reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Dziś znów zajrzałam na moje dawne forum wrzesnióweczek (na innym portalu), objecywałam sobie juz tyle razy, że nie będę tam zaglądać jednak od czasu do czasu czytam co tam u dziewczyn słychać... zrobiło sie różowo/niebiesko wiekszośc kobitek zna juz płeć dzieciaczka wyprawki i pokoiki maleństw w końcowych etapach przygotowań... wiem że to nie forum dla mnie i nawet jak będę kiedys powtórnie w ciąży to będę tu z wami ale jakoś mimo iz boli okropecznie czytam to co tam kobitki wypisują. Choć jest to zupełnie inny świat, inne problemy to co dla nich jest dyskomfortem np ruchy maleństwa jak one chcą sobie pospać dla nas jest marzeniem.
Na pewno też martwią sie o swoje maleństwa, ale nie odnalazła bym sie tam, temat dnia łóżeczko z baldachimem czy bez - to już nie dla mnie. Z jednej strony to byłoby fajne sięgać myślami w przyszłość a nie żyć od wizyty do wizyty, ale nie ma co sie oszukiwać obawa i strach będą sie juz zawsze przeplatały z radością oczekiwania na mały cud... i zas sie rozkleiłam
 
reklama
IZW, jesli dobrze interpretuje Twoj opis, to cos takiego kiedys mialam, z tym ze ja sie nie gole. Cos w rodzaju kulki pod skora, wyczuwalnej bardzo dobrze, niebolesnej o ile sie nie scisnie. Poniewaz mnie wszelkie "syfki" doprowadzaja do szewskiej pasji i MUSZA byc natychmiast zlikwidowane, to potraktowalam jak "syfka" wlasnie i wycisnelam. Zachowalo sie cokolwiek jak "syfek" wlasnie. Samej operacji wyciskania (o ile to jest to samo) nie zazdroszcze bo do milych nie nalezy, ale na to sie nie umiera. O, widze ze anulka fachowym okiem... I zupelnie odmiennie radzi. Ok, ja sie na kosmetyce nie znam kompletnie i na szczescie nigdy nie mialam powaznych problemow z cera bo bym zwariowala przy moim podejsciu do pryszczy.
A u nas... Wczoraj cos dziwnego wieczorem... Rajmund byl na dziennej zmianie, czyli do osmej, a dzis mial wyjatkowo 4h na 4:00 bo rozruch maszyn przed dzienna zmiana a po przerwie swiatecznej. Jakos nie oczekiwalam zeby cos mialo byc, a on mi sie pyta, czy trafi teraz na jajeczko i czy jesli teraz bym zaszla w ciaze, to termin bylby kolo 13.01. (jego urodziny) No, bylby. Mniej wiecej. Zaczal sie smiac ze czegos takiego to Wyspa nie wytrzyma, ale pora zrobic Brzydala bis i zatopic Wyspe. E...:szok: Od poronienia uklad jest taki, z jego strony, ze bawimy sie bez trzymanki i co ma byc to bedzie to ja "mam parcie" - wczoraj padlo haslo o celowym dzialaniu.
 
IZW najlepiej bedzie jak nie będziesz tego wycislać bo to powoduje kolejne stany zapalne i tak w kółko, to tak samo jak na twarzy wyciskamy a potem następne powstaja . być może właśnie tak jak piszesz długo miałaś podpaske i zrobił sie stan zapalny, czasami klientki maja takie problemy również tam w tych miejscach . Możesz użyć masci na zmienione miejsce ale nie wyciskaj bo mimo że nam wydaje sie że umyjemy ręce , zdezynfekujemy to bakterie dostaja sie również do środka . Jest taka maść tribiotyk można kupić w aptece bez recepty i smarować zmienione miejsce , wiem że szybko sie goi.

No dzis nic nowego mi sie nie pojawiło, tą maść mam i smaruję.
Po zabiegu byłam "podrapana" popuchnieta itp to ja dostałam, wszystkie mnie piekło i smarowałam się nia po każdym podmyciu a podmycie po każdej wizycie w WC, jak sie pogoiło stosowałam ta maśc rano i i wieczorem (w sumie nie potrzebnie bo wszystko było juz ok)+ podpaski tak długo = ciało nie oddycha. Już sie dziś troche uspokoiłam. Ostatnia seria tabletek i czekam na @
 
IZW, jesli dobrze interpretuje Twoj opis, to cos takiego kiedys mialam, z tym ze ja sie nie gole. Cos w rodzaju kulki pod skora, wyczuwalnej bardzo dobrze, niebolesnej o ile sie nie scisnie. Poniewaz mnie wszelkie "syfki" doprowadzaja do szewskiej pasji i MUSZA byc natychmiast zlikwidowane, to potraktowalam jak "syfka" wlasnie i wycisnelam. Zachowalo sie cokolwiek jak "syfek" wlasnie. Samej operacji wyciskania (o ile to jest to samo) nie zazdroszcze bo do milych nie nalezy, ale na to sie nie umiera. O, widze ze anulka fachowym okiem... I zupelnie odmiennie radzi. Ok, ja sie na kosmetyce nie znam kompletnie i na szczescie nigdy nie mialam powaznych problemow z cera bo bym zwariowala przy moim podejsciu do pryszczy.
A u nas... Wczoraj cos dziwnego wieczorem... Rajmund byl na dziennej zmianie, czyli do osmej, a dzis mial wyjatkowo 4h na 4:00 bo rozruch maszyn przed dzienna zmiana a po przerwie swiatecznej. Jakos nie oczekiwalam zeby cos mialo byc, a on mi sie pyta, czy trafi teraz na jajeczko i czy jesli teraz bym zaszla w ciaze, to termin bylby kolo 13.01. (jego urodziny) No, bylby. Mniej wiecej. Zaczal sie smiac ze czegos takiego to Wyspa nie wytrzyma, ale pora zrobic Brzydala bis i zatopic Wyspe. E...:szok: Od poronienia uklad jest taki, z jego strony, ze bawimy sie bez trzymanki i co ma byc to bedzie to ja "mam parcie" - wczoraj padlo haslo o celowym dzialaniu.

co do pryszczyków ja ogólnie tez nigdy nie miałam z tym wiekszych problemów czasem jedynie pojawiały sie na twarzy przed @ tzw podskórniaki to smarowałam je benzacne a ze to głęboko pod skóra to wyciskać sie nie dało

co do sex akrobacji powodzonka życzę, mi lekarz zabronił ale jak sie nad tym zastanawiam to fakt faktem moja pipka po tym wszystkim pierwsze 2 tyg była w stanie opłakanym, ponadto krwawienie/plamienie dopiero od 3-4 dni jest czysto i w sumie teoretycznie na chłopski rozum gdyby nie plamienia i tp to od jakiegos czasu moglibyćmy podziałać bo dlaczego nie i ten zakaz to chyba "środek anty" na wszelki wypadek bo moje endo nie jest ok i gdybym "zaskoczyła" było by nieciekawie.
 
Dziś znów zajrzałam na moje dawne forum wrzesnióweczek (na innym portalu), objecywałam sobie juz tyle razy, że nie będę tam zaglądać jednak od czasu do czasu czytam co tam u dziewczyn słychać... zrobiło sie różowo/niebiesko wiekszośc kobitek zna juz płeć dzieciaczka wyprawki i pokoiki maleństw w końcowych etapach przygotowań... wiem że to nie forum dla mnie i nawet jak będę kiedys powtórnie w ciąży to będę tu z wami ale jakoś mimo iz boli okropecznie czytam to co tam kobitki wypisują. Choć jest to zupełnie inny świat, inne problemy to co dla nich jest dyskomfortem np ruchy maleństwa jak one chcą sobie pospać dla nas jest marzeniem.
Na pewno też martwią sie o swoje maleństwa, ale nie odnalazła bym sie tam, temat dnia łóżeczko z baldachimem czy bez - to już nie dla mnie. Z jednej strony to byłoby fajne sięgać myślami w przyszłość a nie żyć od wizyty do wizyty, ale nie ma co sie oszukiwać obawa i strach będą sie juz zawsze przeplatały z radością oczekiwania na mały cud... i zas sie rozkleiłam
ja z kolei zadlądam na pażdziernik2011 , widze jakie brzuszki mają już ,jakie one mają ,,problemy,,czasami łezka w oku sie zakręci , smutno na serduchu sie robi a jak przyjdzie pażdziernik to wole nie myśleć no chyba że fasolka bedzie w brzuszku. Ale obawiam sie jednego - mojego strachu czy wszystko ok czy serduszko bije itp. przecież teraz też dwa tygodnie nosilam już martwe dzieciątko a myślałam że jest ok.
 
Anulka, jak sie uda - przeciez to juz kolejny cykl... Bylo by fajnie jakby sie udalo. Tez nosilam martwe dzicko nim organizm zareagowal... W podpisie mam 8t.c bo wtedy nasze dziecko umarlo - zabieg mialam 2 tygodnie pozniej... Za drugim razem... Eh... Szkoda wracac do tematu. Zbieramy dupska w pion i zasuwamy do przodu - jasne?
IZW, po mojemu jak sie plamienie skonczylo to mozna sie bawic, chociaz dalabym sobie czas choc do pierwszej @ z zaciazaniem - niech sie endometrium wyrowna.
 
kłaczku więc wysyłam pozytywnw wibracje :tak:no jasne zasuwamy do przodu , ja już nawet tak myśle że nie lipiec a czerwiec a co tam to tylko miesiąc . Pierdu pierdu najpierw musze tą upragniony @ dostać . Przyłaz Ty @ tyle razy cie nie chciałam a jak chce to cie nie ma !!!!:wściekła/y:Ide sprzątać , potem z synem do poradni bo rośnie z niego pan lekarz tak bazgra (dyslekcja i dysgrafia razem). Aby wam sie mordka zaśmiała przykład- kszonszka czyli książka , buk czyli Bóg, oprócz tego ile sie da bledów zrobić w jednym zdaniu tyle mój synek zrobi - geniusz po prostu. Mówi mu że na medycyne pójdziesz to mamusie na starość bedzieć wspomagać finansowo, uczyć sie chce , i dobrze mu to wychodzi a recepte też wypisze jak ma takie zdolności w bazgraniu.
 
reklama
Do góry