reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża Po Poronieniu

reklama
Witam Was dziewczynki.

Ciężaróweczki i rozpakowane mamusie już przywitałam, dla nowych Aniołków zapalam (*).

Wróciłam tu żeby wesprzeć świeże |Aniołkowe Mamusie i staraczki.
Dziewczyny wszystko będzie dobrze , czekajcie i walczcie bo jest o co.

Ja jestem Aniołkową Mamą z marca 2009, oraz mamą 6 miesiecznej rozrabiary, która wygląda tu na mnie ze swojego łóżeczka a dziś na teście ciążowym znowu zobaczyłam 2 kreseczki. Wiem że będę się stresować przed każdą wizytą ale w końcu się doczekałam i wiem że każda z Was , nawet jeśli dziś wątpi - doczeka się takiego maleńkiego cudu.

Pozdrawiam
 
Aga 34 - gratuluję!!! Będziesz miała cudowne święta. Na pewno wszystko będzie dobrze.
Dziś mija piąty dzień mojej wielkiej straty. Odważyłam się wyjść z domu i chyba mam obsesję, ponieważ wszędzie widzę kobiety w ciąży albo kobiety z wózkami!
Postanowiłam wyznaczać sobie małe cele, pierwszy to dostać okres po zabiegu, drugi, to, żeby cykle się wyregulowały, trzeci do wytrzymać 6 miesięcy i zaczynam starania o bobasa. A jak się nie uda, to adoptuję:)
 
Aga 34 - gratuluję!!! Będziesz miała cudowne święta. Na pewno wszystko będzie dobrze.
Dziś mija piąty dzień mojej wielkiej straty. Odważyłam się wyjść z domu i chyba mam obsesję, ponieważ wszędzie widzę kobiety w ciąży albo kobiety z wózkami!
Postanowiłam wyznaczać sobie małe cele, pierwszy to dostać okres po zabiegu, drugi, to, żeby cykle się wyregulowały, trzeci do wytrzymać 6 miesięcy i zaczynam starania o bobasa. A jak się nie uda, to adoptuję:)

Uda się i zobaczysz jak te 6 m-cy szybką miną i rozpoczniesz staranka. Każda z nas to przechodziła i wówczas pół roku wydawało się być wiecznością, a teraz wiele z nas tuli swoje maleństwa . A więc głowa do góry.
Wszystkiego najlepszego
 
Cześć ,
AGA34 - ale fajowo!!!! GRATULUJE!!!!!
Lila - jak miło że się pojawiłaś , znaczy się sprawy się poukładały i idziesz do przodu :)
Pati - no Kochana to już teraz nie znasz dnia ani godziny , a Michaś może nie będzie wcale taki mały - moja Blanka miała być mała a ostatecznie było 3200.
Kasiawd - cieszę się razem z Tobą !

Witam nowe aniołkowe mamy - w kupie raźniej! A złe wspomnienia z czasem się zacierają , chociaż o nich i tak pamiętamy.
Trzymajcie sie babeczki.

U mnie luz , w pracy zaczyna się spokój .Pacuje do 23-ciego grudnia , potem wolne do stycznia. Już planuję co będę robić.
Na wieczór planujemy z dziwczynkami wieczór filmowy "Film o pszczołach " leci , będzie popcorn i takie tam...
Miłego weekendu babki
 
Ostatnia edycja:
Talf13 - witam się z Tobą na forum. Przykro mi, że w takich okolicznościach. Mam nadzieję, że znajdziesz siłę na to, by realizować swoją metodę małych kroczków. Bardzo Ci tego życzę. Przytulam mocno.
As - cieszę się, że lepiej się czujesz. Teraz tylko aby do przodu. Może w końcu zaczną się dla Ciebie pomyślne dni.
Aga34 - gratuluję Ci kolejnej ciąży. I życzę, żeby wszystko było dobrze i aby nic nie mąciło Twojej radości!!! Cieszę się, że takie osoby jak Ty piszą na forum, bo dzięki temu można uzbroić się w nadzieję, że kiedyś będzie dobrze.
Kłaczku - doczytałam Twój wpis o chłopcach. Oj, jak mi ich szkoda:( Pracuję w szkole, więc wiem jak to jest, gdy któreś z dzieci staje się kozłem ofiarnym. Niestety inność zawsze czyni dzieci gorszymi w oczach rówieśników. Dobrze, że próbujesz pomóc. Mam nadzieję, że osiągniesz jakieś rezultaty, bo naprawdę szkoda dziecka.
Isza - ja właśnie zjadłam paczkę rodzynek w czekoladzie. Mimo tego, że nie wyglądam jak drobinka i na dodatek po ciąży zostały mi 4 nadprogramowe kg. Chrzanię to! Póki co potrzeba mi słodkiego!
Ola - cieszę się, że Julek jest taki grzeczny. Zako**** się dalej, zako****!!!!:) Należy Ci się:)
Onaxxx - wirtualnie podtrzymuję Cię na duchu... Rozumiem Cię trochę, bo sama mam doła jakkkkkkk....:(
Czuję Dziewczyny, że ostatnio jakoś wysiadam. Dziś podreptałam na centarz do mojego Synka, bo czułam, że muszę się u Niego wypłakać. Bo mi tak źle. Brakuje mi Go bardzo... Wydawało mi się, że trochę się pozbierałam, ale od tygodnia rozklejam się strasznie:( Dodatkowo wkurzam się swoją własną pracą i pewnie przez to jest mi gorzej. Mam w pracy taką sytuację, że nadal jest tam zatrudniona dziewczyna, która mnie zastępowała. Dostała wszystkie moje dodatkowe obowiązki, których nie miałam w umowie, czyli to, co mieli prawo mi odebrać. Przychodzi co dzień do pracy i traktuje mnie jak największego wroga. Bo wróciłam i odebrałam jej pracę. Głupia sytuacja i tyle.
Muszę sobie znaleźć coś pozytywnego, żeby się nie zdołować do końca.
 
SMS od Pati, później będzie na forum :biggrin2:

"Michałek będzie malutki 2540g ma tak na oko. Mam już rozwarcie na 1,5 palca ... i czop mi już odchodzi albo cały odszedł, bo tak chlupło przy zdejmowaniu kołpaka, ale wody to nie były. Paciorkowca nie mam uff. Papa"
To już niedługo.:tak:
hola hola jeszcze nie rodze :-D ja mam tylko rozwarcie i czop nie wiem gdzie odpadł :-D jakby cos sie dzialo to lili dostanie smska ;-)

milego dnia papa ja lece pilnowac frytek
To żeś mnie w konia zrobiła,bo ja myślałam,że Ty z porodówki tego smska napisałaś.:-D:-D:-D:-D:-D

Witam Was dziewczyny...no i wlasciwie nie mam co dalej napisac...znowu dopadl mnie dół....zmeczona jestem po ponad 24 godz dyzurze ze szok w niedziele nastepny...wlasciwie nie pasuje tu do Was bo nie mam plnow nawet na najblizesze dni a co dopiero na reszte zycia, nie staram sie bo nie mam z kim....ehh za chwile ma mnie odwiedzic "przyjaciolka" nie mialam sie jak wykrecic wiec pewnie wkurzy mnie znowu na maxa, jakos wszystko bez sensu...na dodatek dzis pani w pracy w biurze mnie wkurzyla bo mi za dyzur nie zaplacili...stwierdzila "co pani sama bedzie robic z tymi pieniedzmi" a ja jej "wysylam dzieciom do Etiopii" i sie zamknela....no i wez sie nie denerwuj

ależ by ode mnie usłyszała,że bt=y jej w pięty weszło.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Co ją to obchodzi? :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
hej zaraz sobie doczytam:)
ale ogólnie jak zawsze:) zielonego światełka,dwóch kreseczek i spokojnych ciąż:)
czyli trzy główne etapy które każda z nas przechodzi:) buziam was wszystkie,jestem tak zaaferowana małym cudem,ze nie mam dla was czasu bo na niego patrzę:) a grzeczny bardzo,głównie śpi ,je i przytulamy się :)
super !!!
i dziękuję bardzo

Witam Was dziewczynki.

Ciężaróweczki i rozpakowane mamusie już przywitałam, dla nowych Aniołków zapalam (*).

Wróciłam tu żeby wesprzeć świeże |Aniołkowe Mamusie i staraczki.
Dziewczyny wszystko będzie dobrze , czekajcie i walczcie bo jest o co.

Ja jestem Aniołkową Mamą z marca 2009, oraz mamą 6 miesiecznej rozrabiary, która wygląda tu na mnie ze swojego łóżeczka a dziś na teście ciążowym znowu zobaczyłam 2 kreseczki. Wiem że będę się stresować przed każdą wizytą ale w końcu się doczekałam i wiem że każda z Was , nawet jeśli dziś wątpi - doczeka się takiego maleńkiego cudu.

Pozdrawiam
Extra wiadomość.:tak::-):-)

Aga 34 - gratuluję!!! Będziesz miała cudowne święta. Na pewno wszystko będzie dobrze.
Dziś mija piąty dzień mojej wielkiej straty. Odważyłam się wyjść z domu i chyba mam obsesję, ponieważ wszędzie widzę kobiety w ciąży albo kobiety z wózkami!
Postanowiłam wyznaczać sobie małe cele, pierwszy to dostać okres po zabiegu, drugi, to, żeby cykle się wyregulowały, trzeci do wytrzymać 6 miesięcy i zaczynam starania o bobasa. A jak się nie uda, to adoptuję:)
bardzo dobrze zrobiłaś.
Adoppcja to też bardzo dobre rozwiązanie.
Mam znajomą,która starała się o dziecko ponad 7 lat.
Stawali na uszach by ona była w ciąży.
% razy mieli in vitro ,stracili kupę kasy i nic to nie dało.
W końcu dali za wygraną i adoptowali chłopczyka.
Kamilek miał wtedy miesiąc.
Teraz Kamil chodzi do I klasy i powiem Ci szczerze,że jest bardzo podobny do przybranego ojca.:tak:
Wszyscy mówią ,no Artur syna to ty się nie wyprzesz.;-):-):-)
A Artur chodzi dumny jak paw i są naprawdę szczęśliwą rodzinką.
Zastanawiają się teraz nad adopcją drugiego dziecka.;-):-):-)

Wpadłam do Was z niespodzianką.
Była u mnie Karolcia 33 w odwiedzinach.
przywitałam ją w piżamie :zawstydzona/y:,ale mam nadzieję,że mi wybaczy.;-):-):-)
Spotkanie było miłe szkoda tylko ,że chłopcy się razem nie pobawili.
Kuba powiedział mi po cichu ,że niewiedział o przyjeździe kolegi,więc go w grafiku nie uwzględnił.:szok::szok::zawstydzona/y::zawstydzona/y::-D:-D:-D
No cóż,nie wiedział,bo mu chciałam niespodziankę zrobić...:sorry2::sorry2:;-):-):-)
 
Miśkam , wcale sie nią nie przejmuj . TY byłaś tam pierwsza , i to ona cię tylko zastępowała . Żadnych skrupułów i głowa dzielnie do góry.

AS - ale ten Twój Kuba rezolutny , cieszę się że zdrowiejesz . I jak wypadło spotkanie w realu?
 
ja tylko na chwilke
As oczywiście że wybaczam no cos ty:)
Przecież wiedziałam że chora jesteś.
Również potwierdzam że spotkanie było bardzo miłe a co do chłopaków to może następnym razem się pobawią.
Będzie ok.
A mam nadzieje że po moim wyjściu wróciłaś do łóżka??
Póżniej doczytam resztę i napisze.
 
reklama
Witam nowe Aniołkowe mamusie.
Talf- zawsze jest taka obsesja na początku potem przejdzie. Ja przeszłam tyle strat że szok, o pierwszych ciążach mówiłam, potem mi gratulowali jak było po wszystkim potem już się nie chwaliłam a w obecnej to niektórzy do dziś nie wiedzą:p A ze warto walczyć jestem przykładem że warto:)
Elza ab- mi uaktywnia się ten zespól w ciąży, raz miałam też obumarcie pomimo leków, w aktualnej ciazy biorę od clexane 0,4 od 33 tc zrobiłam test, odstawiłam acard, ale cały czas kontroluje wartości antykardiolipidów. Zobaczysz ze się uda może musisz wcześniej włączyć heparyne.I nigdy nie odpuszczaj!!
CZarna wpadne na popcorn:)
V-jolka witaj kochana!
Emy- powodzenia na badaniach, i jaka macie pogodę tej pięknej zimy?
As cyborgu podziwiam Cię!
Lila001 dawno Cię nie było, przywołuje do porządku A swoja droga Lilijanka to dobry Anioł stróż:)
Saabrina to samo nie wspomnę o innych które rzadko się pokazują
Onaxx- ja bym sobie już na jakiś dyżur hardcore poszła:) kobitko naprawdę twoja deprecha jest zbyt duża żebyś sobie sama z nią poradziła, otwórz się na ludzi, te "przyjaciółki" też się martwią o ciebie.A myślałaś o adopcji albo o in vitro? przecież nie musisz być z kims żeby mieć dziecko.Mineło już trochę czasu od straty może pomyśl o jakiś celach planach na przyszły rok.....
Miskam- ach taka pogoda depresyjna, A laska to chyba wiedział na jakich zasadach została zatrudniona więc niech sie wypcha
A ja kochane od 3 lat jestem w grudniu w ciąży, dziś kolejna rocznica, i jakoś tak mi smutno. Juyż nie moge sie doczekać żeby mała sie zdrowo i spokojnie urodziła.Wierci się niemiłosiernie ale to chyba na poprawę humoru. pozdrawiam Was serdecznie
 
Do góry