Ciąża Po Poronieniu

[kasia2011]

magnusik nic mi nie mowili w labolatorium a za badanie nie placilam bo ja chodze na prywatnie do niego do szpitala i na zleceniu nie napisal ze na prywatnie tylko z polecenia wiec nie wiem czemu nie mam tego okaze sie w poniedzialek narazie staram sie nie myslec o tym bo dekla dostane juz moj krzyczy ze mam nie plakac i sie zalamywac bo bedzie dobrze i tego sie trzymam
byle do poniedzialku
olusia moj psiak tez ma taki dzien tylko moj jest malutki i wazy zaledwie 3,800 wiec tragedi nie ma

 

[magnusik]

Olusia81 dobra spróbuję się czegoś dowiedzieć, wyslij mi prywatną wiadomość ze swoimi danymi ( bo może będzie to potrzebne), a ja się skontaktuję zaraz z koleżanką, która tam pracuje.

 

[Olusia81]

kasia mój psiak generalnie miłosny nie jest, wręcz przeciwnie, to ja należę do tych elmirkowatych, a on ucieka. Przychodzi tylko jak coś chce, albo w nocy pod kołderkę się wkleić na pięć minut. Ale dzisiaj przechodzi sam siebie. Ja niestety muszę na chwilę uciekać, bo właśnie zaczął beczeć, że na spacer chce iść. A zważywszy na pogodę to i kompiel się szykuje
rzytulam

 

[magnusik]

kasia2011 nie przejmuj się naprawdę, zawsze możesz powtórzyć wymaz na własną rękę. Kupujesz wymazówkę w aptece, najlepiej z podłożem transportowym, i zanieś do laboratorium i tyle. Problem w tym czy laboratorium otwarte w sobote, bo na wyhodowanie to oni też potrzebują 3-4 dni więc wynik byłby gdzieś najwcześniej na wtorek.

 

[kłaczek]

Olusia, szczesciaro! Mnie po zabiegu chcialo d... urwac! Do tego stopnia ze mi sie ciemno w oczach robilo. I bolalo jak diabli. Calkiem nie jak zwykle bo zazwyczaj mam solidnie ale spokojnie. Po naturalnym mialam wersje oszczednosciowa dla odmiany.:-) OPs... Nauczylas psinke jak byla mala? No to teraz masz! Jak dobrze ze koty nie rosna duze - moje to max 6kg.

 

[Olusia81]

Kłaczek jakbyś go zobaczyła, to też byś nie odmówiła. Ja generalnie psów w mieszkaniu to nie bardzo uważam, bo według mnie pies się męczy, a powinien duuuużo biegać. Jak się zorienowałam wracająć 3 lata temu z pracy do domku, jaką mąż mi niespodziankę szykuje, to myślałam że go rozniosę. Nawet on był na tyle przewidujący, że ugadał się z hodowcą, że jak go z domu wyrzucę to on psiaka pzrywiezie. No cóż, Po wejściu do mieszkania zobaczyłam na środku pzrzedpokoju ciapę z uszami do podłogii wzrokiem "przytul, będę grzeczny". A mój M zamiast opierniczu dostał miłości, oczywiście zaraz po psiaku, bo on był pierwszy w kolejce. Wtedy ważył 6 kilo - miał trzy miesiące i uszy dłuższe od pyska, więc po każdym jedzeniu było mycie

A co do @, to u mnie "normalne" jest jak zwalniam się z pracy, tudzież pracuję z domku. Szef się już przyzwyczaił zespół też. Jak wychodzę zielona raz na 4 tygodnie w środku dnia z pracy, to już to nikogo nie dziwi. Więc bóle, krwotoki itp uważam za normalne

 

[kłaczek]

Olusia, moj problem polega na tym, ze jestem zwierzolub do kwadratu i tylko resztki zdrowego rozsadku pozwalaja mi sie ustrzec tzw. kolekcjonerstwa. Zawsze byly w domy zwierzaki - wychowalam sie w domu z ogrodem, wiec psy, koty, papugi, rybki (w duzej ilosci, rodzice byli akwarystami), zolwie blotne, chomiki, szczurek i myszki. No i swierszcze tudziez patyczaki ale to raczej aluzja do zwierzecia niz faktycznie zwierze w domu. Psa nie mam bo lubie psy - w kawalerce pies w moim typie bylby biedny, a z kolei nie umialabym miec psa ktorego moge przez nieuwage rozdeptac. Lubie duze psy. Wiec mamy koty. Byly w Polsce, kiedy zapadla decyzja o wyjezdzie, zrobilam im paszporty i pojechaly ze mna. Sa rozpuszczone, bezczelne, zlosliwe, maja mnie w d... i traktuja jak urzadzenie do napelniania misek i sprzatania kuwet (co jest WYLACZNIE W MOIM INTERESIE), ale sa kochane. Rajmund tez zwierzolubny. Jako dzieciak mial psa - mala sunie. Kiedy zachorowala na cukrzyce leczyli ja insulina, specjalna karma, sasiedzi pukali sie w glowy - taka masa kasy na byle psa - a ona dozyla 18 lat. Potem powiedzial ze juz zadnego zwierzaka. Tylko... dom bez zwierzat to pusty dom. Ty masz beagle'a? Dobrze kojarze?

 

[kasia2011]

magnusik nie powtoze tego badania teraz bo to bylo badanie z krwi @ czyli musze poczekac do kolejnej ktora bedzie na poczatku kwietnia mysle ze wtedy tez kaze mi moj gin zrobic bo chyba takie leczenie nie wymaga duzo czasu no zobaczymy
olusia to moj psiak jest taki od jakiegos czasu taki ma milostki z kuli mnie wczesniej to do mojego chlapil miloscia teraz to ja jestem ta kochana pani a moj to dopiero po mojej tesciowej czyli trzeci w kolejce nie wiem czym sobie zasluzyl na to :-)

 

[magnusik]

albo coś pokićkałam albo czegoś nie rozumiem. Jak to z krwi?? Posiew z pochwy można zrobić w każdej chwili, chodzi o to żeby zebrać tą wydzielinę i tyle, a nie krew...

 

[kasia2011]

ja nie mialam robionego tego badania z wydzieliny tylko z krwi @ z wydzieliny nic nie wykryto jest czysto a z krwi @ wyszly jakies bakterie

moze tak wytlumacze moj porod przedwczesny byl spowodowany infekcja wszystkie badania ktore robilam wyszly ok czyli ksiazkowo wiec lekarz zadecydowal przed daniem mi zielonego swiatelka ze sprawdzi jeszcze macice pod kierunkiem bakterii i grzybow ( grzybka zadnego nie wykryli) czyli wtedy kiedy sie regeneruje i oczyszcza czyli w czasie @ no i wyszly jakies baboki i nie wiem zbytnio co dalej bezwiedze bede latala w poniedzialek