Magnusik, nawet nie myslalam o tym pod katem ew. brania luteiny, a po prostu chcialabym wiedziec. Tylko tyle.
Marcepanek, poczytalam na staraczkach. No, faktycznie wszystko cacy, wszystko slicznie - gratulacje, ochy i achy... Nie wiem skad sie wziely potem te wpisy na bloga i choc pisaly to inne kobiety, jednak roznica w klimacie byla drastyczna. No, nic - bylo, teraz juz spokojnie.
O, anulka sie kulinarnie rozkreca! U nas po wczorajszej salacie, powtorka - Rajmundowi podeszlo. Na znowu mam ochote zrobic to samol ale z grapefruitem zamiast ananasa - moje chlopisko autorytatywnie stwierdzilo ze to bedzie niedobre. Skad wie? "Tygrysy to wiedza." Poniewaz jednak facet nie krolik, na normalne jedzonko ma lazanki z kapusta. Mnie tam salata do szczescia wystarcza. A Ty dalej nie palisz oczywiscie?
Marcepanek, poczytalam na staraczkach. No, faktycznie wszystko cacy, wszystko slicznie - gratulacje, ochy i achy... Nie wiem skad sie wziely potem te wpisy na bloga i choc pisaly to inne kobiety, jednak roznica w klimacie byla drastyczna. No, nic - bylo, teraz juz spokojnie.
O, anulka sie kulinarnie rozkreca! U nas po wczorajszej salacie, powtorka - Rajmundowi podeszlo. Na znowu mam ochote zrobic to samol ale z grapefruitem zamiast ananasa - moje chlopisko autorytatywnie stwierdzilo ze to bedzie niedobre. Skad wie? "Tygrysy to wiedza." Poniewaz jednak facet nie krolik, na normalne jedzonko ma lazanki z kapusta. Mnie tam salata do szczescia wystarcza. A Ty dalej nie palisz oczywiscie?
Ostatnia edycja: