofem 1 saszetkę i jodid 1 tabl.
Od testu pozytwnego dodatkowo encorton 10 mg, clexane 0,4, duphaston 3x1, Luteina dowcipna 3x2 i euthyrox 50
 
Dziękuje Doris,
No ja też biorę kwas foliowy, magnez , infolik. Co do witaminy D3 nie biorę, oznaczałam ostatnio poziom - wyszło jakoś 60.Chyba dobry wynik:-p:sorry: We wtorek idę na wizytę do tego imunologa to zobaczymy co powie:)

One
Bardzo Ci dziękuje. Calły czas pamiętam jak twój teścior pokazał dwie krechy, tak wtedy wierzyłam, że i ja będę się cieszyć (testowałyśmy jakoś podobnie:p). Niestety los chciał inaczej........... ehhhh:-:)-(
Widzę, że jednak przekonałaś męża do Kai?:);-)
 
Doris, mam podobną, smutną statystykę i doskonale Cię rozumiem. Dlatego nie jestem w stanie podać Ci sposobu na wyluzowanie, bo nie ma go po prostu :-( szczególnie w I trymestrze :baffled: możesz próbować powtarzać sobie jak mantrę, że wszystko będzie dobrze, że stres nie jest dobry dla dzidzi, brać kilka głębokich oddechów i próbować skierować myśli w innym kierunku... ja tak robiłam, ale z różnym skutkiem. Czasem się udawało, ale często nie. Jesteśmy z Tobą i trzymamy kciuki &&&&&&&&& :tak:

Lumia, pamiętam :-( czas szybko leci a ta cała diagnostyka sporo trwa... ale wierzę, że już bliżej niż dalej i ani się obejrzymy a to my będziemy odliczać dni do Twojego porodu :tak:&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
Tak, przekonałam go do imienia, tzn. bardziej szukałam argumentów na "nie" dla pozostałych propozycji, że w konsekwencji J przyznał, że może faktycznie ta Kaja.... :-) no i tak poszło :-D ale musiałam obiecać, że następnym razem (jeśli się zdecydujemy) to on będzie miał decydujące słowo :eek:

Zdecydowaliśmy z J, że przyszłym roku latem lub jesienią pobieramy się :-) w końcu ile można być narzeczeństwem ;-) tylko jeszcze się waham, czy zrobimy małe przyjęcie, czy normalne wesele... J pozostawia tą decyzję mi, bo janie miałam wesela o on tak...:confused:
 
No ja jutro kładę się na oddział doktorka uznała ze juz prawie 39tc lepiej być pod. Kontrola... Ze wzg na te skoki ciśnienia

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
Do góry