reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć dziewczyny,
czy na was ta pogoda też tak paskudnie działa...? Od samego ranka boli mnie głowa i ledwo przyszłam do pracy, a już marzę, żeby stąd wyjść i wrócić do domciu, do łóżeczka... :-(
Byłam wczoraj u internisty, udało mi się załatwić skierowanie na tarczycę, ale dała mi tylko TSH - liczę na to, że wyjdzie ok i nie trzeba będzie tych pozostałych ft3 i ft4 robić... Mam też zrobić kontrolnie morfologię, potas i glukozę, a reszta to już niestety w gestii gina, bo ona podobno nie może skierować na te "ginekologiczne"... :no: Najgorsze, że akurat zostałam "bez" ginka, bo z poprzedniego, który "prowadził" moją ciążę zrezygnowałam (zdecydowaliśmy z moim M. że na pewno już nigdy do niego nie pójdziemy, bo zawiódł nas na całej linii) i aktualnie jestem na etapie poszukiwania. A to wcale nie taka prosta decyzja, zwłaszcza, że chciałabym wreszcie trafić na kogoś kompetentnego z odrobiną chociaż empatii i odpowiednim podejściem do pacjentki... Gdyby był ok, to nawet mogę płacić prywatnie, ale nie chciałabym, aby sytuacja się powtórzyła... Poprzednio chodziłam z polecenia, prywatnie, za spore pieniądze...i to była jedna z gorszych decyzji. Jeszcze wcześniej, całe życie chodziłam do jednego gina na NFZ, ale to tak chyba bardziej z "zasiedzenia", bo gdy coś się wreszcie zaczęło dziać, w sensie - ciąża, to jakoś okazało się, że niespecjalnie mogę na nim polegać... W sumie, mówiąc kolokwialnie - olał system (może ze względu na wiek - ponad 70 lat), zresztą - jego zwykle bardziej interesowały gadki-szmatki na tematy polityczne lub aktualnej prasy, którą zawsze miał na biurku, niż moje problemy ginekologiczne :wściekła/y: ). Kurcze, ale się uzewnętrzniłam... :zawstydzona/y: Mam nadzieję, że was nie zanudziłam z samego rana... ;-)

kłaczek, u mnie też jednym z objawów ciąży był problem z włosami, tyle, że oprócz przetłuszczania zaczęły niesamowicie wychodzić, prawie przysłowiowymi garściami...

Emy, i była ta zębowa wróżka...? Fakt, że faceci to takie wieczne, duże dzieci... :biggrin2:
 
reklama
Kasia, kazdy czasem ma gorszy dzien. Poszukamy pozytywow? Pogoda - u mnie czyste niebo i (chwilowo) slonce, ale pizdzi jak wczoraj, a musze isc na zakupy. Samopoczucie? Ja wiem ze kazdego dnia budze sie piekniejsza, ale dzis to juz q...wa przesadzilam - znowu mam pysk jak Eskimos. Poza tym w porzadku. Dobry sen? Poza tym ze Hino w srodku nocy postanowila wlezc pod koldre na mizianki, a zalatwia to sobie drapaniem bo dowolnie wybranej czesci mojej doczesnosci, spalam jak dzidzia. Aha! Nieprawda jest ze kot jak schowa pazury to wcale nie drapie. Zycie jest piekne, a trzesienie ziemi nie bylo u nas, tylko w Japonii. Zbieramy sily do nowych dzialan? No, to co za dolki?:-)
Lady MK, moze porozgladaj sie na necie za polecanym ginem, albo jak chcesz popatrze na kocim forum - tam jest tez spis "ludzkich wetow" (;-)) z roznych miast, czesto z opinia, z podsumowaniem w czym dobry a co mu nie idzie. Chyba ze masz wsrod znajomych zorientowane w temacie kobietki... Ginow "z przypadku" to ja tez mam dosc. I ciekawe - przed pierwsza strata tez chodzilam do starszego pana - myslalam ze doswiadczenie... Bzdura - rutyna i olewaizm. Co do wlosow, to mialam ksiazkowo - w tej ostatniej ciazy nawet, zdazylo mi ich przybyc, narosnac, gestnialy.... Owszem, przetluszczaly sie ale bylo ich wiecej - zaraz po poronieniu zaczely wylazic jak wsciekle, rano na poduszce znajdowalam namotane. Ech... Pieprzyc wlosy - byle dziecko bylo.
 
Pod koniec przyszlego tygodnia, zjolu. Zasada prosta - czekam na @ i "daje jej szanse", dopiero jesli nie przyjdzie w najdalszym oczekiwanym terminie, powiedzmy do 30 dni, to zrobie test. To pierwszy cykl po poronieniu ktory moge policzyc. Owulacja byla mniej wiecej w normalnym czasie, czyli jak sie nie pop... z faza lutealna to powinnam miec @ gdzies wtorek - czwartek, raczej stawiam na wtorek. Ale... Czwartek oznaczalby cykl 28-o dniowy, czyli moj max, powiedzmy ze dam 2 dni poprawki, to by na sobote wypadalo testowanie o ile wczesniej @ sie nie wypowie.
 
kłaczek- no to w przyszłym tygodniu trzymam kciuki:)
no u mnie pogoda tez taka sobie,Niby świeci słońce a wieje jak w kieleckim
Dziś byłam na pobraniu krwi i przez to że musialam być na czczo torche dłużej niz zwykle to znowu mam mdłości bo tak jak wstane i zjem od razu to jest w miarę ok.
No ale dam radę:)
 
Kłaczku no ja mam podobnie rozbieżność jakichś 3 dni. W tamtym tygodniu robiłam test, chociaż się zabezpieczamy wężem gumowym :), bo miałam z pracy skierowanie na rtg klatki piersiowej a się franciszka przesunęła o 3 dni właśnie i wolałam sprawdzić. Wiedziałam, że raczej przylezie, bo owulka na to wskazywała, że się spóźni ale wolałam sprawdzić. Wyszła jedna krecha i spokojnie pomaszerowałam na zdjęcie. Za dwa dni była @. My na razie na luzie. Jakiś jeden test leży w szafie i czeka na lepsze czasy.
Trzymam kciuki w takim razie za testowanie.

Karolciu ja bym chciała te Twoje mdłości wraz z całą zawartością brzuszka mieć :(
 
Ostatnia edycja:
Witam was piatkowo:-)
u mnie szaro na dworze ale w miare cieplo
rany masakra z ta japonia widac ze zywiol pokazuje na co go stac dobrze ze u nas nie ma takich zawachan zywiolowych
mam zeznie od rana czekam na ta 12-ta jak na zbawienie boli mnie brzuch ze strachu moj co chwila dzwoni i sprawdza jak sie czuje wrocily emocje z okresu jak czekalismy na telefon ze szpitala czy maly przezyl kryzys wszystko mam przed oczami
jestem przerazona
 
Wspolczuje, karollcia. Wiesz co? Dobra metoda na poranny rzyg jest "manie" pod reka w lozku czegos na zab - krakersy jakies albo ina przegryzka - tak, zeby przed wstaniem przegryzc cokolwiek. Skutkuje.
 
reklama
Do góry