reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

"Macierzynstwo na wesolo"? Ortografia byla, gramatyka byla moze byc i macierzynstwo.:-D Wrocilam z Do-it. Skoro do podjecia pracy konieczny jest jezyk i referencje, to ja prosze wolontariat - wymusi gadanie i pozwoli zdobyc referencje. No i pogadalismy sobie z Davidem bardzo milo i wesolo (Adama wzielam), okazalo sie ze moga potrzebowac kogos w Sure Start (rodzaj szkoly dla 3-5 latkow) i to wlasnie z polskim bo bywaja dzieci Polakow i moze byc pomoc w domu osobie starszej. Oni to tu fajnie okreslaja - "niezalezna starosc", czyli ktos chce pozostac w domu, nie chce do domu opieki, ale jest samotny i nie do konca sobie radzi, wiec daja mu czlowieka ktory w domu pomoze, na spacer wyprowadzi, zaprzyjazni sie, przelamie samotnosc. Moze byc fajne. Jesli owa osoba bedzie chciala kogos z cienkim jezykiem i opcja podnoszenia owego jezyka... Poniewaz w ogole chodzilo o to co umiem i w czym jestem dobra, wyplynela kwestia moich umiejetnosci rekodzielniczych - mam tego sporo od haftow i roznych technik koronkarskich po tkanie - David dal nam namiary na sklep obracajacy takimi rzeczami. Biora 25% marzy. Polecialam jak na skrzydlach, mam jutro zaniesc swoje *******ki.
 
Ostatnia edycja:
reklama
No anie mówiłam, ze ten rok będzie dobry? Kłaczku będziesz przynajmniej robiła to, co lubisz :) Ja myślę, że to się uda.
 
Wieści, profil, lecę poobejrzywać :)

Znalazłam!
Karolciu ty chudzinko. Może się za dużo najadłaś :-). A synusia masz kapitalnego!
 
Ostatnia edycja:
kłaczek, najwyraźniej te nasze bociany wszechstronne są i działają skutecznie nie tylko w kwestii fasolek...a nuż u ciebie będzie "bociania kumulacja"... ;-):-):shocked2:
 
Zjola, jeszcze nie hop! Poki co to jest potencjalny punkt zbytu, ale potencjalny. O jakichs perspektywach bede mogla mowic jesli temat "chwyci". Byloby zajebiaszczo! No i jeszcze zeby tak z lekka zaciazyc, prawda... Wiosna...
Lady MK, ja jestem za!
 
A_gala moje gratulacje.. Widzę, że sporo Was tutaj już rośnie.. Zrobiło się strasznie ciążowo..

Anastazja
ja jestem...obserwuję.. tylko nie mam co pisać... i czekam na wyniki z genetyki.. Materiał pobierali we wtorek.. I pecha mieliśmy.. Po drodze złapała nas policja.. mandacik 200 zl i sie poplakałam..ze nie dość kolejny pech to jeszcze spoznimy sie na badania.. Na razie starania odłożone na blizej nie okreslony termin.. Juz nie mysle o tym, nie chce kolejnego rozczarowania.. No i schudłam prawie 10 kg :) tyle dobrego..

Pozdrawiam wszytskie dziewczynki ...
 
klaczek- pięknie się wiosna zaczyna! Trzymam kciuki za pracę lekką i przyjemną. tylko musisz mniej polegac na Adamie zeby się przełamac z mowieniem, bo wiesz jak mamy bliską osobę ktora moze nas wyręczyc po pierwsze robimy się lekko leniwi, po drugie blokujemy się z mowieniem głównie przez ich obecność. Bo jesli siedzialabys sam na sam z zupelnie obcą osobą i cos po swojemu dukala to co za roznica, przeciez goscia nie znasz... :)

zjola- wizyta za 2 tygodnie :)

karolcia33- niezly agent! Dobrze wie ze się oplaca wczesniej weekend zacząć!

karolcia81- dobrze, ze zab wyszedl teraz a nie w ciązy, ja mialam wizytę na chirurgczne usunięcie 8-mki i sie nie zalapalam, bo zaciazylam, mam nadzieje, ze bedzie siedziec cicho przez ten czas

a_gala--------------------GRATULUJĘ!!!!!!!!!!! Cholercia wiedzialam! Cos tak czulam, mialysmy zawsze @ w tym samym czasie, skoro u mnie się obsunęła i zaciążylam, po prostu wiedzialam ze do mnie dołączysz! Super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

tofika- skurcze normalka, nie stresuj się. mnie tez tak boli i to dosc mocno w porownaniu z poprzednią ciążą. jedz i pij na co masz ochotę, organizm dobrze wie czego potrzebuje.
utrogestan? wspolczuję, brałam w poprzedniej ciaży 3 dziennie, główny sprawca mojego zmęczenia senności bolu zołądka i przespanego I trymetru. Dlatego teraz kiedy lekarz chcial mi dac znowu utrogestan poprosilam o cos innego, dostalam duphaston x2 plus dowcipnie prontogest (aplikuję przed snem, zeby mi nic nie wyciekało i faktycznie nie mam zadnych uplawow jak rano wstają)

aniunnia- pozdrawiam i trzymam kciuki za badania

cos mialam jeszcze dopisac, ale wylecialo jak narazie z glowy.
to nic, wpadnę jak mi się przypomni
 
Dziewczyny dla tych ktore sie staraja chcialam cos napisac nie wiem sama jaki byl powod tego ze nam sie udalo w 4 cyklu po poronieniu, ale nosilam pasek św. Dominika i pisalam tez prosbe do siostr o modlitwe, modlilam sie codziennie wieczorem do św. Dominika a takze bralalm wiesiolek znacznie mi sie przy nim ilosc sluzu zwiekszyla. No i przede wszystkim solidnie wyluzowalam w tym 4 cyklu nie wiem jak mi sie to udalo ale sie udalo.
Pozdrawiam
 
reklama
Witajcie dziewczyny...Chciałam do Was dołączyć...dwa tygodnie temu miałam zabieg łyżeczkowania...Wydaje mi się, ze już doszłam do siebie, choć chwilami robi mi się tak ciężko na serduszku, że łzy mi siew oku kręcą...To była moja pierwsza ciąża...staraliśmy się ponad pół roku, cykl miałam stymulowany...na kontrolnej wizycie w 10 tygodniu okazało się, że jest to martwa ciąża...3 tygodnie wcześniej widziałam bijące serduszko, więc to był dla mnie szok...potem pobyt w szpitalu, zabieg...i powoli staję na nogi...ale do tego dochodzą jeszcze inne problemy mojego G., więc ostatnie dwa tygodnie były dla mnie naprawdę nieciekawie...W poniedziałek wracam do pracy i do życia...mam nadzieję...
Mam do Was pytanie. Po jakim czasie zaczęłyście starania po zabiegu? Ja chciałabym jak najszybciej, ale z drugiej strony nie chcę przechodzić druga raz tego samego....
 
Do góry