onemoretime sorry :-) faktycznie, zapomniałam kiedy ty rodzisz, to kombinezonik sobie spraw
MashaFre a ile teraz ma Marysia? Jak wygląda jej waga urodzeniowa, najniższa i obecna? ile średnio przybierała na wadze? to pediatra kazała ci dokarmiać butelką? był jakiś powód tego? czy Marysia ma lub miała żółtaczkę i dlatego może jest taka ospała? czy jeżeli problemem był słaby przyrost wagi to lekarz wykluczył możliwe przyczyny tego, np infekcja dróg moczowych? jak w ogóle z sikaniem, czy moczy pieluszki? czy byłaś może u doradcy laktacyjnego żeby skontrolować technikę przystawiania (dziecko do piersi a nie pierś do dziecka), technikę ssania, czy wędzidełko nie jest za krótkie? a może pleśniawki w buzi - mogą powodować mniejszy apetyt...
ja też dokarmiałam Łucję butelką ze sztucznym mlekiem i też żałuję, czułam się z tym okropnie i robiłam wszystko co mogłam żeby przestać a i tak nie udawało mi się, teraz jestem już trochę mądrzejsza i bardziej pewna siebie, ale pamiętam jak się tym zadręczałam, Łucja w przeciwieństwie do Marysi była rozkrzyczanym dzieckiem, wiecznie wołającym o pierś, a z butelki zawsze wypijała do dna a potem wymiotowała...
ogólnie zasada jest taka że gdy dziecko dobrze przybiera na wadze (tzn w granicach normy, mogą się zdarzyć także słabsze przyrosty wagowe, nie zawsze to powód do paniki, czasami wystarczy zważyć na innej wadze i już coś nam nie gra i lekarze się czepiają, są także lekarze którzy uważają że wystarczy że w ogóle są przyrosty, nie muszą być "w normie" bo norma dla każdego może być inna, a jak dziecko rośnie to znaczy że się rozwija, alarmem jest całkowity brak wzrostu wagowego, po za tym dzieci rosną skokowo, czasami w danym tygodniu np bardziej urosły na długość niż na masę...) i regularnie moczy pieluszki, to znaczy że odwodnione nie jest i nie dokarmiamy, nawet jak je raz co pół godziny a raz co 5 godzin, je tyle ile potrzebuje a laktacja ma się dostosować do potrzeb dziecka a nie do twoich wyobrażeń o jego potrzebach, przystawiamy na żądanie lub częściej, jak zasypia to budzimy, zmieniamy piersi, można to robić bardzo często przy jednym karmieniu, nie jest wcale tak że dajemy jedną a następną za 2 godziny, moja córka w tej chwili sama sobie zmienia strony co 10 sekund, pozwalamy także dziecku być przy piersi tyle ile potrzebuje tzn nie odkładamy co chwilę, jak śpi przy piersi a odłożone po chwili już nie śpi, to co ci szkodzi, niech śpi przy tobie, tylko weź sobie coś do czytania, albo też śpij
![tak :tak: :tak:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/yes2.gif)
jak zgłodnieje to zacznie ssać
jeżeli natomiast słabo przybiera na wadze to postępujemy bardzo ostrożnie, wykluczamy możliwe przyczyny jak np zła technika ssania/przystawiania, mówisz że dajesz butelkę, czy także smoczek uspokajacz? inaczej ssie dziecko smoczek a inaczej pierś, to może być przyczyną rozleniwienia i przestawiania się na butelkę, jak chcesz karmić piersią to zrezygnuj z butelki, jeżeli konieczne jest dokarmianie to używaj kubeczka/strzykawki/systemu SNS, nie dawaj żadnych smoczków, tylko pierś, pierś i pierś, inne przyczyny to choroby, infekcje, zółtaczka może powodować ospałość itd... zadaniem pediatry jest wykluczenie ich a nie zalecanie dokarmiania, i nie sugerujemy się porcjami na pudełku od mleka, jedno dziecko na mm najada się 40ml a inne 150ml, jedno dziecko na piersi najada się w 2 minuty a inne będzie jadło 2 godziny żeby po pół godziny znowu zawołać piersi, szanuj wybór swojego dziecka ;-)
a tak po za tym to wsparcie znajdziesz na faceboku w grupie karmienie piersią, także na forum
Karmienie piersią - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl tam odpowiada doradca laktacyjny
powodzenia!