reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

05.kwietnia?? No to Ty dalej niz ja jestes jakby to na kalkulator rzucic. To ja gonie Ciebie!:-D Dlugi cykl - ja od 11 liczac 26 dni, dzis mam termin @. Testa zrobilam bo mi temperatura wyszla sugestywna. Jedyny pozytek z codziennej pobudki o 6:20 - od jutra wylaczam budzik!
Oj, Lenka, uwazaj na siebie. Pogoda teraz taka "w kratke" i latwo sie "zalatwic". U nas od rana bylo szaro i chlodno, nawet przekropilo, a po poludniu sloneczko i cieplo tak, ze nie wiedzialam co z zakietem zrobic. A 3 godziny wczesniej byl niezbedny.
Dobra - ide sie obciapkac i lulu. Mam Pratchetta i ktoras z czesci jego "Swiata Dysku" - nie da sie nie usmiechnac przy tych tekstach, wiec dobre do poduszki.
 
reklama
ano 05. kwietnia....hmmm...no to 4 dni mi się spóźnia bo dziś 07.05 a nie 05.05....

shehzadi jutro tez kupuje testa, zobaczymy....ale nadzieje mam, małą bo małą ale mam :-)
 
Bibiana córeczki przeżyłam bardzo,bardzo do dzis nie mogę z tym się pogodzic. ale walczyłam dalej dzięki dziewczynom z tego wątku zresztą.i mam mój upragniony najkochańszy cud,który codziennie wita mnie usmiechem.dlatego mimo iż powinnam pisac Ci ze dasz radę to po prostu nie potrafię sobie wypobrazić tego przez co Ty przechodzisz ,zwlaszcza jak patrzę na twoje zdjęcie.po prostu łzy same się garną bo to takie niesprawiedliwe:(i tak bardzo chcialabym Ci pomóc a wiem,ze się nie da:(wiem,ze tym co piszę dołuję cię bardziej,przepraszam ale tak jakos po prostu mam wrazenie ze spotkalo cię cos niewyobrazalnie strasznego:(
trzymam kciuki z calych sil zebyś doczekala kolejnej malej iskierki.a ten wątek na pewno jest najlepszy jesli chodzi o zbieranie się po stracie

kłaczek ale w koncu kazdej z nas się udaje.wiec te pragnienia mają siłe

ja mam dzisiaj doła ogólnego wiec kiepski moment wybralam na pisanie akurat tu
 
a więc od początku , urodziny urodzinami , potem szybko do domku i na kompa , mój jeszcze na allegro musiał a ja chodze i mowie ,,nie możesz szybciej,,?i co czytam ?kłaczku nie wiem co napisać po prostu ciesze sie tak bardzo że nawet nie masz pojecia jak. W końcu oddałaś mi @ pamiętasz?Oddałaś w dobre ręce kobito!!!!!!!!!!!!!Powieje może wazeliną ale dobra z Ciebie babka , pamiętam że pocieszałaś mnie po mojej stracie ale jak pisze gupoty potrafisz ustawić do pionu. Nie owijasz , nie kręcisz piszesz sercem ......Niech sie dzieje wola nieba....Wiem , rozumiesz?Wiem że tym razem będzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!Moge napisać brzydko?Qrwa inaczej być nie może.
 
Dziewczyny dawno nic nie pisze bo jestem w ciąży i nie chce was zarzucać moimi ciazowymi problemami gdy wy tu prawdziwe tragedie przezywacie. Czasem was poczytuje. Po pierwsze As wyrazy współczucia. Wiem, ze nie ma słów teraz ale trzymaj się. Twojego tatę już nic nie boli i napewno jest mu dobrze.

Klaczek gratuluje i tzymam kciuki.
Bibiana powodzenia, szczęścia, i dwóch krech jutro. Tobie i Klaczkowi naprawdę się należy.
Jeśli jednak jutro się nie uda to żadnej załamki. Przecież wszyscy ci mówią ze jesteś silna. No nie. Nie teraz , to następnym razem.

Sciskam i naprawdę trzymam kciuki.
 
Winki tak jestem silna, nie załamie się to jest pewne, przeżyłam śmierć dziecka, więc chyba nic juz nie da rady mnie złamać...

Ola** czasami sama się dziwie, że daję radę, jak oglądam zdjęcia mojego dziecka, nie jestem w stanie w to wszystko uwierzyć, nie długo bedzie 3 miesiące jak Filipek umarł, a ja nadal w to nie wierzę, czasami czuję sie jakby nigdy go nie było, niby żyję, normalnie funkcjonuje a za chwile łzy w oczach i pytanie gdzie jest moje dziecko....gdyby nie to forum....zwariowałabym....były takie dni że słyszac płacz dziecka szukałam filipka, myslałam,że to on płacze....wiem, że czeka mnie jeszcze długa droga, że dam rade....muszę....dla Filipka...mam nadzieję, że kiedyś dowiem się dlaczego musiał umrzeć....dlaczego tak nagle....dlaczego nie mogłam sie pożegnać....jescze tyle chciałam mu pokazać....chciałam zobaczyć jak biega jak jeździ na rowerku, chciałabym zobaczyc jak wygląda ile urósł ile wiecej słówek umie, czy te jego ząbki już wyszły i go tak nie męczą...czy włoski mu urosły i czy znów trzeba je ściąć....oj tyle bym chciała wiedzieć....wiem, że z roku na rok bedę chciała wiedzieć więcej....jak widzę małych chłopców to zastanawiam się czy Filipek też by taki był-grzeczny czy łobuz-a czasem chciałabym poprostu zasnąć i już się nie obudzić być z nim na zawsze....
Swiatełka dla Twoich dziewczynek (*)(*) niech opiekują sie braciszkiem.
Też jestes silną kobietką, ale Bóg własnie takie osoby wybiera na mamusie Aniołków, bo gdyby wybrał osobę słabą, to nie poradziłaby sobie z tym wszystkim z czym my musimy sobie radzić....


jutro się zobaczy czy u mnie też...ale dziękuje za kciukasy....normalnie się denerwuje :-)
 
skoro o wierze mowa to ja też nie jestem za facetami w sukienkach ale kler a wiara w Boga to zupełnie co innego. Przez pare lat nie chodziłam do kościoła , sama nie wiem czemu , potem wiadomo ... jak trwoga to do Boga...To było pare lat temu. Dziś wiem żę modlitwa daje mi siłę , tak , nie jest mi wstyd napisać że to właśnie wiara daje mi siłe...nie faceci w czerni, opłacane ławki w kościele , msza za 200 zł no bo cza dać...ja nie z takich .Może dojrzałam... Potrafie bronić swoich przekonań ,nie ugnę sie napewno..Jak umierał papież to tak jakby ojciec odchodzil...beatyfikacja?ważny dla mnie moment , podniosły taki...tylko ja nie modle sie w stylu ,,,ojcze nasz -amen,, nie!ja rozmawiam , gadam jak z kolegą , po prostu.....o nic nigdy nie prosze , nie obiecuje bo znam swoje słabości...Barka dla papieża?dla mnie to płacz , bo wiem że czasami słaba jestem , zbaczam z tej dobrej drogi...ale nie jestem zła,,,nie najgorsza..Wiec co ja moge zrobić dla Was ?pomodle sie i tyle , za Kłaczka , Bibiane , Izw, czarną,zjole , shehzadi , magde 79,kasie, onaxxx,emy i wszystkie niewymienione, tylko tyle .Pewnie pomyślicie , nawiedzona jakaś, ale mam po prostu dzisiaj taką potrzebe więc z moimi uczuciami dziele sie z Wami.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
kasiu ja w to wierze !A ja z tych emocji dzisiaj chyba nie zasne.Chcialam skasować poprzedni post bo wydaje mi sie durny i ogólnie ...ale co mi tam , napisałam co czuje,,,tylko sie nie śmiejcie ze mnie .Kłaczku siusiu rano i daj znać dobrze?No to zmykam do łóżka , tyle radości dzisiaj , mnie tylko @ smuci bo schudłam już 4 kilo tyle ze mnie leci już 5 dzień i brzuch dziś mocno boli ale może to po lekach które ,,jem,,od wczoraj , sama nie wiem .Wy już pewnie śpicie co?Ja tylko sie położe bo spać mi sie nie chce.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry