reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Laseczki moje,

wpadam jak po ogień, donieść tylko że wczoraj znalazłam jakiś stary zapomniany test owulacyjny, i mówię sobie, siknę na niego a co tam. Potem zapomniałam. i przyłażę za 10 minut, a tam widnieją dwie kreseczki :-) :-) :-) więc chyba jednak wszystko mi się powoli reguluje. Jestem w szoku. Druga wprawdzie blada, ale jest. Wielka nadzieja we mnie wstępuję.
 
reklama
Anulka, ja bym tego nie robila. Zachowaj, ale nie "kladz przed oczy" bo to ma w sobie cos z samoudreczania. Zachowaj zdjecie gdzies w szufladzie, w kopercie lub pudelku, zachowaj w sercu pamiec bo pamieci nie odrzucisz nawet gdybys chciala, ale nie kladz na szafce nocnej, nie wieszaj na scianie. Nie potepiam, ale mysle ze to nie jest dobry pomysl.
Ewcia, jakos tak.
yes2.gif
Piatka z matmy! Czekam do poniedzialku - tak mysle najdalej powinnam wiedziec na czym stoimy.
Karollcia, nie smecisz - dzielisz sie problemami. Kurcze, nie wiem... Moj Rajmund przeciez kawaler. Poznalismy sie kiedy mial 34 lata, wiec nie byl dzidzia. Fakt, nie mieszkal z mamusia, tylko 3 pietra nizej w tej samej klatce w bloku, wiec jak zaczelam u niego bywac, to w szufladzie na sztucce w kuchni byly srubokrety i klucze, lodowka lepiej grzala niz chlodzila, garnki byly dwa (bo byly) a jedynymi dzialajacymi urzadzeniami w kuchni (poza kuchenka gazowa oczywiscie) byl elektryczny grill i czajnik. Na jedzonko do mamusi, pranie do mamusi... Z tym ze Rajmund w tym czasie ciagnal firme, co bylo bardzo czasochlonne i absolutnie nie jest maminsynkiem. I nie jest pepkiem swiata, wrecz przeciwnie. Niniejszym chce Ci pokazac, ze nie kazdy mieszkajacy z mamusia synek jest mamincyckiem - kwestia rowniez mamusi. Byc moze Twoj maz potrzebuje przedluzenia mamusi - kobiety ktora bedzie wpatrzona w niego, potakujaca i pelna podziwu dla jego doskonalosci, rozwiazujaca przy okazji wszelkie problemy jakie sie pojawia. Bywaja takie modele. Niestety. Byc moze cos go frustruje, chocby nawet drobne niedogodnosci zycia codziennego.
Bibiano, moze wlasnie do Ciebie dotarlo... Moze trzeba wywalic z siebie ten zal w jakims solidnym paroksyzmie bolu, wywyc, wykrzyczec... Moze za dlugo bylas twarda i silna, moze opieralas sie zalobie w jej najmocniejszych przejawach... NIe wiem, nie ma mnie tam, ale... Sadze po sobie troche. Po mojemu to sie nazywa dol z opoznionym dzialaniem. Moze potrzebujesz sie na chwile rozpasc, zeby potem pozbierac sie od nowa, ale obiecaj mi ze sie pozbierasz - to co pisalas, brzmialo zbyt ekstremalnie. Znam bezsens zycia, bol samego istnienia, chec spokoju za wszelka cene, odejscia, znikniecia, niebycia. Nawet nie probuj tego dotknac! Wyplacz sie, wyrycz, wyzal, ale potem idz miedzy ludzi, na sile szukaj bodzcow odwracajacych uwage od zalu, znajdz sobie jakies zajecie ktore nie pozwoli myslec, skoncentruj sie na nim i walcz o siebie. I nie imputuj sobie poczucia winy! TO NIE JEST TWOJA WINA!! Zrobilas dokladnie to, co zrobila by kazda troskliwqa matka - szukalas pomocy tam, gdzie powinnas ja byla znalezc. Po mojemu, oni zabili Twoje dziecko. Oni - lekarze z tego szpitala. Ty im zaufalas bo taka jest natura relacji pacjent-lekarz.
Zjola, niezle! To ja jak ta pani Pelagia co to jeszcze moze?
laugh.gif
Spokojnie, zobaczymy co dalismy rade zrobic. Wiesz co? Nie raz na zlotach slyszalam jak koledzy mowili Rajmundowi ze mu zazdroszcza kobiety - ze nie dosc ze go puszcza to jeszcze z nim jedzie i to wlasnym sprzetem, ze taka baba to kumpel od razu, ze to fajne. Znam kilku, ktorzy w domu sie zwalniaja zeby jechac, bo zona za skarby ziemi nie wsiadzie na motor, tymczasem wspolny bzik to jeszcze jedno ogniwo spajajace. No i okazja zeby docenic chlopa, jak sie mu dwa dni przed zlotem JEGO motor rozwali, a on zamiast zabic, spedza te dwa dni w garazu naprawiajac maszyne.:-)
 
klaczek- oczywiście ze nie genaralizuje facetów mieszkających z mamusia.Wiem że na jego zycie ma wpływ matka i to straszny.On nigdy jej sie nie mogl przeciwstawic bo jak nawet probowal to w pysk.pozatym ona jest chorobliwie zakochana w nim i nie moze zniesc tego ze zyje tak daleko od niego i ze nie moze sie w tracac w jego zycie.ona najchetniej by chciala dalej nim kierowac jak to robila przez 28 lat.Przeciez jak ja bylam w ciązy z Tymkiem i ona stracil prace to ona mowila ze dobrze bo po co ma sie przemęczac.teraz tez twierdzi ze to ja powinnam zap.....a nie on.u nich w rodzinie to kobiety pracuja a faceci pierdza w stolki i wiadomo co robia.
szkoda słow.Wiesz kiedys o wszystko dbała mamusia za niego wszystko robila ale ja taka nie jestem.Ma rece ma nogi to prosze.wiesz nie musial sie martwic jak to bedzie juro a teraz to nigdy nie wiadomo co bedzie tak?dzis masz prace jutro jej nie masz.
Ja w ciazy.Go przytłacza zycie codzienne.
Anulka-ja mam zdjecia Melki w takiej teczce gdzie mam wszytskie dokumenty jej.Czyli karte ciazy wszystkie wyniki,wypis ze szpitala, metryke urodzenia i zgonu.I tam to lezy.jeszcze nie mialam odwagi jej otworzyc moze kiedys pryjdzie na to czas.ja na twoim miejscu tez bym znalazła takie miejsce.Nie wieszaj mysle ze tym bedziesz rozdraywac rany.
 
Hej babweczki

Mart- Super news! Mam nadzieję, ze wykorzystujesz aktywnie te dwie krechy!

karolcia33- wiem o czym mowisz, moj taki sam, zawsze ma racje, zawsze jest najwazniejszy, robi to co lubi, a to co musi zrobic musi najpierw polubic, tak sam z siebie. Tylko nie krzyczy, to ja jestem od krzyczenia, co nie zmienia faktu, ze czasami mam ochotę zostawić przynajmniej na jakis czas i dac nauczkę.. oh z tymi chłopami
Jesli ci ta kobieta nie bedzie chciala dac umowy to badz twarda i zasugeruj podjęcie przez ciebie odpowiednich kroków, moze zrozumie

Bibiana- przytulam najmocniej jak potrafię. Pytasz dlaczego? Postaram się odpowiedzieć. Wszystko zalezy czy jestes wierząca.
W Islamie wierzy się, że nasze zmarłe dzieci przyjdą po nas w dniu sądu, żeby nam pomóc wejsc do raju. Jak to się mowi w chrzescijanstwie, wstawią się za nas u Boga. To taki matczyny przywilej, że nasze dzieci są tam dla nas. Więc jak zadajemy pytanie :po co Bogu tyle aniołków" musimy wiedziec, ze one nie są tam dla Boga tylko dla nas, matek

Mowi się, ze ludzie w raju będą w jednym wieku dwudziestu-trzydziestu lat, oprócz dzieci, ktore zmarły nienarodzone i tych ktore zmarły do konkretnego wieku kilku lat(nie pamiętam ilu). One pozostają dziećmi, i one jako jedyne mają przywilej bezpośredniego obcowania z Bogiem. W Koranie napisane jest że bawią się lampionami, dzwoneczkami zawieszonymi przy boskim tronie. Mają one też możliwość podrózowania do wszystkich poziomow raju i odwiedzac w nich krewnych. Zwykły smiertelnik moze zejsc tylko na nizszy poziom raju by kogos tam odwiedzic. Bo raj i piekło składają się z kilku poziomów...
Więc jak umrzemy nasze dzieci będą na nas czekały i będą nam pomagac w naszym zbawieniu

Mam nadzieję, ze chociaż trochę pomogłam

Anulka, ja mam zdjęcia z usg i zdjęcia chłopców w szpitalu w specjalnym folderze w komputerze. W ramkę bym nie oprawiała, ale taki specjalny album na pamiątkę moglabym założyć

klaczek- czekam do poniedzialku&&&&&&&&&&&&&&&&&&

zjola- Buzka!
 
Ostatnia edycja:
Karollcia, masz meza w jakims stopniu okaleczonego przez jego wlasna matke. Wspolczuje. Nie bardzo rozumiem pojecie "kobiety zapier...a, a mezczyzni pierdza w stolki". Moj ma zapowiedziane ze luksus zapodania pod nos ma poki nie mam pracy. Siedze w domu, moge obiadek pod nos, kaweczke pod nos - niech odpocznie jak juz usiadl na chwile, niech nie lata po kuchni. Na razie. Jak znajde prace to sie skonczy bo nie dam sie wkrecic w kompletne prowadzenie domu i prace zawodowa - to sa dwa etaty. Po prostu beda musieli panowie cos na siebie wziac - odkurzanie, smieci, obranie i pokrojenie warzyw, zmywanie... To co proste i nie wymagajace wiedzy. I to jest dla mnie normalne.
Emy, ja tez. Jezeli w poniedzialek nie dostane @, we wtorek strzele testa. O ile tempka nie siadzie oczywiscie - jak siadzie to szkoda funta na test.
 
dziewczyny mimo że was nie zna pomagacie mi w wielu sprawch i myśle że macie racje ,mojego Aniołka zostawie w serduszku a zdjęcie schowam do albumu tak teraz widze że macie racje
 
juz ci klaczek wyjaśniam np. jego mamusia zapierdziela do pracy a jego tatus siedzi cały dzien przed kompem.Pote ona wraca i podaje mu obiadek pod nos.Jego brat chyba zastraszyl zone bo ona tez lata do pracy i dzieci oddała do żlobka a on siedzi w domu,Tak to u nich wyglada.Moj co prawda wszytsko zrobi w domu bo nie powiem i gotuje i sprzata bo ja sobie od poczatku nie dalam przeciez nie bede mu uslugiwac.Jego mamusi to sie bardoz nie podoba bo jej biedny synus chodzi na 8 godzin do pracy a nie powinien sie przemeczac.o tyle dobrze ze on ma inne zdanie na ten temat ale wiesz pewne nawyki z domu ma.A i u nich w domu ciagle sie krzyczalo tam sie normalnie nie rozmawialo nigdy dlatego on ma tez problemu z rozmowa ze mna czy z dzieckiem poprostu tego nie potrafi,on sie dziwil jak jezdzilismy do moich rodzicow ze my tak sobie orzmawiamy o wszytskim i niczym ze siedzimy razem przy stole i gadamy o *******ach u nich tego nie bylo,Mowie ci to dziwna rodzina jest.
 
Witajcie babolki ,

Karolcia33 , wiesz to nawet dobrze że nie papier was wiąze , postrasz go trochę , może zmądrzeje . Nie denerwuj się , bo przecież dzidzia tam w brzuchu wszystko czuje
Aga cina , może nie bedzie tak źle , trzymam kciuki za światło w tunelu :)
As 76 , jak zdrówko? Mam nadzieję że Twoja nieobecność to nie pobyt w szpitalu
Emy , Twoje posty widzę bardzo optymistyczne , bardzo się cieszę
Kłaczek , ja też trzymam &&&&&&&
Anulka , u mnie też pamiątki pochowane , sięgam do nich niekiedy - ale juz nie płaczę tylko się usmiecham
Onaxxxx , gdzieś ty ? i Kobietka22 też zniknęła na długo....

I serdeczne pozdrowienia dla Kasi0201 i jej córci - jeśli do nas zagląda!!!

a u mnie bez zmian . T poszedł do nowej pracy i widzę że jest zadowolony , chociaż umowa narazie naokres próbny do końca czerwca. Mam nadzieję że jak mu ją przedłużą to wreszcie zaczniemy się starać. Ja bym chętnie na jakiś macierzyński poszła odpocząć :) Buziaki dla wszystkich
 
Ostatnia edycja:
Pozbieralam kopare. Karollcia, to cyrk jakis. Rozumiem, facet siedzi w domu bo pracy nie ma, albo dzieci male a kobieta lepiej zarabia wiec tak sie oplaca, ale wtedy robi wszystko w domu i to wylacznie kwestia zamiany rol - ona zarabia, on prowadzi dom. Nie wie jakim cudem oni tak powykrecali zycie, ale zdrowe to nie jest. A rozmawiac... da sie nauczyc. Jesli widzial ze u Was sie da i zauwazl, a jeszcze podobalo mu sie, to mozna probowac - byle zechcial.
Czarna, spokojnie. Staram sie nie myslec, nie nakrecac ze to juz koncowka cyklu i byc moze tru tu tu tu - nie! Co ma byc to bedzie. Waga mi troche spada - znaczy sie chudniemy szczesliwie choc powoli. Znalazlam sobie towarzysza na niedojadanie - Tysiek wazy 4,6kg. Dla niego norma to 3-3,2kg bo to drobna kocina. dalej jest drobny, tylko ABS mu sie poglebil i brzuszek wypucyl. Z glodu pewnie.
 
reklama
No tak , to mnie jak Tyśkowi z głodu brzuchol wywaliło! T mnie ostatnio po nim głaszcze , może myśli że tam coś siedzi ? A tam pustka głodowa....
 
Do góry