Zle chyba tez nie - masz normalne, bytujace na ludziu bakcyle. To raz. Po drugie wbijanie sobie ze musisz byc w ciazy juz, natychmiast a najlepiej wczoraj to prosta droga do frustracji przy kazdej @ jaka przylezie mimo staran, a przy okazji im wieksza presja tym trudniej zajsc i kolko sie zamyka. Chyba najlepiej zachodzi sie przypadkiem, mimochodem, na luzie. Z donoszeniem to juz inna bajka. Luz jest tu na wage zlota, tylko ciezko osiagalny. Poki co wiesz ze nie ma dramatu, reszte powie Ci lekarz, na co niecierpliwie czekamy, a co do staranek to sie okaze. Mysle ze nie ma zle.
Emy, moj generalnie trudny do wkurzenia, wczoraj byl raczej zdziwiony ze ja zamiast normalnie reagowac na dotyk dre jape ze laskocze i sie chichram jak glupia ze wszystkiego. Jak na haju jakims. No, skupic tez sie nie mogl, to fakt - pierwszy raz widzialam jak facet sie chichra na finiszu.
Czemu nie powiedzialas mezowi zeby sie nie tlukl bo wlasnie go zdradzasz? Pewnie i tak by nie uwierzyl ale mina bylaby bezcenna.
Emy, moj generalnie trudny do wkurzenia, wczoraj byl raczej zdziwiony ze ja zamiast normalnie reagowac na dotyk dre jape ze laskocze i sie chichram jak glupia ze wszystkiego. Jak na haju jakims. No, skupic tez sie nie mogl, to fakt - pierwszy raz widzialam jak facet sie chichra na finiszu.
Czemu nie powiedzialas mezowi zeby sie nie tlukl bo wlasnie go zdradzasz? Pewnie i tak by nie uwierzyl ale mina bylaby bezcenna.
Ostatnia edycja: