Mam w miarę dobre wiadomości Wczoraj, jak znowu złapały mnie skurcze, to podłączyli mnie pod ktg. Okazało się, że moje stawianie się macicy w ogóle się nie pisze, żadnych nieprawidłowości nie było Po wieczornym obchodzie wzięli mnie na usg, szyjka bez zmian, dziecko jednak ma normalne wymiary (na 32 tydzień, więc w granicach błędu) Do tego całkiem wypasione jest, waży ponad 1800g. Zostaję na pewno do 32 tygodnia, ale może mnie wypuszczą przed porodem chociaż na trochę do domu... Zależy co z tą szyjką będzie się działo. Od kiedy trafiłam do szpitala schudłam 2,5 kg . Jak będę dalej chudła, to zacznę się martwić... Ale póki co jestem dobrej myśli
reklama
Magdalena1607
Fanka BB :)
Alza, no to super ! U mnie maly w 33 tygodniu wazyl 2300g takze kolos
Badz dobrej mysli nie ma sie co martwic napewno bedzie dobrze!
Ja juz 34t+3d, staram sie lezec ile moge, maz przeja prawie wszystkie obowiazki stara sie je robic jak najlepiej i nie narzeka, ale ja dostaje szalu, ciagle lezac na sofie i nic nie robiac.
Dziewczyny ktore leza, co robicie ???
Skurcze nadal sa, ale jest troszke lepiej
Badz dobrej mysli nie ma sie co martwic napewno bedzie dobrze!
Ja juz 34t+3d, staram sie lezec ile moge, maz przeja prawie wszystkie obowiazki stara sie je robic jak najlepiej i nie narzeka, ale ja dostaje szalu, ciagle lezac na sofie i nic nie robiac.
Dziewczyny ktore leza, co robicie ???
Skurcze nadal sa, ale jest troszke lepiej
Neta81
Fanka BB :)
Alza nie pamietam dokladnie od kiedy i ile bralam fenoterol, to bylo 9 lat temu wiem ze jakos ok 22 tygodnia chyba zaczelam. brzuch mi twardnial, jakis niby skurcze mialam. wiec lykalam ten fenoterol i isoptin a w tylek kaprogest mi mama dawala. wlasnie z uwagi na to, ze moja mama pielegniarka i mieszkali rodzice wtedy blisko szpitala to nie musialam lezec na oddziale tylko u rodzicow lezalam. bo tylko do lazienki moglam wstawac. dobrze, ze u Ciebie dobre wiesci
Misia pisz nam tu szybko jak po USG i wklejaj zdjęcia Fasolki Misiowej
alza dobrze że się wymiary Malutka wyjaśniły. Niech siedzi jeszcze cierpliwie w brzuszku i czeka na swoją kolej!!
Pytasz jak sobie poradziłam z dniem Zuzikowym? No właśnie problem w tym, że sobie z nim bardzo kiepsko radziłam...jak otworzyłam oczy rano to płakałam, przy każdych życzeniach urodzinowych jakie przyjmowałam - płakałam, wieczór jak zasypiałam - płakałam...do tego cały dzień spędziłam sama w domu a tak bardzo zależało mi być na cmentarzu w ten właśnie dzień... no ale niestety, nie miałam jak pokonać 45km dzień generalnie należał do bardzo ciężkich, ale już za nami. Teraz czekam cierpliwie żeby już przeminął ten felerny 20 tydzień, w którym straciłam Zuzię. Później mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej i tego się trzymam
enya, Magdalena, alza 3majcie się dzielnie a maluszki w brzuszkach niech jeszcze się nie wybierają na ten świat!!
mnie dziś tak wybuliło, że mam uczucie spuchniętego brzucha
coraz ciężej mi się robi, a tu dopiero końcówka 4 miesiąca
alza dobrze że się wymiary Malutka wyjaśniły. Niech siedzi jeszcze cierpliwie w brzuszku i czeka na swoją kolej!!
Pytasz jak sobie poradziłam z dniem Zuzikowym? No właśnie problem w tym, że sobie z nim bardzo kiepsko radziłam...jak otworzyłam oczy rano to płakałam, przy każdych życzeniach urodzinowych jakie przyjmowałam - płakałam, wieczór jak zasypiałam - płakałam...do tego cały dzień spędziłam sama w domu a tak bardzo zależało mi być na cmentarzu w ten właśnie dzień... no ale niestety, nie miałam jak pokonać 45km dzień generalnie należał do bardzo ciężkich, ale już za nami. Teraz czekam cierpliwie żeby już przeminął ten felerny 20 tydzień, w którym straciłam Zuzię. Później mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej i tego się trzymam
enya, Magdalena, alza 3majcie się dzielnie a maluszki w brzuszkach niech jeszcze się nie wybierają na ten świat!!
mnie dziś tak wybuliło, że mam uczucie spuchniętego brzucha
coraz ciężej mi się robi, a tu dopiero końcówka 4 miesiąca
Ostatnia edycja:
Doris:-)
Moderatorka Mama super Czwórki :-)
Hej, pisze szybko bo niedawno z pracy wróciłam.. oczywiście nie wytrzymałam i zatestowalam dziś a nie 7 września, tak jak mam termin @ i niestety jest jedna smutna kreska. No ale jeszcze nadzieja jest bo dziś 26 dzień cyklu. Jak myślicie, jeszcze za wcześnie 4 dni przed @?? Cykle mam przeważnie 30-31 dni
MisiaMonisia...czekamy na wieści!!!!!!!!!!!!!!
Buziaki dla Wszystkich!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
MisiaMonisia...czekamy na wieści!!!!!!!!!!!!!!
Buziaki dla Wszystkich!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
MISIA
Czekamy na wieści&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
DORIS
Pewnie , że za wcześnie nic jeszcze nie przesądzone i zobaczysz dwie, grubaśne i uśmiechnięte kreski):-)
ANGELESTW
Tym razem na bank sie uda!!!! i nawet się nie oglądniesz, a minie 20 tydzień i kolejne, i bedziesz trzymała Maluszka na rączkach) Wielkie kciuki&&&&&&&
Czekamy na wieści&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&
DORIS
Pewnie , że za wcześnie nic jeszcze nie przesądzone i zobaczysz dwie, grubaśne i uśmiechnięte kreski):-)
ANGELESTW
Tym razem na bank sie uda!!!! i nawet się nie oglądniesz, a minie 20 tydzień i kolejne, i bedziesz trzymała Maluszka na rączkach) Wielkie kciuki&&&&&&&
MisiaMonisia
Fanka BB :)
Dziewczyny dziękuję za kciuki:-)
Wizyta udana......bezproblemowo dostałam L4 do końca września. Pani Dr była przesympatyczna .
A na usg.......wszystko dobrze. Maluszek ma już prawie 7 cm......i wg usg wychodzi że jest to 13 tydz.i 0 d
Kregosłup ok, widoczny pęcherz i żołądek.
Martwi mnie tylko jedna rzecz.....mianowicie w opisie mam napisane "kość nosowa trudna do odczytania"......wyczytałam w necie że jeśli nie ma widocznej kości nosowej to dzidzia może mieć z.Downa :-( Mam nadzieję że tak nie będzie :-(
Wizyta udana......bezproblemowo dostałam L4 do końca września. Pani Dr była przesympatyczna .
A na usg.......wszystko dobrze. Maluszek ma już prawie 7 cm......i wg usg wychodzi że jest to 13 tydz.i 0 d
Kregosłup ok, widoczny pęcherz i żołądek.
Martwi mnie tylko jedna rzecz.....mianowicie w opisie mam napisane "kość nosowa trudna do odczytania"......wyczytałam w necie że jeśli nie ma widocznej kości nosowej to dzidzia może mieć z.Downa :-( Mam nadzieję że tak nie będzie :-(
enya81
Fanka BB :)
Misia Monisia a badała Ci NT czyli przezierność karkową?? Na ZD oprócz braku NB (kości nosowej) składają się też z złe przepływy, wady w budowie serca i duże NT. NB nie jest jedynym wyznacznikiem. Ja dla pewności jeszcze bym się z kimś skonsultowała bo rozumiem że ta ginka nic Ci na ten temat nie powiedziała??
Angelstw dzięki U mnie już prawie 34tc (bo mała jest trochę większa niż z OM) więc jeszcze 3-3,5 tygodnia i mogę rodzić Teraz przez tą przeprowadzkę czas leci mi szybko i w sumie oprócz bóli kości bioder i spojenia łonowego nic mi nie dolega. Skurczy nie mam, łykam magnez profilaktycznie, czasem nospę i jest spokój. Zdarzają mi sie lekkie skurcze w łydkach ale bardzo rzadko. Od czasu do czasu mam też lekką zgagę ale też sporadycznie. No i codziennie sprawdzam PH czy mi wody nie wyciekają bo przy pessarze i globulkach leje się ze mnie ...
Tobie też szybko minie, ja nie wyobrażałam sobie siebie na tak długim zwolnieniu a teraz stwierdzam że to tak szybko minęło że nawet nie wiem kiedy....
Angelstw dzięki U mnie już prawie 34tc (bo mała jest trochę większa niż z OM) więc jeszcze 3-3,5 tygodnia i mogę rodzić Teraz przez tą przeprowadzkę czas leci mi szybko i w sumie oprócz bóli kości bioder i spojenia łonowego nic mi nie dolega. Skurczy nie mam, łykam magnez profilaktycznie, czasem nospę i jest spokój. Zdarzają mi sie lekkie skurcze w łydkach ale bardzo rzadko. Od czasu do czasu mam też lekką zgagę ale też sporadycznie. No i codziennie sprawdzam PH czy mi wody nie wyciekają bo przy pessarze i globulkach leje się ze mnie ...
Tobie też szybko minie, ja nie wyobrażałam sobie siebie na tak długim zwolnieniu a teraz stwierdzam że to tak szybko minęło że nawet nie wiem kiedy....
Ostatnia edycja:
reklama
Misia myślę że enya ma rację. Istotne prócz kości nosowej są również przezierność i przepływy. Ja wiem, że u mnie w gabinecie byłoby to nie do sprawdzenia, dlatego poszłam prywatnie na to USG. Ja by na pewno zrobiła USG raz jeszcze - u innego lekarza.
enya ja już na zwolnieniu jestem dokładnie od 8 stycznia br. Jak poroniłam byłam 8 tyg na macierzyńskim, później wróciłam na 3 tygodnie na L4 a później znów zaciążyłam ;-) i tu już nie było mowy - tylko od razu kolejne L4. Powiem szczerze, że czas leci mi teraz tak szybko, że momentami zastanawiam się kiedy zleciało te 16 tygodni mojej ciąży z Zuzią czas się dłużył niesamowicie, a teraz wiem zanim się obejrzę przyjdzie zima a z zimą mój Malutek fajnie że się dobrze czujesz, ja się zaczynam obawiać swojej kondycji na końcówce, skoro już teraz momentami tak ciężko mi się oddycha
Fikuś odzywa się już codziennie jak ja się cieszę jak go czuję...to jest nie do opisania ;-)
enya ja już na zwolnieniu jestem dokładnie od 8 stycznia br. Jak poroniłam byłam 8 tyg na macierzyńskim, później wróciłam na 3 tygodnie na L4 a później znów zaciążyłam ;-) i tu już nie było mowy - tylko od razu kolejne L4. Powiem szczerze, że czas leci mi teraz tak szybko, że momentami zastanawiam się kiedy zleciało te 16 tygodni mojej ciąży z Zuzią czas się dłużył niesamowicie, a teraz wiem zanim się obejrzę przyjdzie zima a z zimą mój Malutek fajnie że się dobrze czujesz, ja się zaczynam obawiać swojej kondycji na końcówce, skoro już teraz momentami tak ciężko mi się oddycha
Fikuś odzywa się już codziennie jak ja się cieszę jak go czuję...to jest nie do opisania ;-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 73
- Wyświetleń
- 16 tys
- Odpowiedzi
- 6
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 11
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 79
- Wyświetleń
- 68 tys
Podziel się: