reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Cześć dziewczyny! :happy2:
Znowu poniedziałek...:dry: Na szczęście weekend był u nas słoneczny i mogłam spędzić dużo czasu ze swoim mężem i rodziną.:-D
Co do samopoczucia, to myślałam, że już mi przechodzi, ale jak mnie w sobotę złapało, to myślałam, że nie wstanę z łóżka. Strasznie mnie muliło, głowa mnie bolała i ogólnie zmęczona.:baffled:
Przełożyłam termin badań prenatalnych na 12.07. (czwartek) na godz. 14:30.
:sick:

fogia - mogę się jedynie domyślać, jak się czujesz... i doskonale rozumiem negatywne uczucia, które się pojawiły. Ale postaraj się zaufać i dostrzec dobro w Twoim mężu. Nikt inny tak dobrze jego nie zna. Porozmawiaj z nim. Zgubienie obrączki, to nie koniec świata. Nie sądzę, by to miało zmienić wasze uczucia do siebie nawzajem... Ściskam Cię mocno i na pewno wszystko się ułoży!
Antila - cieszę się, że mamy wspólną znajomą.:biggrin2:
cfcgirl - byłoby cudownie otrzymać taki prezent pod choinkę! Trzymam zatem kciuki!:yes:
ewa33 - :wink:
AMK - Wszystkiego najlepszego z okazji Urodzin! :rofl::-D:rofl: Dużo zdrówka, szczęścia i wszelkiej pomyślności! :rofl2::-):rofl2:Życzenia zaległe, ale szczere! Ściskam Cię mocno!:biggrin2::cool:

Pozdrawiam Was wszystkie
Ania
 
reklama
Witajcie Kochane

Mam dwa tygodnie zwolnienia i nudzę się przeokropnie. Mogłabym, co prawda pisać pracę, żeby w tym roku otworzyć sobie przewód doktorski, ale też mi się nie chce. Najchętniej bym spała i spała. Jak tak dalej pójdzie, to te studia będą mi się ciągnąć w nieskończoność.

AMK - dołączam się do zaległych życzeń urodzinowych. Spełnienia marzeń tych z głębi serduszka. Buziaczki.

Fogia - Ja też jestem bardzo przywiązana do mojej obrączki, mój mąż nosi swoją przez cały czas, więc mogę się domyślać, co czujesz. Ale tak jak myśli Ania- to nie koniec świata i przecież nie zmienia to Waszych uczuć ani relacji w związku. Trzymaj się cieplutko, będzie dobrze.
A tak w ogóle, to dopiero przeczytałam że pochodzisz z lubelszczyzny. Mieszkasz w Chełmie? Ja częściowo się tam wychowałam. Kiedyś mieszkaliśmy w Lublinie, potem w Chełmie kończyłam liceum.
Pozdrawiam.
cfcgirl - ja też jak dziewczynki wyżej marzyłam nieśmiało o Portugalii lub Szwecji czy Norwegii na to lato. Życie zdecydowało inaczej i cieszę się tym bardziej, że opowiesz nam, jak tam jest. Odpoczywaj i rób zdjęcia. Buźki.

Pozdrowionka dla Wszystkich.
 
Hej,babeczki.
Ika leż grzecznie jak trzeba:tak: Ja w ciąży z Mikołajem leżałam 3,5 miesiąca jak to gin napisał "bezwzględnie".Tylko siusiu wstawałam.Większość zresztą w szpitalu.Także da sie wytrzymać.Lepiej poleżeć więcej niż trzeba niż mniej.I nie narzekaj na nudę,odpoczywaj póki możesz,bo niedługo będziesz sobie mogła tylko pomarzyć o chwili spokoju;-)
Ania,a Ty się nie krępuj,co to za głupoty,że nas "drażnisz":szok: Wątek w końcu nazywa się "ciąża po..." więc chyba to jak najbardziej odpowiednie miejsce,żebyś nam napisałam jak tam Maluszek:tak: W końcu chyba każda z nas będzie wcześniej czy później w ciąży i będziemy mieć podobne problemy i problemiki.
Reszcie życzę powodzenia,udanych wakacji,zdrówka i czego tam jeszcze trzeba.I pędzę chałupę ogarniać,póki łobuz śpi.
Pozdrawiam.Pa.
 
hej.
No właśnie
Fajnie tak czytać że się dziewczynom udaje bo o to właśnie chodzi, no nie:)
Od mojego zabiegu minęły już 2 tygodnie i wróciłam do pracy. Jest nawet nieźle. Razem z małżonkiem myślimy już tylko o tym kiedy będziemy mogli działać dalej ale mimo wszystko jak widzę kobiety w ciąży to mnie ściska tak w środku. tydzień temu koledze z pracy urodziło się dziecko. Widzę jak się niesamowicie cieszy, i nawet nie wie jak rozumiem to szczęście, cieszę się i tak sobie myślę że też tak chcę się cieszyć. Jak tu czytam o Waszych brzuszkach to wiem że i ja niedługo będę mogła znowu myśleć o młodym w brzuszku. Ech, swoje muszę odczekać.
Pozdrawiam.:)
 
Ptaszyna,właśnie się zastanawiałam jak tam u Ciebie.Tylko czasu nie miałam popisać.Dobrze,że najgorsze masz już za sobą...Teraz będzie tylko lepiej,daj sobie troszkę czasu.Buziaki dla Ciebie wielkie:-)
 
anna_ajra dzięki już mi trochę przeszło. Poznałam dziś szczegóły tej sprawy. Okazało się, że zostawił obrączkę w męskiej toalecie w McDonaldzie, a jak się zorientował i po nią wrócił to było "szukaj wiatru w polu" bo ktoś ją sobie przywłaszczył. :wściekła/y: Ach, Ci mężczyźni.:no:
Ika_s to miło dowiedzieć się, że jesteśmy prawie krajankami. ;-)A gdzie mieszkasz teraz? Napisz które LO kończyłaś - ja IV w 1999r. Może się okaże, że się znamy. Byłoby super! :-DNie masz czasami ochoty odwiedzić "starych śmieci"?
post_ptaszyna oj jak dobrze Cię rozumiem. Ja po stracie swojego dzieciątka pierwszy raz wyszłam na dwór w Święto Bożego Ciała. Wyobraź sobie: dużo ludzi, cieplutko i ....... multum ludzi z dziećmi w wózeczkach i kobiet w ciąży. Chciało mi się wyć z bólu. Na szczęście czas szybko mija. Teraz mam ślicznego, zdrowego i mądrego synka. I ty też już niedługo tak jak niektóre dziewczyny z tego forum rozpoczniesz starania o swoją kruszynkę, później będziesz nosić ją pod sercem, a jeszcze później tulić w ramionach. Teraz zadbaj o siebie, a ja przesyłam Ci moc dobrych fluidków. ;-)
 
Post- Ptaszyna cieszę się, że u Ciebie już lepiej :tak:Widok kobiet w ciąży u mnie do tej pory wywołuje ukłucie w sercu, mimo że od zabiegu minęły ponad cztery miesiące:-(
Fogia myślę, że Twój mąż też martwił się zagubieniem obrączki dlatego wyczułaś ,że coś nie tak. To ładnie o nim świadczy. Zresztą obrączka to tylko symbol ja i mój mąż nosiliśmy je non-stop a mimo to się rozwiedliśmy. W aktualnym związku już przez osiem lat nie nosimy obrączek( nie jesteśmy prawnie małżeństwem) a mimo to jest wspaniale.
Anna Ajra myślę, że wszystkie pójdziemy prądzej, czy później w Twoje ślady:-):tak:
Ika s nie kombinuj tylko leż i odpoczywaj:tak:

AMK dla Ciebie
2.gif
29.gif
 
witam dziewczyny
ja mam niestety za sobba utratę dziecka(zyło 18 dni)i jedno poronienie.Wiem co czujecie
my naszczeście doczekalismy się córeczki.
ZYCZĘ WAM Z CAŁEGO SERCA ABYŚCIE SIĘ DOCZEKAŁY POTOMSTWA
POZDRAWIAM
 
w piatek robiłam test ciazowy wyszly upragnione 2 kreski ( 10 dni bez okresu) :-), ale doswiadczenia jakie miałam ostatnio - zabieg 17.01.2007 i strach przed pojsciem do gin jest przeogromny, boje sie kolejnego obumarlego plodu( wtedy 8tc) i tego ze serduszko przestanie bic w 7tc bilo w 8 juz nie od razu skierowanie na patologie ciazy. :-(jakie macie metody by przelamac strach ?
 
reklama
w piatek robiłam test ciazowy wyszly upragnione 2 kreski ( 10 dni bez okresu) :-), ale doswiadczenia jakie miałam ostatnio - zabieg 17.01.2007 i strach przed pojsciem do gin jest przeogromny, boje sie kolejnego obumarlego plodu( wtedy 8tc) i tego ze serduszko przestanie bic w 7tc bilo w 8 juz nie od razu skierowanie na patologie ciazy. :-(jakie macie metody by przelamac strach ?
 
Do góry