reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

wchodze na to forum dla was i chyba z przyzwyczajenia.....ale ja tu nie pasuje, zreszta ja nie pasuje juz nigdzie....wczoraj samotna niedziela w domu....nie wypowiedzialam ani jednego slowa- sciany nie odpowiedza....nie jestem ani w ciazy i nie bede, nie jestem staraczka - wiec nie tu moje miejsce....dzieci moich znajomych zdaja mature, inne ida do komunii.........ja nie mam nikogo i nie mam nic.....po co zyc?
 
reklama
a teraz wstawie Wam zdjęcie naszej rybci:) roszpunsia1 (300 x 225).jpg
 
Aga_cina, bede probowac. Kolo 6tc. pojde do GP, chcialabym trafic na scan w 7 tygodniu - wtedy ma sens. Teraz i tak za wczesnie.
Kaira, no problem - sama sie w d... kopie. Z reszta nie czuje sie w ciazy - zadnych objawow, nic kompletnie. To i tak poczatek. Polazlam w miasto, kupilam nastepny (inny) paskowy i plytkowy. Chce zobaczyc dwie, WYRAZNE krechy a nie jakies miraze. Mirazy sie boje, poprzednio tez takie byly blade i byle jakie.

No, to jest: Nawet dwa. Dla pewnosci kazalam mlodemu nasikac na pasek, wyszedl negatywny, czyli mlody w ciazy nie jest (dopiero bym mu dala!) a testy raczej zdrowe. Pasek jest innej firmy niz te co robilam wczoraj i rano.
Kłaczku WIELKIE GRATULACJEEEE :-D:-D trzymam mocno kciuki i zycze Ci spokojnej i nudnej ciazy ;-)
 
Spoko - moj mnie nie denerwuje. To kochany facet jest, az dziw ze ze mna wyrabia - poczawszy od tego ze na dwa dni przed zlotem rozwalilam mu ukochany motor i musial go bieguskiem remontowac, po moje nocne koszmary z ktorych mnie budzi, a przeciez musi sie sam obudzic. A dwa koty ktore w zasadzie na nim wymusilam marudzac jak przedszkolak? On ma cierpliwosc aniola.:-D Co do badan moze byc roznie. Pamietam jak po poronieniu w Polsce, babka w szpitalu kazala sobie dostarczyc kwitek z ZUS-u (Bylam na dzialalnosci) - nie bardzo mi sie chcialo latac po to do domu, powiedzialam jej ze w sumie jestem ubezpieczona na podstawie karty ciazowej, prawda? A ona mi na to, ze "jak do nich przyszlam to juz nie bylam w ciazy". Wiesz ze mnie przytkalo? Przyszlam z plamieniem ledwie, wiec technicznie rzecz biorac, nosilam w sobie martwe dziecko, wiec bylam w ciazy, czy sie zywych rybek najadlam? Ciezko nadazyc za NFZ-em, za NHS-em z reszta tez.

Zszokowałaś mnie. U nas jest taka pokręcona sytuacja z tym ubezpieczeniem. Ja nie mam umowy o pracę a tylko umowę o dzieło. Byłam na ubezpieczeniu N., ale on od maja pracuje w UK. Nasz pierwotny plan zakładał mój przyjazd do niego pod koniec czerwca, ale jak byłam w ciąży, to N. uparł się, że powinnam zostać w Polsce. Teraz wracamy do naszego starego planu, a ja jestem jedną nogą tu i jedną tam. Na razie mam ubezpieczenie do połowy czerwca, a potem d... blada. Nie wiem co będzie. W szpitalu pytali mnie o ubezpieczenie i kazali donieść. Doniosę co mam, jak pójdę po wyniki.

wchodze na to forum dla was i chyba z przyzwyczajenia.....ale ja tu nie pasuje, zreszta ja nie pasuje juz nigdzie....wczoraj samotna niedziela w domu....nie wypowiedzialam ani jednego slowa- sciany nie odpowiedza....nie jestem ani w ciazy i nie bede, nie jestem staraczka - wiec nie tu moje miejsce....dzieci moich znajomych zdaja mature, inne ida do komunii.........ja nie mam nikogo i nie mam nic.....po co zyc?

Kochana, musisz być dzielna. Ja też mam taką depresyjną naturę i wiem jak z tym jest ciężko. Poza tym, pracuję z domu, mój N. zagranicą i też nie mam często do kogo gęby otworzyć. Pisz tu u nas. Ja też ani w ciąży ani starająca a się odzywam i jeszcze nikt mnie nie pogonił ;-). Przesyłam Ci uściski i dobre myśli.
 
no z ta naszą służba zdrowia to jest juz tak nieciekawie niestety.Wiem też że każda kobieta która jest w ciązy nie ważne czy ma zatrudnienie czy nie i tak jest ubezpieczona.
wiem też z własnego doswiadczenia że i tak i tak pytaja o to.Ale trzeba walczyc o swoje.Najwazniejsze to im sie nie dac.
 
Ojojojoj !!!!!!!!!!!!!! :szok::szok::szok:

Na chwilę Was spuścić z oka i już jakieś rewelacje!
Kłaczku moje gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Trzymam kciuki u rąk i nóg &&&. Uruchamiam Silvę (byłam na kursie) i wesprę w hodowaniu jaja :) Oczywiście bardzo chętnie do Ciebie dołączę w jak najszybszym tempie. Jak mówisz geriatria górą!

Czarna
i Kairka ja może będę testować w tym miesiącu ale ja jeszcze przed dniami płodnymi jestem, więc na razie daleka droga. Jest szansa, ze możemy coś zmajstrować w okolicach piątku lub soboty. Trzymajcie kciuki ;)

As przyjmij ode mnie wyrazy współczucia z powodu śmierci taty. Trzymaj się kochana.
 
Onaxxx, ja Cie walne... Znowu za duzo myslisz... Po trosze Ci sie nie dziwie bo w pustym domu mozna dostac kociokwiku, ale... Rusz sie z domu. Kontakt z ludzmi lapie sie miedzy ludzmi - net to tylko surogat jesli odczuwamy samotnosc. Wiesz co? Moze ja swir jestem, ale zwykle nie ma takiego wyjscia zdomu, zebym z kims obcym nie wymienila kilku slow, albo chociaz usmiechu. To proste - chlopakowi z obslugi w markecie spadl z wozka karton po czyms, i spadl z przodu. Akurat mijalismy sie, zanim on obszedl wozek, ja mu to podalam - juz usmiech, prosta uprzejmosc, ale kontakt. Wychodzilam z Lidla, malutka dziewuszka upuscila taki minikocyk z glowka zwierzaczka. Nie zauwazyla nawet zajeta gonieniem mamy. Dogonilam, dalam - mama zagadala wiecej niz bylam w stanie zrozumiec. W tymze Lidlu jakas babcia przekomarzala sie ze swoim mezem, cos sobie tam "pstrykali", mijam ich, ona pokazuje cos na zasadzie "udusze, zamirduje" i smiech. Gdyby moj angielski byl na odpowiednim poziomie, jak sadze zakupy konczylibysmy razem, gawedzac sobie na luzie. Kontakty z ludzmi lapie sie wszedzie, nawet jesli to sa kontakty przelotne, to zawsze mile. Cos mi przyszlo do glowy w kwestii kontaktow w ogole... Jakis wolontariat? I nie piernicz, ze juz nie urodzisz - sama kiedys twierdzilam ze swoja dole w kwestii rozmnazania odpracowalam. Nigdy nie mow "nigdy". (A zawsze to tylko coca cola.)
O, Karollcia ma bojownika! Wow! Cos Ty mu tam wsadzila? Pistie? Ladny dran. U nas zawsze dawalo sie dwa samce do akwarium przedzielonego szyba - widzialy sie, wiec sie stroszyly, wybarwialy itd., ale nie mogly sie bic. One potrafia sie pozabijac.
Dzieki, Ssabrinaa - teraz tylko te 8 miesiecy w jednym kawalku wytrzymac.
Shehzadi, macie dobry plan. Zycie w zwiazku na odleglosc jest bez sensu. Kiedy bylas w ciazy, to mialo sens bo w Polsce jednak inaczej ciaze prowadza, ale teraz... Gdzie bedziesz mieszkac w UK? A jakim rejonie? A co do szoku... Mnie wtedy przytkalo, a mnie tak latwo nie przytyka, wiec... dla mnie to kuriozalne. Gdybym de facto nie miala ubezpieczenia, skonczylo by sie w sadzie prawdopodobnie bo skoro nie bylam w ciazy, to dlaczego w karcie informacyjnej wolami stoi "Ciaza obumarla"? I jesli nie bylam w ciazy to po jaka cholere robili lyzeczkowanie? Chca odpowiadac za blad lekarski czy nie potrafia diagnozy postawic? Za diabla nie dalabym sie wpakowac w placenie za szpital - dla zasady chocby nawet. Wtedy, swiezo po zabiegu, z totalnym metlikiem w glowie spowodowanym utrata ciazy, po prostu braklo mi ryja bo bym zaczela kobite od razu nawracac na sluszna wiare.
Karollcia, dokladnie to kobieta w ciazy i w pologu, chyba 6 tygodni po porodzie, ale tego nie pamietam dokladnie. Dosc ze to jest pokrywane z tzw. srodkow publicznych i sie nalezy jak psu buda.
Zjola, ja z Silva zaczynam, ale mam wrazenie ze techniki relaksacyjne i programowanie moze byc zbawienne w naszych lekach. To realnie uspokaja i mimo ze dopiero probuje, kiedy wyobraze sobie wode jeziora, drzewa wokol, lekkie fale, wiatr, sloncw, chmurki na blekitnym niebie - zdecydowanie sie wyciszam i wychodze z tego spokojna. I mowie sobie ze moje dziecko jest we mnie bezpieczne i naprawde jest spokojniej. To ma sens.
I bierz sie do roboty bo masz opoznienie.:tak:
Kasia, Jajko jest "ono" - nie wiemy co to bedzie, Pasozyt byl on, Sliwka ona, to teraz jest Jajko Ono. Nie mylic z Yoko Ono bo to zupelnie inna bajka.
 
o widzę ,że rybki na tapecie my mamy 100l akwarium:), ja już sprawy z zusem załatwiłam pomyłam sobie podłogi i zasiadłam do laptopa , nie dam rady nadrobić teraz takiej produkcji ,ale postaram się znaleźć troszkę czasu dla was zapuściłam sobie radyjko i rozmyślam twarda baba ze mnie siedziałam na mieszanym oddziale raz nawet oberwałam ,ale cóż to co mnie nie zabije to mnie wzmocni , trzymam kciuki za staraczki, fasolki i oczekujące na zielone światełko moja ciąża sie odwlecze w czasie najpierw muszę się gdzieś zaczepić ,a potem myśleć o dziecku dojść do siebie , poukładać wszystko obcięłam włoski cały blond z głowy wywaliłam już nie jestem blondynką,hehe jak byłam w szpitalu to mi ósemka wychodziła, nie mieli czego mi dać bo ja pouczulana więc wytrwałam z tym bólem chyba z tydzień , teraz czeka mnie dentysta i endokrynolog bo mi kurna broda rośnie haha no najważniejsze ,że mam dobry humor i tempo mnóstwo przyjaciół zyskałam z Wami włącznie podaje nowy nr gg: 35413563 nie ma tego złego jednak :tak:pozdrawiam i ściskam jak byście chciały pogadać to gg :)
 
reklama
Kobietko, Ty JESTES twarda baba. I to sie liczy. Tylko czemu zostawiasz GG? Zmykasz stad? Sie nie wyglupiaj - wiem ze Twoja ciaza sie odwlecze, ale zauwaz, ze tu nie wszystkie jestesmy na etapie ciazy badz staran w trakcie. Niektore czekaja na zielone swiatlo. Mysle ze Ty jestes w tej grupie.
Kasia, King troche ciezkawy jest jak na moje ostatnio klimaty, choc cholernie lubie jego horrory. Mam teraz na tapecie Terry'ego Pratchetta i jego "Swiat Dysku" - dopadam niekoniecznie we wlasciwej kolejnosci poszczegolne czesci, ale kazda z nich stanowi odrebna opowiesc wiec nie ma to wiekszego znaczenia. Natomiast jezyk jakim jest pisane i poczucie humoru... Kladzie.
 
Ostatnia edycja:
Do góry