reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

Asiu, tak ja miałam dokładnie 13.01 w nocy. Też krwawiłam ze dwa dni, potem przerwa, znowu ze 2 dni. A potem nic, tylko to brudzenie, bo to nawet plamienie nie jest. Ale takie ciemne strasznie.
 
reklama
witam dziewczynki!

kłaczek- wiem, ze jest ci ciężko. Nie bardzo wiem co mogłabym ci powiedziec, zeby pomogło. Powiem ci jedno, moj m ma 38lat, bez dzieci. kiedy wspomina czasem ze chcialby miec dzieciatko, to serce mi pęka,. czuje, ze jestem do niczego i nie moge mu dac szczescia. I tak juz opozniłam go 2 lata z ta moja niedonoszona ciaza, nieszczesnym zasniadem i chemią. Jestesmy w trakcie staran, wczoraj poczułam ze moze sie owulka ruszyła, wiec zdecydowalismy sie na seks, jednak my tak juz od kilku dni codziennie, wiec jestesmy troche zmeczeni, poza tym przestraszylam sie ze te moje jajeczka zmajstruja mi jakies siedmioraczki. Wiec lezymy tak i rozmawiamy, czy dzis, a moze jednak jutro, a co jak sie nie uda itd....
M powiedzial mi jedno, jak sie nie uda to nic, on owszem chce miec dzieci ale ze mną nie z kims innym, i jesli to sie nie zdarzy to i tak jest szczesliwy bo ma mnie. Jak ma byc ciaza to bedzie, jak jest nam dane posiadanie potomstwa to tak bedzie, los płata rozne figle. czasem dziewczyny zachodzą po jednym razie z przygodnym facetem.
Do czego dążę, Rajumund wydaje sie byc super facetem, widac z twoich postow ze bardzo sie kochacie, wiec jesli mowi ci ze dla niego to ty jestes najwazniejsza, to mu uwierz.
Z drugiej strony co to za podejscie powiedz mi? albo bedziemy miec dziecię, wtedy bedziemy super szczesliwa spełniona rodzina, albo nie, wtedy bedziemy zyc w jakies ciaglej rozpaczy????? tak jakby nic innego na swiecie nie istniało.
Daj mu nacieszyc sie tobą, bo narazie ma tylko ciebie, bardzo cie kocha i potrzebuje i nie wiem czy chcialby zyc w tej ciaglej depresji. Zycie bez dzieci tez ma swoje uroki, tez daje szczescie, postaraj sie korzystac z tego co teraz macie, bo jak przyjdzie kruszynka na swiat (bo kiedys przyjdzie) zmiena sie wam priorytety

ah i jeszcze jedno, nikt naszym lubym nie bronił miec dzieci 10-15lat temu, mezczyzni teraz pozno decyduja sie na dzieci, wiec to sa ich swiadome decyzje, a konsekwencje tych decyzji ponosimy razem, jako para, decydując sie na wspolne zycie, sa to swiadome decyzje dorosłych ludzi. Nie wiem czemu my kobiety obarczamy się tak wielką odpowiedzialnoscią

tymira, karolcia33, skierka- kibicuję wam ogromnie... buziaki

Lila- o tak, bezsenne noce potrafią wyssac z człwieka resztki energii

As- jaki amant ci rosnie, bedzie łamał niewescie serca. załoze sie ze jutro sam bedzie sobie nakładał żel na włosy :)))

nerowercia- rozumiem, tak jakbym czytała o sobie. Moi chłopcy byli po Clo po dwoch podejsciach. teraz juz 7 m-cy i nic, łapie sie wszystkiego, panikuje, kombinuję. Twoj gin ma racje nie mozna przyspieszac zycia

owieczka gdzie sie podziewasz?????

Pozdrawiam was wszystkie i zapraszam do siebie, tutaj deprecha wam minie :)
Milego dnia
 
Ostatnia edycja:
Dziewczynki staram się Was czytać, chociaż różnie to wychodzi.. Myślę o Was codziennie pamiętam w modlitwie.
Kłaczku na stronie Poronienie - informacje dla Ciebie jest pamiętnik Ani Wkleję kawałek, mam nadzieję, ze nie łamie prawa
"Do czego była potrzebna śmierć moich dzieci? Czy była to jakaś Lekcja? Czy musiałam przez to przejść, by być tą kobietą jaką teraz jestem? By widzieć świat inaczej starać się rozumieć więcej, żyć uważniej? Czy tak być musiało? Czy odnajdę kiedykolwiek sens w tym co się stało? A może po prostu sensu nie ma i odnaleźć nie sposób? A czasem dopiero po latach wszystko w naszym życiu układa się nam w logiczną całość, dramaty z perspektywy czasu odnajdują miejsce konieczne w naszym życiu. Jak w tej opowieści o chłopcu, który złamał nogę. „Co za pech, ale nieszczęście” – mówili ludzie w wiosce. A potem przyszła wojna i wszystkich mężczyzn wzięto do wojska, a tego chłopca pozostawiono w domu. „Co za fart, ale miał szczęście” – mówili ludzie w wiosce. Gdy już wiemy co było „potem” świat wygląda zupełnie inaczej. Kiedyś fotografowaliśmy żydowskie cmentarze. I zawsze gdy widziałam groby tych, którzy zmarli przed 1 września 1939 roku wyobrażałam sobie rozpacz ich bliskich, rabina wygłaszającego mowę pożegnalną i kantora śpiewającego najwznioślejsze pieśni pogrzebowe. I były łzy, i rozpacz, i tragedia i długie rozmowy z Nim, dlaczego właśnie teraz zabrał do siebie, przecież tyle planów na przyszłość... A potem nie było już przyszłości, ani mów rabina, ani pieśni kantora, tylko morze łez nie do ogarnięcia... I może ci, którzy wtedy szli w kondukcie pogrzebowym myśleli: „Ach miał szczęście że tego czasu nie dożył, że odszedł wśród miłości i bliskich”...
Czasami coś przydarza nam się w życiu i nie umiemy w tym znaleźć sensu, czasami nigdy nie znajdziemy. Twój Rajmund Cię kocha za to ze jesteś, a nie za to czy dasz mu dzieci czy nie... Masz prawo cierpieć, nawet jeżeli nie po dziecku to po marzeniu, które rozpłynęło się w nicość. Ale przecież masz o co walczyć, także walcz!!! Tulę.
Karolcia, Tymira, Skierka powodzenia!
As teraz jestem na zwolnieniu także nie mam dostępu do opinii chłopca, o którym pisałam. Skorzystam z Twojej pomocy, gdy będę mogła coś zrobić.
 
hej dziewczynki jestem ostatnio poza zasięgiem troche
Mart81- ja krwawiłam 3 tygodnie od zabiegu ,a niedługo potem dostałam coś na wzór @ trwało to jakieś 5 dni potem dostałam po 4-5 tygodniach nie pamiętam już dokładnie teraz.
doczytałam tylko ostatnią stronę bo mi głowa pęka.

 
Smutna narazie nie robię nic... mam czekać na wyniki histo i dopiero po nich moja gin powie co dalej.. jakie badania itd... Wyniki powinny być w tym tygodniu, ale pójdę z nimi dopiero w przyszły wtorek..

Tymira moje gratulacje..

Skierka cieszę się, że pom wizycie wszystko ok...

Mart81 ja też zabieg miałam tego samego dnia.. Do dziś mam delikatne plamienia,ale to już chyba zanika..

Kłaczek bierz się w garść.. słuchanie smutów jeszcze bardziej pogłębia depresję i doła.. Wiem coś o tym , bo sama zawsze tak robiłam...
 
Tymira , Skierka - bardzo się cieszę, razem z Wami
Kłaczek , proszę Cie - tylko nie to , szczęśliwej podróży życzę i już słyszę te koty jak cie witają po powrocie :)
 
Kurde, Dziewczyny, nie da się! Dzwoniłam dziś do Polski, do mamy Rajmunda. Chodziło oto, żeby jutro odkręciła grzanie w mieszkaniu - mieszkają 2 piętra wyżej, w tej samej klatce, a ja w ten sposób nie przyjeżdżałabym do lodówki. Spytała jak się czuję. Już ok. "Aha, to już wiem. Czyli szlag trafił." Że co? Jaki szlag, do cholery? Że znowu nie sprostałam oczekiwaniom? Że znowu nie będzie wnuczka od tego syna? Bo że mam urodzić syna, to wiem - teść mi już powiedział... Bo nazwisko ginie. A że brat Rajmunda ma synka? A to nic, z tego dzieciaka nic nie będzie. Fakt, mały chorowity, ma jakieś zaburzenia wchłaniania, ale żeby takim tekstem?? A wała!
 
aniunnia, mart81 to miałysmy zabieg prawie w tym samym czasie a ja juz nie plamie od dawna tylko około 3 dni plamiłam po zabiegu. zaczynam sie zastanawiac czy w takim razie jest wszystko oki.

moj M. ma nowy telefon cieszy sie jak dziecko z zabaweczki:p:-p:-D:-D
miałam dzisiaj zadzwonic o wynik hist. ale jakos odwlekam:confused:
 
reklama
Do góry