reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

gratulacje zafasolkowanym dziewczynom i &&&&

dziewczyny z brzuszkami wstawcie suwaczki bo łatwiej śledzić przebieg Waszych ciąż :tak:

ciuszki moja młoda miała 56 i 62 przez pierwszy miesiąc, urodziła się z wagą 3 kg i długa 55 cm. Prawie żadne ozdobne ciuszki nie były potrzebne, raz jedna dżinsowa sukienka na wyjazd do teściów i to 62, nie używałyśmy kaftaników, tylko body i pajacyki, półśpiochy, skarpetki. Niedrapki nieużywane bo od razu po porodzie pazurki zostały obcięte, nie akceptuję niedrapków, chciałam by mała poznawała świat przez dotyk, nie miałam żadnych obaw by jak najszybciej obciąć jej paznokietki, większość dziewczyn na roomingu robiła tak samo bez problemu.

Misiamonisia moje cykle po poronieniu (2) były mimo stymulacji bezowulacyjne. Dopiero w trzecim cyklu podjęły pracę a pierwsza @ po porodzie przyszła po 1,5 roku. Nic u mnie dziwnego ;-)

popieram onemoretime w wypowiedzi o karmieniu, moje dziecko od początku cycowe, nie chciała pić z butelki ani mojego mleka ani żadnego innego. Na widok smoczka od butelki dostawała torsji. Nuk, dr Brown's, Canpol, TT.. Nie było różnicy. Smoczek uspokajacz również wzgardzony. Mega cycowa, spała na cycusiu, spała z nami w większości przypadków bo odkładana po uśnięciu wrzask i oczy otwarte na maxa. Jak się udało, że zasnęła i nie obudziła się to jakiś czas spała a potem już u nas, teraz już nie ma cyca i śpi u siebie, jak uśnie u nas to przekładamy, jak się obudzi to przychodzi. Dziś przyszła do mnie jak wstała. Nie krytykuję karmienia mm, nie demonizuję smoczków. U nas po prostu dziecko samo zdecydowało czego chce i to dostało. odstawienie obyło się bez wojny i reszty huraganów.
Owszem, niby mała mało przybierała wg pediatry i siatek centylowych dla karmionych mm dzieci bo takie są w książeczkach zdrowia dzieci, szukałam sama w necie siatek dla dzieci karmionych piersią, ale pochodziłam do poradni laktacyjnej, pilnowałam, budziłam, karmiłam przez cieniutką rurkę od sondy skoro nie chciała butelką dodatkowych porcji mleka, kupiłam medelę swing i ściągałam nocami mleko, na nim robiłam pierwsze kaszki i kleiki. Tak wybrała i tak miała. Teraz je już sama normalnym metalowym widelcem, czasem z naszą pomocą :-D żeby całego domu nie ubabrała. Trudna droga ale kończąc karmienie młodej chciało mi się płakać bo karmienie jest w głowie.. Trzeba trochę powalczyć a u nas było tym trudniej, że mała nie zaakceptowała nigdy żadnej butelki ani smoczka, koncertowo jadła z łyżeczki, a smoczek wywoływał u niej tylko złość i torsje. Odstawiając ją wytłumaczyłam jej, że w brzuszku jest dzidziuś, że mama nie może już dawać cycusia bo trzeba na niego uważać i karmienie jej może mu zaszkodzić (mam reaktywną macicę po amniopunkcji + blizna po cc) a tego mamusia się boi. Żadnych opcji, że boli, że chora, że coś tam. Zrozumiała, że nie można i protesty były minimalne, dwa, trzy razy zapłakała niezbyt mocno i tyle :eek: bałam się ego bardzo, ale poszło w miarę.

Jestem po wizycie, NT 1,6, obraz usg bez niepokojących elementów, dzieć wygląda wg gina "bez zastrzeżeń". Młody gin potwierdził, że tamto usg z pomiarem jest do kosza bo dziecina była za mała. Badanie było prenatalne, wczoraj oddałam krew na Pappę i tyle, amnio i tak nie zrobię tylko gin chciał szacunkowe ryzyko zrobić. Kolejna wizyta u niego za 4 tygodnie, założy drugą kartę ciąży.
Będziemy mieli synka :happy:
 
reklama
onemoretime poprzednim razem na tym samym etapie powiedział nam, że będzie dziewczynka i tak jest więc trochę mu wierzę;-) oczywiście będę bardziej pewna na późniejszym etapie, ale sprzęt ma dobry i dużo widać :tak: tym bardziej, że nie mówił nic procentowo hyhy. Ważne żeby było zdrowe :-)
 
Hej dziewczyny, u mnie bez żadnych nowości - może i dobrze bo jak na razie ciąża się utrzymuje. Eh mam nadzieję, że tak będzie do końca. Za tydzień kolejna wizyta u gina, myślę, że już coś zobaczę, bo wcześniej była tylko mała kropeczka. Tak bardzo pragnę, żeby wszystko było ok - wiadomo że to obawy po wcześniejszym poronieniu. Oczywiście dam znać co i jak.

Cały czas śledzę Wasze wpisy, cieszę się z Waszych radości bo to wspaniałe wyczekiwać "cudu" bo to właśnie pomyślałam dzisiaj, patrząc na miesięcznego synka koleżanki.

Mój duży cud właśnie zasnął i wygląda tak słodko i spokojnie jak nie on bo z niego wulkan energii.

Plenitude jestem w szoku, że lekarz jest w stanie określić płeć w 13tc. Ja kiedy byłam w ciąży z synkiem, dowiedziałam się dopiero w 5 miesiącu (były to podejrzenia chłopca) a potwierdził to dopiero w 7 miesiącu (na 100%). A sprzęt niby dobry, 3D i 4D. Może doświadczenie robi swoje...

Powodzenia kochane i dużo, dużo zdrówka;-);-);-);-);-);-);-);-)

Olasec czekam z niecierpliwością na dobrą nowinę, siły i wytrwałości :-D:-D:-D:-D
 
Hej :happy: ja po wizycie - szew trzyma, nic niepokojącego nie widać. Niunia okopała mu sprzęt jak ją podglądał :-D Generalnie powiedział, żebym jednak więcej leżakowała do tego 32/33 tc a później jak już będzie bezpieczniej dla dzidzi, zaleci troszkę więcej aktywności, żeby kondycję poprawić przed porodem :happy: Powiedział, że jakieś 10-15 min. spaceru dziennie dozwolone - tylko na zdrowie mi wyjdzie.

Lena, za tydzień już serducho powinno bić jak dzwon :tak:&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& a jakieś dolegliwości ciążowe już dokuczają ?
 
Ostatnia edycja:
OneMoreTime dolegliwości oczywiście dokuczają - podbrzusze boli tak jak w pierwszej donoszonej ciąży więc chyba rośnie... do tego duszności, ból piersi. Nieśmiało się przyznam, że coraz bardziej wierzę, że teraz nam się uda ale wciąż jest odrobina niepewności, dopóki nie zobaczę bijącego serduszka i nie usłyszę od gina, że wszystko ok
 
hej dziewczyny !! lena trzymam kciuki na pewno bedzie dobrze!u mnie w pierwszej ciąży z corka tez w 14 tyg poznalam plec na badaniach prenatalnych. tym razem tez dostalam skierowanie na 21 września więc moze tez sie cos ujawni !!!!
 
reklama
Do góry