reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Popatrz Kasiu jak to jest różnie z tymi włosami. Ja mam 4 dychy i siwych włosów praktycznie zero. Nie farbuję ich od 15 lat a wszyscy się mnie pytają jakiej farby używam, bo ma taki naturalny kolor :eek:. Nikt nie chce wierzyć, że siwizny brak. Raz dorwałam jakiegoś siwka na grzywce, wyrwałam i od dwóch lat się nie pokazał :-).
Życzę Ci żeby włoski przestały wypadać, bo z resztą sobie poradzisz. Może by tak tabletki ze skrzypu polnego?
 
reklama
Kasiu nic się nie przejmuj. W najgorszej sytuacji możesz zasięgnąć jakiejś fachowej porady np. lekarza. Ale z tego, co słyszałam, to ten skrzyp nawet pomaga.
Co do moich włosów to pewnie rekompensata za chorą nogę. Każdy ma jakieś niedostatki. Ja mam fajne włosy ale za to kuternóżka jestem. Nauczyłam się z tym żyć, chociaż skrzyp na to nie pomaga :-D
 
kasia- ja tez cale prawie zycie mieszkalam w domku a teraz mieszkam w bloku.Na pocztaku bylo dziwnie takie ograniczenie ale teraz jest ok.Kwestia przyzwyczajenia,A dlaczego nie mozesz wychodzic?ja jak ide tylko po Tymka do przedszkola to potem lata na dworze oczywiście o ile pogoda pozwala.wiesz musisz wybrac albo spokój i mieszkanie samemu albo z rodzicami czy tesciami.
No ja odpókac nie mam zadnych siwych włosow jeszcze ale farbuje włosy bo mój naturalny mi sie nie podoba.
 
Zjola, nie mam polskiej tv (zadnej nie mam z reszta), dla mnie to bylo odkrycie. Dzieciaki niesamowite. A motorek... Hmmm... DROBIAZDZEK! ;-)
Kasiu, moze Cie pociesze. Ostatnio mieszkalam w bloku i to jeszcze bylo spoko. Jak ktos szedl po schodacz, czy klapnal drzwiami od mieszkania, to oczywiscie bylo slychac, ale to pikus. Tutaj mieszkam a "plasterku" - szeregowcu mowiac po naszemu ale: slysze jak sasiedzi zamykaja okna, jak sie bzykaja, jak chodza po domu (odglos krokow), mam problem z odroznieniem czy listonosz puka do nas czy do sasiada obok, a sluch mam b. dobry i lokalizacje dzwieku w porzadku. Drzwi Chinczyka i nasze sa tuz obok. Oczywiscie jak sasiad dobija sie do siebie od podworka, to mam pelny odbior. Gramy dalej? Pojecie prywatnosci jest tu fikcja - podejrzewam ze nasz seks tez jest "dobrem publicznym" bo nie trzeba wcale "odglosow wydawanych paszcza". To co slysze od sasiadow to ruch, odglos lozka i podlogi. Wiem kiedy Chinczyk uzywa steppera - charakterystyczny odglos, a przeciez urzadzenie sie nie tlucze, tyle co silowniki. Na wlosy Belisse polecam - mnie przynajmniej dziala, mniej wylaza. Uzywalam tez drozdzy piwnych w tbl., ale to trzeba pamietac zeby po jedzeniu i kilka pigulek, a Belissa raz a dobrze.
Anulka, cssss.... To boli, to swieze, czasu trzeba zeby sie pozbierac. Powoli dasz rade, ale pozwol sobie na zalobe, daj sobie czas. Dasz rade - masz starsze dziecko, masz motywacje zeby sie pozbierac.
 
anulka16 - zapalam światełko dla twojego aniołka i przytulam cię mocno. Wiem że żadne słowa cie w tym momencie nie pocieszą. WIem jedynie z własnego doświadczenia że ból z czasem troche osłabnie. Zostań z nami. Wszystkie tu doskonale rozumiemy co czujesz. Byłaś już czyszczona?
 
tak miałam już zabieg ,wiem że musze to przetrwać ale nie potrafie!!Nie potrafie!!nigdy nie zrozumiałabym bólu matki tak jak czuje teraz,kiedy czytałam wasze fora będąc jeszcze w ciąży myślałam że przecież to takie maleństwa byly że widocznie tak musiało być.Teraz gdy ktoś mnie tak pociesza wyje z bólu....po zabiegu na drugi dzien poszłam do kaplicy w szpitalu (wczoraj dokładnie)i tak bardzo żałowałam ze nie mogłam przyjąć komuni (nie byłam w spowiedzi)za mojego Aniołka.Zostane z Wami bo wiem że sama nie dam rady.
 
reklama
anulka

witam cie serdecznie
ja rowniez miałam wywoływane poronienie poprzez podanie tabletki ciaza 16 tyg ( w 8 tyg zmarło dziecko )
szok tego nie da sie opisac
mnie połozyli na oddziale ginekologicznym (chociaz jakis plus bo nie musiałam ogladac brzuszkow innych mam )
ale nademna byla porodowka 2 kobitki akurat rodziły - dostawałam spazmy
a podemna oddział z noworodkami tez maluszki płakały
a karte ciąży mam do dzis tak samo jak test ciążowy -nikt mi nie zabierał
po tym wydarzeniu wpadłam w depresje ktora trwałą 2 lata
ciezkie i długie 2 lata
a potem po 5 latach urodziłam (choc ciaza z kompikacjami ) sliczna zdrowa coreczke

ty masz dla kogo zyc ,wstawac codziennie rano masz synka
ja nie miałam dzieci a maz musiał chodzic do pracy
pozdrawiam i trzymaj sie cieplutko
 
Do góry