reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Ciąża Po Poronieniu

Że dupsko rośnie, isza, to jakby norma - od tego są święta. Że puszczają nam nerwy to też norma. A jednak czepiać się będę że to czas nadziei, że możemy w tych dniach odnaleźć spokój i wewnętrzną równowagę.
Agamati, u mnie też miało by inaczej. Już pisałam - miałam właśnie "nie znać dnia ani godziny", siedzieć na torbie i czekać na skurcze. Jestem znów na początku drogi bo ktoś sobie zagrał w Chińczyka? Czemu nami? Tak, to JEST niesprawiedliwe, ale nie mamy na to wpływu. Pozostaje się pogodzić. Wiesz co? Też się bałam momentu z opłatkiem, ale... Po prostu przytuliliśmy się, nie trzeba było dużo słów - zrobiło się ciepło, blisko...

Miałam wczoraj awarię na finiszu i chłopaki smażyli rybkę - mnie zaczął boleć brzuch więc panika i kanapa. Przeszło. Lepiej zeby nie wracało. Koty w nocy rozebrały moją smarkatkownicę przykanapową (reklamóweczka z zużytymi smarkatkami) pewnie z zemsty za nie wysłuchanie ich o północy i rano na dzień dobry miałam stado pomordowanych smarkatek w kuchni i salonie. Dranie.

Onaxxx, źle mnie zrozumiałaś. Absolutnie nie twierdzę ze forum nie jest miejscem dla Ciebie - wręcz przeciwnie, jest to właściwe miejsce dla nas wszystkich dotkniętych stratą dziecka. Pisałam że forum sobie nie poradzi z pomocą jakiej potrzebujesz bo jestem pewna że potrzebna Ci pomoc terapeutyczna - upływ czasu nie wydaje się łagodzić Twojego bólu, mam wrażenie że pogrążasz się coraz bardziej zamiast powstawać. Rozumiesz? Ani nawet nie kombinuj stąd odchodzić, zwłaszcza że jak piszesz nie masz z km pogadać o swojej stracie, natomiast poza forum spróbuj jeszcze znaleźć pomoc fachową. Myślę że masz zaburzenia depresyjne a to jest straszna zgaga. Nie obraź się za tę sugestię. Sama kilka lat walczyłam z depresją, miałam myśli samobójcze i w ogóle "świetne" pomysły na siebie, ale ich "świetność" zaczęłam dostrzegać dopiero w toku terapii, kiedy cokolwiek przemeblowało mi się "poddasze" i nabrałam nieco pewności, poczucia wartości, innego spojrzenia na życie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
klaczek jak tam samopoczucie? pamietasz mnie?? bo ostatni raz bylam tu moze jakos w sierpniu.. ale tam gdzie teraz mieszkam nie mam dostepu do neta a teraz jestem u rodzicow i moge sobie troche z wami popisac:)
 
Pamiętam i fajnie że jesteś znów. Jak się czuję? Ano, różnie. Jak są objawy to super, jak ucichna choć na moment włącz mi się schiza, ale generalnie jest dobrze. Licze dni, usiłuję się nie cieszyć na zapas.
 
a mi sie znow wszystko rozregulowalo. od ponad miesiaca biore castangusa na uregulowanie okresu a @ nadal nie widac. wczoraj wieczorem robilam test i jedna krecha:( klaczek. teraz napewno wszystko bedzie ok.. zycze ci tego
 
Pomalutku i Tobie się pouklada - na pewno. Unormujesz cykl i będzie można szaleć. W sumie my nawet nie braliśmy pod uwagę że uda nam się zaskoczyć zaraz po przyjeździe, a tu w pierwszym cyklu zaraz... Dziewczyny się podśmiewały że jajo jak modliszka już czekało na okazję. Pojęcia nie mam czym jest to coś co bierzesz od miesiąca.
 
reklama
Do góry